Kawały o Babci Kawały o lekarzach
Przychodzi baba
Przychodzi baba do lekarza z miską na plecach.
Lekarz się pyta:
– Co pani dolega?
– Żółwie Ninja.
Kawały o Babci Kawały o lekarzach
Przychodzi baba do lekarza z miską na plecach.
Lekarz się pyta:
– Co pani dolega?
– Żółwie Ninja.
kawały o zwierzętach Kawały o Alkoholu Kawały o Pijakach
Amerykańscy turyści wybrali się na spacer do rosyjskiego lasu.
Pech chciał, że spotkali niedźwiedzia.
Wrzask, panika, rzucają się do ucieczki.
Niedźwiedź za nimi.
Nieopodal, na polance biesiaduje grupa Rosjan.
Kocyk, wódeczka, zakąska, flaszeczki chłodzą się w strumyku.
Pełna kultura, nie wadzą nikomu.
Nagle na polanę wpada wrzeszcząca zgraja i przebiega przez środek pikniku.
Kocyk zdeptany, wódka rozlana – granda!
Rosjanie gonią więc intruzów i spuszczają wszystkim wpiernicz.
Już trochę uspokojeni wracają na miejsce imprezy.
Jeden zauważa mimochodem:
– Ten w futrze to nawet nieźle się naparzał…
Kawały o Alkoholu Kawały o mężach Kawały o Jasiu
Twoja stara ma Paszport Polsatu.
Kawały o Szkole Kawały o Jasiu
Przychodzi Jasiu do szkoły spóźniony, nauczyciel mówi:
– Jasiu dlaczego się spóźniłeś?
– Bo myłem ręce i buzię ale obiecuję proszę pana, że to się więcej nie powtórzy.
John mieszkał na farmie leżącej na kompletnym odludziu, o kilkanaście mil od najbliższej siedziby człowieka. Pewnego razu postanowił zrobić porządki w swym ogrodzie. Ale nie miał sekatora, wybrał się wiec po niego do swojego najbliższego sąsiada. Ponieważ dzielił go od niego szmat drogi (John szedł piechota) facet z nudów zaczął po drodze kombinować jak to będzie gdy już dojdzie do kumpla…
„Ja powiem „cześć” a on się zapyta co mnie sprowadza. Wiec powiem mu, że chcę pożyczyć sekator. On się pewnie zapyta po co mi sekator. Wiec ja mu powiem, że to nie jego interes. No to on powie, ze jak sekator jest jego to chce wiedzieć po co go pożyczam. Wiec ja jemu powiem…”
No i John pokłócił się sam ze sobą. I gdy po paru godzinach dotarł do celu to aż się gotował ze złości. Załomotał pięścią w drzwi. Sąsiad otworzył.
– O, cześć stary! Co cię sprowadza?
– W d*pie MAM TWÓJ SEKATOR!!! – wrzasnął John i zawrócił do domu.
Na zbiórce harcerskiej:
– W lewo zwrot! – woła drużynowy.
Wszyscy odwrócili się w lewo, tylko harcerz Jaś patrzy w prawo.
– W prawo zwrot! – komenderuje drużynowy.
Znów wszyscy się odwrócili w prawo tylko Jaś patrzy w lewo.
– Hej Jasiu, dlaczego ty się patrzysz w inną stronę?
– Bo nieprzyjaciel może nadejść właśnie z innej strony!
Kawały o Szkole Kawały o Jasiu Kawały o Nauczycielach
Jasiu pyta się wujka meteorologa:
– wujku ile jest 2+2?
– 5
– a pani w szkole mówiła, że 4
– a wzięła poprawkę na wiatr?
Dlaczego blondynki nie używają wibratorów?
Ponieważ od wibratora bolą zęby.
Kawały o Szkole Kawały o Jasiu
Klasa Jasia jedzie na wycieczkę do muzeum.
W sali poświęconej starożytnemu Egiptowi chłopiec widzi mumię z tabliczką „4000r. p.n.e.”
– Ty, co to jest? – pyta go kolega.
– To chyba numer rejestracyjny auta, które potrąciło tego biedaka…
Kawały o informatykach Kawały o komputerach
Co mówi informatyk, gdy otwiera swoją tradycyjną skrzynkę na listy?
– A co to za SPAM w mojej skrzynce na listy?
Kawały o mężach Kawały o małżeństwie
Nowakowa krzyczy do męża czytającego w pokoju gazetę:
– Skocz zaraz do sklepu i kup pół litra oleju.
Po jakimś czasie mąż wraca a żona na to:
– I co kupiłeś to, o co Cię prosiłam?
– Na pół litra starczyło ale na olej już nie.
Pewnego dnia w mieście Jasiu mówi do mamy:
– Mamo dasz 2 zł. dla biednego pana?
– A gdzie on jest?
– Za rogiem sprzedaje lody.