Na budowie
Na budowie:
– Ile razy mam powtarzać, że w pracy nie pijemy?
– A kto tu niby pracuje Panie Majster?
Na budowie:
– Ile razy mam powtarzać, że w pracy nie pijemy?
– A kto tu niby pracuje Panie Majster?
Stolica apostolska odebrała właśnie nowe papa mobile i trzeba było je przetestować.
Jako ze papież nigdy nie ma okazji poprowadzić swojego auta, to postanowił sam je przetestować na mieście.
Jedzie przez miasto 100 km/h i nagle zatrzymuje go policja.
Papież opuszcza szybę a zszokowany policjant nie wie co zrobić.
Dzwoni więc do komendanta:
– Panie komendancie zatrzymałem kogoś bardzo ważnego i nie wiem jak się zachować.
– Kogo tam zatrzymaliście? Burmistrza?
– O nie, to ktoś znacznie wyżej postawiony.
Poirytowany komendant dopytuje:
– No to kogo? Prezydenta?
– Nie wiem, ale papież jest jego kierowcą.
Casting do jakiegoś filmu. Na planie stoi grupka ludzi, podchodzi reżyser i mówi:
– Ty, ty i ty…
– jeszcze ja!!! jeszcze ja!!! wyrywa się jakiś facet z tłumu
– dobra ty też. Wynocha do domu!!
W Kole Fortuny uczestnicy przedstawiają się:
– K jak Krzysztof
– Proszę pana, dopiero później wybieramy literki, najpierw proszę się przedstawić…
– K jak Krzysztof
– Proszę pana…
– Dobrze… Krzysztof Kajak
Menel do kobiety:
– Kierowniczko, poratuje pani… tak dwa złote?
– Dobrze, ale nie wyda pan na alkohol..?!
– Nie, k**wa! Dom sobie kupię!
Były sobie 3 kobiety, które mówiły o swoich mężach jak o samochodach:
– Mój mąż jest jak Ferrari: Szybki i Ostry.
– Mój jest jak Mercedes: Porusza się z gracją i jest dobry na długich dystansach.
– A mój mąż jest jak Polonez: Bez ssania nie ruszy.
W państwowym zakładzie na Ukrainie nastał nowy dyrektor.
Zwołał zebranie wszystkich pracowników:
– Od teraz nastają nowe porządki. Sobota i niedziela są wolne bo to weekend.
W poniedziałek odpoczywamy po weekendzie. We wtorek przygotowujemy się
psychicznie do pracy. w środę pracujemy. W czwartek odpoczywamy po pracy. W
piątek przygotowujemy się do weekendu. Czy są jakieś pytania?
– Długo będziemy tak zapierdalać?
ona: – Przyjeżdżaj do mnie.
on: – Po co?
ona: – Ty co, głupi jesteś?
on: – Czemu?
ona: – Rodzice na działkę pojechali…
on: – Nie rozumiem, jeśli Twoi rodzice wyjechali, to czemu ja jestem głupi?
Rozmowa kwalifikacyjna.
– Jakie są Pana słabe strony?
– Czasami mam problemu z rozróżnieniem fikcji od rzeczywistości…
– Rozumiem. A Pana mocne strony?
– Jestem Batmanem!
Blondynka zamawia telefonicznie bilet lotniczy:
– Czy leci Pani sama?
– A skąd mam wiedzieć? To wasz samolot!
Siedzą dwie babcie klozetowe i plotkują. Przechodzi elegancki pan i jednej z nich kłania się kapeluszem. Druga z podziwem w głosie:
– Wow! Znasz go?
– Znam. Srywa u mnie…
– Co zrobić aby z Żabka przemieniła się w Krowę?
– Ożenić się z nią…