Przychodzi baba do lekarza
Przychodzi baba do lekarza:
– Powinna pani jeść dużo owoców i to najlepiej bez obierania.
Baba dziękuje za diagnozę i zbiera się do wyjścia.
– A tak a propos, jakie owoce pani jada najczęściej?
– Orzechy.
Przychodzi baba do lekarza:
– Powinna pani jeść dużo owoców i to najlepiej bez obierania.
Baba dziękuje za diagnozę i zbiera się do wyjścia.
– A tak a propos, jakie owoce pani jada najczęściej?
– Orzechy.
Na ćwiczeniach z biopsychologii doktor zadaje pytanie z wyświetlanego właśnie slajdu i wybiera osoby do odpowiedzi:
– Może pani?
Cisza.
– A może pani?
– Ja nie wiem.
– No to może pani?
– Ja nie widzę.
– Ooo…widzę, że bawimy się w szkołę specjalną.
Amerykański i rosyjski generał pokłócili się o to, że w rosyjskim wojsku nie ma dyscypliny. Rosyjski generał woła:
– Nieprawda! Jest nie gorsza niż u was!
– Tak? To się załóżmy!
Amerykański generał woła swojego żołnierza i mówi:
– Bill, weź pistolet!
– Tak jest!
– Przyłóż go sobie do skroni!
– Tak jest!
– Naciśnij spust!
Pif-paf żołnierz pada martwy. Na rosyjskim generale zrobiło to duże wrażenie. Woła swojego żołnierza i mówi:
– Wania, weź pistolet!
Wania bierze.
– Przyłóż go sobie do skroni!
Wania patrzy zdziwiony, ale przykłada.
– Naciśnij spust!
– Jak Boga kocham – mówi Wania i odkłada pistolet. – Dziewiąta rano, a generał już pijany….
Po wakacjach Jasiu opowiada kolegom:
– Mówię wam, było rewelacyjnie. Jaka prędkość, jakie wrażenia. Jadę na słoniu, patrzę za mną pantera, gepardy.
– I co zrobiłeś?
– Nic, karuzela stanęła i zszedłem.
Dlaczego blondynka biega nago po ogródku?
Żeby pomidory się zaczerwieniły.
-Dlaczego sołtys Wąchocka przebudował dom z kanciatego na okrągły?
-Bo mu się córki puszczały po kątach.
-A dlaczego przebudował go z powrotem na kanciaty?
-Bo mu się córki puszczały na okrągło.
Pesymista widzi ciemny tunel.
Optymista widzi światełko w tunelu.
Realista widzi światło pociągu.
A maszynista widzi trzech debili na torach.
– Jasiu, czy to prawda, że Twój dziadek stracił język podczas wojny?
– Prawda
– A jak to się stało?
– Nie wiem, nigdy nam o tym nie opowiadał.
W czasie stosunku siostra dyżurna mówi do lekarza dyżurnego:
– Panie doktorze, pan to chyba jest anestezjolog!
– Zgadza się, skąd pani to wie? – odparł lekarz.
Na to siostra:
– Bo nic nie czuje!
Polak, Rusek i Niemiec byli w piekle.
Diabeł kazał im przynieść po jednym kwiatku.
Pierwszy wrócił Polak przyniósł tulipana, diabeł kazał Polakowi żeby go włożył w tyłek. Polak bez problemu to zrobił.
Następny przyszedł Niemiec z różą.
Diabeł kazał mu zrobić to samo.
Niemiec zaczął płakać i się śmiać, diabeł się pyta dlaczego?
– Bo mnie kolce opijają a Rusek idzie z kaktusem.
Ojciec opowiada Jasiowi o swojej młodości:
– A wiesz, że kiedyś w sklepach był tylko ocet?
– Jak to?! Całe TESCO octu?!
Kawały o Babci Kawały o lekarzach
Studenci medycyny pojechali zimą w góry.
Jak to studenci rozpoczęli imprezę w hotelu.
Gdy już byli mocno pijani postanowili, że ubiorą w hotelu narty, stroje narciarskie, gogle i będą szusować po schodach, na których były dywany.
Gdy któryś tam raz z rzędu zjeżdżali po schodach potrącili babcię.
Babcia w szoku wezwała karetkę.
Po przyjeździe karetki powiedziała lekarzowi, że potrącił ją narciarz w hotelu i była tego tak pewna, że lekarz postanowił ją zawieźć do szpitala psychiatrycznego na badania.