Dziewczyna skarży się koleżance
Dziewczyna skarży się koleżance:
– Zostałam wczoraj strasznie oszukana.
– Co się stało?
– Chłopak zaprosił mnie wieczorem na szachy.
– No i co?
– Graliśmy do rana.
Dziewczyna skarży się koleżance:
– Zostałam wczoraj strasznie oszukana.
– Co się stało?
– Chłopak zaprosił mnie wieczorem na szachy.
– No i co?
– Graliśmy do rana.
Nad umierającym Szkotem gromadzi się cala rodzina:
– Czy zrobimy ojcu pogrzeb pierwszej klasy? – rzekł najstarszy syn konającego.
– Nie widzę powodu. Wystarczy druga.
– Trzecia także jest nie najgorsza – dodał młodszy syn.
– Jeśli chcecie – powiedział ostatkiem sil Szkot – to mogę iść pieszo.
Na komisji wojskowej pytają poborowego:
– Do you speak English?
– Hee?
Pytają następnego:
– Do you speak English?
– Hee?
I następnego:
– Do you speak Eglish?
– Yes, I do.
– Hee?
Co mają wspólnego blondynka i Gorbaczow?
Oboje zostali wyruchani przez dziesięciu facetów będąc na wakacjach.
A jaka jest między nimi różnica?
Gorbaczow wie, kim byli ci faceci.
Przychodzi baba do lekarza :
– Panie doktorze źle się czuję.
Lekarz zbadał babę:
– Niech pani codziennie rano na czczo wypija jedno jajko.
– Panie doktorze, ale ja nie znoszę jajek.
– A kto je pani każe znosić?
Biegnie pies przez pustynię, widzi drzewo i mówi:
– Jeśli to znowu fatamorgana, to mi pęcherz pęknie!
Stalin przemawia do ludu i nagle ktoś kichnął. Rozjuszony wrzeszczy:
– Kto kichnął!
Nikt się nie odzywa. Stalin na to:
– Rozstrzelać pierwszy rząd!
I znów wrzeszczy:
– Kto kichnął!
I znów cisza, więc Stalin wnerwiony mówi:
– Rozstrzelać drugi rząd!
I znów krzyczy:
– Kto kichnał!
Na to jakiś staruszek podnosi rękę i mówi:
– Ja.
A Stalin na to:
– A to na zdrowie, na zdrowie…
Szczyt głupoty.
Wyskoczyć z dziesiątego piętra i złapać się zębami krawężnika.
Gada czołg z fiatem 126p:
– Maluch, Ty to masz serce w d*pie.
– Wolę mieć serce w d*pie niż fiuta na czole!
Przychodzi baba do lekarza i mówi:
– Panie doktorze, coś mi w d*.*ę wlazło.
– Nie wie pani, co?
– Chyba dłużnik.
Idzie czerwony kapturek przez las do babci i myśli:
– Oj, żeby tylko nie spotkać wilka bo jak mówiła babcia pewnie mnie zgwałci.
Nagle zza krzaka wyskakuje wilk.
Czerwony kapturek przerażony tym, co się zaraz stanie, powoli ściąga majtki.
Wilk na to:
– A ty co? Srać tu przyszedłeś? Dawaj koszyczek!
II Wojna Światowa.
Hitlerowcy zagnali wszystkich mieszkańców wsi w jedno miejsce i oznajmiają:
– Mężczyźni pójdą do obozu, młode kobiety wywieziemy na roboty, a stare zgwałcimy i wypuścimy.
Jakiś młody chłopak prosi:
– Moja babka ma 80 lat. Nie gwałćcie jej.
Babka:
– Trzym mordę szczeniaku. Wojna ma swoje prawa.