Ania zwierza się przyjaciółce
Ania zwierza się przyjaciółce:
– I na koniec dał mi pąk czerwonej róży i powiedział, że wróci, jak tylko kwiat rozkwitnie.
– To bardzo romantyczne!
– Nie do końca. Róża była z plastiku.
Ania zwierza się przyjaciółce:
– I na koniec dał mi pąk czerwonej róży i powiedział, że wróci, jak tylko kwiat rozkwitnie.
– To bardzo romantyczne!
– Nie do końca. Róża była z plastiku.
Małżeństwo po kłótni nie odzywało się do siebie. Mąż napisał do żony kartkę z napisem: „Jutro wyjeżdżam w delegację, obudź mnie o 6.00”. Rano mąż wstaje patrzy na zegarek, a tu 9.00, a na budziku karteczka z napisem: „Wstawaj, już 6.00”.
Kawały o lekarzach Kawały o Żonach
Żona mówi do męża:
– Byłam u lekarza. Kazał mi jechać na wakacje! To gdzie mnie zabierzesz: na Wyspy Kanaryjskie czy w Alpy?
– Do innego lekarza!
Idzie gówno przez las i widzi, że pod drzewem leży drugie gówno. Podchodzi do gówna i gówno mówi:
– Gdzie idziesz gówno?
– Na wojnę idę gówno!
– Mogę iść z tobą gówno?
– No to chodź gówno!
Idą dalej przez las dwa gówna i widzą, że pod drzewem leży sraka. Podchodzą do niej a sraka mówi:
– Gdzie idziecie gówna?
– Na wojnę idziemy sraka!
– Mogę iść z wami gówna?
NIE BO TY MIĘCZAK JESTEŚ!
Wilk i zając siedzą razem w wagoniku pociągowym. Zając śpiewa:
– szedł wilk przez las w gówno wlazł.
Wilk mówi:
– jeszcze raz to zaśpiewasz to wyrzucę twój bagaż przez okno.
Zając śpiewa:
– szedł wilk przez las w gówno wlazł.
Wilk się wk*rwił wyrzucił bagaż przez okno.
Na to zając:
– Ale z ciebie ch*j to nie bagaż mój.
Zając dalej:
– szedł wilk przez las w gówno wlazł.
Wilk się wk*rwił:
– jeszcze raz to wyrzucę cię przez okno.
Zając dalej swoje:
– szedł wilk przez las w gówno wlazł.
Wilk wyrzucił zająca przez okno.
A zając na to:
– Ale z ciebie ch*j to przystanek mój.
Pani mówi do dzieci:
– Namalujcie swoich rodziców.
Kilka minut później podchodzi do Jasia i pyta:
– Dlaczego Twój tata ma zielone włosy?
– Ponieważ nie było łysej kredki.
Jedzie sobie ksiądz samochodem.
Zatrzymują go dwaj policjanci:
– Dokumenty, proszę!
Ksiądz im daje dokumenty.
– Proszę otworzyć bagażnik!
Ksiądz otwiera.
– Co ksiądz wozi?
– Bojler do zakrystii.
– Hmm.. Niech Ksiądz jedzie.
Po chwili, policjant pyta się kolegę:
– Ty! Co to jest bojler do zakrystii?
– Nie wiem, to ty chodziłeś 2 lata na religię.
Dlaczego Bóg stworzył pierwszego mężczyznę?
Bo zawsze zaczyna się od zera!
Twoja stara myśli, że po liczbie 10 jest Szukam.
Sędzia pyta się blondynki oskarżonej o zabójstwo:
– Czym Pani uderzyła ofiarę?
– Gazetą.
– A co w niej było?
– Nie wiem, nie czytałam.
Tata prosi Jasia
– Jasiu pomaluj okna
Jasiu przychodzi po godzinie i pyta:
– Ramy też?
Pewnego dnia syn pyta ojca:
– Gdzie jest babcia?
– W ogrodzie.
– Dlaczego jej tyłek z ziemi wystaje?
– Żebym miał gdzie rower zaparkować.