Najlepsze kawały - Top 100 Kawały o Babci Kawały o Jasiu
Babcia i Jasiu są w kościele.
Wszyscy się modlą a ksiądz mówi:
– Za duszę Mariana, za duszę Zbyszka, za duszę Zenona…
Jasiu mówi do babci:
– Babciu chodźmy stąd, bo jeszcze nas zadusi.
Czemu jasiu wrzucił budzik do rzeki? bo chciał zobaczyć jak płynie czas
Dlaczego blondynka położyła na telewizorze chrzan?
Bo chce poprawić ostrość.
Jak nazywa się intelekt blondynki?
– Intelektumanizm.
Gość do kelnera:
– Dlaczego wasza restauracja nazywa się Wielkie Oczy?
– Dowie się pan jak przyniosę rachunek.
Dwóch mądrali wyjeżdża na kemping.
Wieczorem kładą się do namiotu.
W środku nocy jeden budzi drugiego i mówi:
– Jasiek! Spójrz w górę i powiedz co widzisz?!
– Widzę nieskończoność gwiazd.
– I co to znaczy?!
– Że jutro będzie ładna pogoda.
– No co TY?! Gwizdnęli nam namiot!
W Polsce ukazał się zbiór dowcipów rysunkowych na temat Wodza.
Jeden z nich przedstawia Matkę Boską ze znaczkiem z Wałęsą w klapie.
Koszmarny obiad prezesa PIS:
Ziobetka po Cymańsku w sosie Kurskim.
Kawały o Szkole Kawały o Nauczycielach Kawały o Księżach
Dziwny, proroczy sen Julki.
Jest lekcja religii.
Ksiądz pyta uczniów co im się śniło.
Na to Julka:
– mi się śniło, ze na lekcji nie powiem na jakiej całowałam się z koleżanką z klasy, nie powiem z która bo jej nie chcę obgadywać.
Na to ksiądz:
– dobra z Ciebie koleżanka ,że nie chcesz obgadywać koleżanki.
Wszyscy się pytali, z która ale Julka nie chciała powiedzieć bo lubi tą koleżankę.
Jest lekcja niemieckiego, na której Julka siedzi z Amelką (sen Julki się spełnił) i Amelka zaczyna całować Julkę.
Później klasa plotkuje co się działo na niemieckim a na następnej lekcji religii ksiądz do Julki:
– obiecałaś, ze nie będziesz obgadywać koleżanki.
W Wąchocku urodziła się sama głowa.
Po 20 latach w Wigilię głowa poturlała się pod choinkę, otwiera swój prezent i mówi:
– kurcze znowu czapeczka!
Kawały o Szkole Kawały o Jasiu Kawały o Nauczycielach
Przychodzi ojciec Jasia na zebranie i mówi do wychowawczyni:
– Czy mój syn zrobił jakieś postępy??
Na co nauczycielka odpowiada:
– Tak!!! Lepiej podrabia Pana podpisy!!!
Zajączek wraca późno do domu.
Matka jest wściekła:
– Gdzie byłeś, smarkaczu?
– Na polowaniu!
– Ja ci dam polowanie! Pewnie znów od myśliwych nasłuchałeś się brzydkich wyrazów!