Wieczorem dwoje żołnierzy rozmawia obok telefonu
Wieczorem dwoje żołnierzy rozmawia obok telefonu.
Nagle jeden zauważa Hitlera.
Mówi do drugiego:
– Sierżancie zawiadomić posiłki!
– To teraz mam zamawiać pizze?!
Wieczorem dwoje żołnierzy rozmawia obok telefonu.
Nagle jeden zauważa Hitlera.
Mówi do drugiego:
– Sierżancie zawiadomić posiłki!
– To teraz mam zamawiać pizze?!
Siedzi Ania z Jasiem przy jednym stoliku i odrabiają zadania matematyczne.
Jasiu masz złe odpowiedzi – mówi po cichu Ania.
Proszę pani a Ania odgapia!
Kawały o mężach Kawały o Żonach
Mąż mówi do żony:
– Wiesz kochanie ja to bym chciał mieć takiego wk****nego Pitbulla. Chodziłbym z nim na spacery, wszyscy by zazdrościli i w ogóle bym go kochał jak syna.
Żona pomyślała, że skoro mąż tak bardzo go chce to go mu kupi. Poszła do zoo i mówi:
– Chciałabym kupić wkur****go pitbulla.
Właściciel zoo po chwili zastanowienia odpowiada:
– Niestety nie mamy takiego pitbulla ale mogę Pani zaoferować wkur*****go dzięcioła.
Poszedł i po chwili wraca z dzięciołem i demonstruje:
– Na stół mi dzięcioł!
Rach ciach ciach i nie ma stołu.
– Na krzesło mi dzięcioł!
Ciach ciach i nie ma krzesła.
Żona zafascynowana kupuje dzięcioła i wraca z nim przez park i mówi:
– Na park mi dzięcioł!
Ciach ciach parku nie ma.
Wraca do domu i mówi mężowi:
– kochanie kupiłam Ci wkur****go dzięcioła
– Na c**j mi dzięcioł!
Młody pan do młodej pani:
– Ja będę Cię całe życie na rękach nosił.
– A dlaczego? Sprzedałeś samochód?
Jest Polak, Rus i Niemiec.
Spotykają diabła.
Diabeł im każe siedzieć trzy dni na mrowisku i nie uciec z krzykiem.
Polak wytrzymał 1 dzień i uciekł z krzykiem.
Rus wytrzymał 2 dni i uciekł z krzykiem.
Niemiec wytrzymał 3 dni i nie uciekł z krzykiem.
Diabeł go pyta:
-jak to zrobiłeś?
Niemiec na to:
-ja być mądry, ja pierdnąć, mrówki zdechnąć.
Dzwoni telefon z rana do nauczyciela:
– Czy pan jeszcze śpi?
– Tak
– A my się jeszcze kur*** uczymy.
Dwóch policjantów stoi na ulicy z przepięknym, olbrzymim
owczarkiem niemieckim.
Przechodzą obok nich dwie baby.
Po pewnym czasie odzywa się jeden z policjantów:
– Ty słuchaj wiedziałeś, ze nasz pies ma dwa chu.e ?
– Jak to, skąd to wytrząsnąłeś?
– Jedna z tych bab powiedziała do drugiej: „widziałaś tego psa
z dwoma chu.ami?”
– Jasiu, czy twój ojciec nie pomaga ci jeszcze w odrabianiu lekcji?
– Nie, ta ostatnia dwója z matematyki zupełnie go załamała.
Pewien młody bogacz chciał wstąpić do klubu milionerów. Przyjechał tam i poprosił o członkostwo. Ale że bogacze go nie znali, zaczęli go wypytywać:
– Czy ma pan dwupiętrową kamienicę?
– Nie – odpowiada
– Czy jeździ pan mercedesem?
– Nie
– A ma pan może chociaż taki naszyjnik, ze złota i diamentów?
– Nie
– Więc przykro nam, ale nie możemy pana przyjąć.
Załamany bogacz wraca do willi i woła służącego:
– Janie!
– Tak?
– Zamów firmę budowlaną i każ zburzyć w naszej kamienicy wszystkie piętra powyżej drugiego. Sprzedaj nasze jaguary i cadillaki, i kup te niemieckie złomy którymi wszyscy jeżdżą.
– I jeszcze coś?
– Tak, zdejmij Azorowi obrożę i przynieś mi ją tutaj.
– Jaki jest skład chemiczny małżeństwa?
– Mało zasad, dużo kwasów.
Wyobraź sobie, że jedziesz samochodem i nagle zauważasz cygana na rowerze.
– Dlaczego go nie przejedziesz?
– Bo to może być Twój rower.
Dlaczego słonie malują sobie jajka na pomarańczowo?
Aby nie było ich widać wśród drzew pomarańczowych!
A jaki jest najgłośniejszy dźwięk w dżungli?
Gdy małpy zrywają pomarańcze!