Młoda blondynka modli się wieczorem
Młoda blondynka modli się wieczorem:
-Panie Boże spraw aby Wiedeń był stolicą Francji…
-Co Ty wygadujesz córeczko? Czemu Wiedeń miałby być stolicą Francji
-Bo tak napisałam na klasówce z geografii.
Młoda blondynka modli się wieczorem:
-Panie Boże spraw aby Wiedeń był stolicą Francji…
-Co Ty wygadujesz córeczko? Czemu Wiedeń miałby być stolicą Francji
-Bo tak napisałam na klasówce z geografii.
Co to jest? Długie czerwone i co chwila staje?
Autobus miejski.
Jaki jest najlepszy sposób, by mężczyzna wykonywał 200 skłonów dziennie?
Przybij pilota od telewizora do podłogi.
Idzie Kowalski przez budowę i niesie worek cementu na plecach.
Za nim kolega Nowak niesie dwa worki cementu.
Majster zatrzymuje Kowalskiego i pyta:
– Czemu niesiesz tylko jeden worek cementu a Nowak aż dwa?
– Panie majster bo to leń jest, jemu nie chce się dwa razy chodzić.
Mama pyta Jasia:
– Dlaczego obgryzasz paznokcie?
Jasio milczy, więc mama chcąc skarcić synka mówi:
– Widzisz głupota zjadła ci rozum.
Na to Jaś:
– I paznokcie też!
Któregoś razu rolnik pojechał na bazar.Wziął ze sobą swoje warzywa.Gdy jest na miejscu,widzi człowieka który wszystkich krytykuje.
-Co to jest?-pyta
-Ziemniaki-odpowiada sprzedawca
-E,u nas są 2 razy większe-mówi
Podchodzi do rolnika i pokazując na arbuza pyta się
-A to co?
-Groszek-odpowiada rolnik
Zagadka
– Dlaczego Irakijczycy tak szybko wycofywali się pod naporem wojsk amerykańskich?
– Posłuchali doradców rosyjskich, którzy opierając się na własnych doświadczeniach zalecili wciągnąć napastnika w głąb własnego terytorium i poczekać na nadejście mrozów.
Kawały o mężach Kawały o Żonach
Pijany mąż wraca do domu.
Żona od progu krzyczy:
– Gdzie byłeś moczymordo?!
– Na cmentarzu.
– A kto umarł?!
– Nie uwierzysz – tam wszyscy umarli.
Na polowaniu Fąfara pyta stojącego obok myśliwego:
-Jak strzeliłem?
-Znakomicie! Gdyby tylko ten jeleń stał trochę bardziej
w lewo…
Idą dwa pomidory przez jezdnię.
Jednego przejechało, a drugi mówi do niego:
– wstawaj ketchup, idziemy dalej.
Dzieci w szkole sprzeczają się, które z nich ma mniejszego dziadka:
1. Mój dziadek ma 100 cm wzrostu!
2. A mój ma tylko 50 cm.
3. A mój – mówi Jasio – leży w szpitalu, bo spadł z drabiny jak zrywał jagody.
Koleżanki przyszły do restauracji i jedna się chwali drugiej:
– Mam Maxa.
– Jakiego?
– Ibuproma.