Kto to jest ksiądz?
Kto to jest ksiądz?
Jest to facet, do którego obce dzieci mówią ojcze, a własne wujku.
Kto to jest ksiądz?
Jest to facet, do którego obce dzieci mówią ojcze, a własne wujku.
Idzie miś przez las, patrzy a zając coś w krzakach robi i pyta się:
– co zając robisz?
– spadaj misiek, zajęty jestem!
A misiek twardo:
– no zając powiedz!
A zając wkurzony:
– Gówno! A co myślałeś, że miód?
Przychodzi do baby akwizytor odkurzaczy, stawia odkurzacz na podłodze, podłącza do prądu i mówi:
– Zjem każdy paproch, którego nie wciągnie ten supernowoczesny odkurzacz.
A na to baba:
– Życzę panu smacznego. Od dwóch dni nie mamy prądu.
Ogłoszenie w gazecie.
Dziewczyna z końskim ogonem szuka chłopaka z taką samą zaletą.
Po dniu nieobecności w szkole Jasio zjawia się w kasie.
Pani się pyta:
– Czego wczoraj nie byłeś w szkole?
– Bo prowadziłem krowę do byka.
– A nie mógł tego zrobić ojciec?
– Nie proszę pani, byk to robi lepiej!
Przyjeżdża Kohl do Warszawy.
Wałęsa oprowadza go po Warszawie i pokazuje zabytki.
Kohl powtarza tylko:
– Ja gut, Ja gut.
Na to Wałęsa mówi do Mietka:
– Czego on tak chce tych jagód? Skocz i mu przynieś.
Mietek po chwili wraca.
Daje Kohlowi jagody, które ten zjada i mówi:
– Danke.
Na to Wałęsa:
– Ooooo, co to to nie! Danki Ci nie dam.
Leży facet w nocy w łóżku i nie może zasnąć.
W pewnej chwili słyszy pukanie do drzwi.
Podchodzi, otwiera i widzi taką malutką śmiertkę.
Cały zlany zimnym potem słucha tego co ona mu mówi:
– Nie bój nic. Przyszłam po twojego chomika.
Ala biegnie do taty na skargę:
– A Jasio znowu udaje ptaka!
– To znaczy, że macha rękami?
– Nie, rozgrzebuje ziemię i zjada robaki!
Pacjentka do lekarza:
– Do której pan dzisiaj przyjmuje?
– Do lewej.
kawały o zwierzętach Kawały o mężach Kawały o Żonach
Mąż wraca z pracy.
W progu wita go żona, niesamowicie uradowana blondynka.
– Kochanie co cię tak ucieszyło, z jakiego powodu masz taki dobry humor? – pyta mąż.
– Wiesz kochanie, te puzzle co mi podarowałeś 2 tygodnie temu, dzisiaj udało mi się skończyć układać.
– I co? To jest taki powód do radości?
– Ależ tak kochanie, na pudełku pisało, że od 2 do 5 lat.
Jedzie dresiarz BMW i nagle łapie gumę. Wysiada więc i zaczyna naprawiać. Po krótkim czasie podjeżdża drugi dresiarz Mercedesem.
– Co robisz?
– Odkręcam koło.
Na to dresiarz z Mercedesa bierze kamień, rzuca go w szybę i mówi:
– To ja biorę radio.
Lecą sobie ufoludki patrzą a na łące pasie się krowa. W książce przeczytali, że krowa pije wodę a daje mleko. Więc dwóch wzięło krowę za łeb i włożyli do rzeki, a trzeci podniósł kite i czekał na mleko. Po chwili krowa osrała go, otarł się z gówna i krzyczy:
– podnieście łeb bo muł zaciągnęła.