Przychodzi blondynka do baru
Przychodzi blondynka do baru i zamawia pizzę. Kelner pyta:
– W 6 czy 12 kawałkach?
– W 6, bo 12 nie dam rady zjeść.
Przychodzi blondynka do baru i zamawia pizzę. Kelner pyta:
– W 6 czy 12 kawałkach?
– W 6, bo 12 nie dam rady zjeść.
Kawały o mężach Kawały o Pijakach Czarny humor
Pewien mężczyzna miał 50 cm pen*sa i chciał sobie skrócić.
Zapytał o radę jasnowidza:
– Co mam zrobić by skrócić pen*sa?
– Idź na wzgórze i spytaj żaby czy chce za ciebie wyjść, a zmniejszy się o 10 cm.
Poszedł i pyta żabę:
– Chcesz za mnie wyjść?
– Nie
Ale chciał go jeszcze zmniejszyć, więc poszedł jeszcze raz i spytał:
– Chcesz za mnie wyjść?
– Nie, nie, nie i jeszcze raz nie!
Hrabia woła Jana:
– Janie!-krzyczy Hrabia
– O co chodzi?
– Czy spłuczka od toalety ma dwa sznurki do pociągania?
– Nie zazwyczaj jest tylko jeden, Hrabio.
– K***a,w takim razie nasrałem pod zegar!
kawały o zwierzętach Kawały o Jasiu Czarny humor
Jasio mówi do kolegi:
-Mam problem. Mój kot wstaje rano i sra na dywan. Potem rozpędza się i rozjeżdża to gówno po całym pokoju. Co mam robić?
-Hmm. Zwiń dywan i rozłóż papier ścierny.
Spotykają się po kilku dniach.
-I co? Pomogło?
-No pewnie! Jak się kot w korytarzu rozpędził, to do lodówki dojechały same oczy!
Czarny humor Kawały o Księżach Religijne
Przychodzi diabeł do Boga:
– puk puk
– kto tam?
– to ja, diabeł
– nie wierzę
Drugi dzień:
– puk puk
– kto tam?
– to ja, diabeł
– nie wierzę
Trzeci dzień:
– puk puk
– kto tam?
– to ja, diabeł
– nie wierzę
Czwarty dzień:
– puk puk
– kto tam?
– to ja, diabeł
– nie wierzę
– jak Boga kocham, to ja diabeł.
Kawały o blondynce Kawały o Szkole Kawały o Nauczycielach
Blondynka rozpoczęła pracę jako szkolny psycholog.
Zaraz pierwszego dnia zauważyła chłopca, który nie biegał po boisku razem z innymi chłopcami, tylko stał samotnie z boku.
Podeszła do niego i pyta:
– Dobrze się czujesz?
– Dobrze.
– To dlaczego nie biegasz razem z innymi chłopcami?
– Bo ja jestem bramkarzem.
Policjant do policjanta:
– Ty, czy lotnia to ptak drapieżny?
– Nie wiem. A co?
– No bo wczoraj cały magazynek wystrzelałem, zanim puścił człowieka.
Jadą wariaci autobusem.
W pewnej chwili autobus stanął.
Kierowca zagląda pod maskę.
Podchodzi do niego wariat i mówi:
– Ja wiem co się stało, ja wiem co się stało!
– Spadaj wariacie, idź pobaw się z kolegami.
I tak ze 3 razy.
Za 4 razem nie wytrzymał i zrezygnowany pyta:
– No to co się stało?
– Autobus sie zepsuł.
Kawały o Pijakach Kawały o Jasiu Kawały o Nauczycielach
– Dziwicie się Kacperek, że nie ma dla was premii? Przypomnijcie sobie!
Na pochodzie pierwszomajowym toście nieśli portret towarzysza Bieruta, a na ramieniu jakiegoś kundla. A jak powiedziałem „Kacperek, rzućcie to bydlę!” to coście rzucili?
Szef do podwładnych:
-Tyle razy wam zabraniałem palić w trakcie pracy!
– Że niby kto pracuje?
Właściciel gospodarstwa agroturystycznego zwraca się do turysty:
– Tutaj co rano będzie pana budziło pianie koguta.
– To niech go Pan nastawi na dziesiątą!