Twoja stara jest tak gruba, że jak czeka na metro, to się wyl
Twoja stara jest tak gruba, że jak czeka na metro, to się wylewa na powierzchnię.
Twoja stara jest tak gruba, że jak czeka na metro, to się wylewa na powierzchnię.
Na granicy do zdenerwowanego faceta podchodzi celnik i pyta:
– Coś pan taki roztrzęsiony?
– Zgubiłem papierosy.
– Niech pan tak nie rozpacza, nad papierosami nie warto rozpaczać. A właściwie ile ich było?
– Dwa tiry z przyczepą.
– Baco, czym zabiliście sąsiada?
– A synecką, Wysoki Sądzie…
– Wieprzową, czy wołową?
– Kolejową…
Podczas meczu piłkarskiego czarny Afrykanin złapany na spalonym podchodzi do sędziego i mówi:
– Nie spalony tylko czarnoskóry!
Przychodzi baba do lekarza z okularami na brzuchu.
Lekarz się pyta:
– Dlaczego ma pani okulary na brzuchu?
– Sam pan mówił, że mam ślepą kiszkę.
– Jak nazywa się blondynka w słoiku?
– K..wiszon.
Czy prześcignąłbyś Chuck’a Norris’a w czymkolwiek?
Nie bo ty byś zaczął a on by już skończył…
Dziennikarz mówi do prezydenta Busha:
– Husajn twierdzi, że zestrzelił brytyjski samolot.
– Jak zwykle kłamie! To my go zestrzeliliśmy!
Facet naprawiając elektrykę w domu zwraca się do teściowej:
– Mamusia potrzyma przez chwilę ten drut.
– Już trzymam.
– Czuje Mamusia coś?
– Nie…
– Aha. To znaczy, że faza będzie w tym drugim.
O której godzinie idzie do łóżka porządna dziewczyna?
O szesnastej, bo o dwudziestej drugiej musi być w domu.
Jagna zaniepokojona dziwnymi odgłosami dochodzącymi od sąsiada, pyta:
– Co się u was dzieje, kumie?
– Nic. To tylko teściowa śpiewa wnukom kołysanki.
– Chwała Bogu! Już myślałam, że świnia wam zdycha.
kawały o zwierzętach Kawały o mężach Kawały o Żonach
Mąż do żony:
– Kochanie, ilu miałaś przede mną?
Żona milczy.
Mąż powtarza pytanie:
– Ilu miałaś przede mną?
Żona nadal milczy.
W końcu mąż mówi do żony:
– Przepraszam Cię, że o to Cię zapytałem.
– Ależ kochanie, ja przecież wciąż liczę!