Czym się rożni blondynka od deski?
Czym się rożni blondynka od deski do prasowania?
– Desce czasami zacinają się nogi przy rozstawianiu.
Czym się rożni blondynka od deski do prasowania?
– Desce czasami zacinają się nogi przy rozstawianiu.
Kawały o Szkole Kawały o Jasiu
– Jasiu, skąd masz takiego wielkiego siniaka na czole?
– To od myślenia, mamo.
– Jak to od myślenia?
– Myślałem, że Kazik nie trafi mnie kamieniem.
Kawały o mężach Kawały o małżeństwie
Facet mówi do przyjaciela:
– Ale jestem ostatnio roztargniony! Jadąc w piątek na ryby, zapomniałem wziąć ze sobą wędki.
– Kiedy zorientowałeś się, że jej nie masz?
– Dopiero w niedzielę wieczorem, gdy wróciłem do domu. Żona to zauważyła, gdy wręczałem jej ryby.
Kawały o Szkole Kawały o Jasiu
Jasiu pierdnął na lekcji i pani kazała mu wyjść.
Jasiu wychodzi i się śmieje, a dyrektor się pyta Jasia:
– Czemu się śmiejesz?
– Bo pierdnąłem na lekcji i pani kazała mi wyjść i dobrze bo oni siedzą w tym smrodzie.
W Kołobrzegu na deptaku blondynka wchodzi na automatyczną wagę, wrzuca monetę i z niezadowoleniem ogląda wydrukowany wynik. Zdejmuje wiatrówkę i pantofle, znowu wrzuca monetę – znów niezadowolona z wyniku. Zdejmuje bluzkę – wynik ważenia znowu niezadowalający. Stoi tak niezdecydowana na tej wadze – co by tu jeszcze? Na to podchodzi przyglądający się temu facet i wręczając jej garść monet mówi:
– Niech pani kontynuuje – ja stawiam.
Kawały o Alkoholu Kawały o studentach Kawały o Pijakach
Ranek w akademiku.
Student pierwszego roku mówi:
– Chodźmy na zajęcia, bo się spóźnimy!
Student drugiego roku na to:
– E, pośpijmy jeszcze.
Student trzeciego roku:
– Może skoczmy na piwo?
Student czwartego roku:
– Może od razu na wódkę?
Jako, że nie mogli się dogadać, udali się do studenta piątego roku, by ich rozsądził.
Ten zarządził:
– Rzućmy monetą. Jak wypadnie orzeł, pijemy wódkę, jak reszka – idziemy na piwo, jak stanie na kancie – śpimy dalej, jak zawiśnie w powietrzu – idziemy na zajęcia.
14 czerwca 2006 Dortmund.
Komentuje Dariusz Szpakowski:
– I oto proszę państwa, na murawę wybiega drużyna polska. Biało czerwone stroje z orłem na piersi. Do piłki podbiega Jacek Bąk podaje do Kosowskiego ten drybluje… przerzut na lewą stronę boiska do Smolarka, strzał i GOOOOOOL…
Przy piłce znowu Kosowski,… Żurawski… podaje do Krzynówka, ten krótko do Jelenia strzał i… GOOOOOOL! Jak wspaniale gra dzisiaj nasza Narodowa Reprezentacja.
Ale teraz krzyk na trybunach wzmaga się bardzo, bo oto z tunelu wybiegają na boisko piłkarze niemieccy.
Przychodzi baba do lekarza… i od progu skacze sztywno na dwóch nogach:
– A mówiłem, że spirala będzie za długa!
Kawały o mężach Kawały o małżeństwie Kawały o Żonach
Siedzi facet przy grobie i krzyczy:
– Dlaczego musiałeś umrzeć! Dlaczego musiałeś umrzeć!
Podchodzi do niego drugi i pyta:
– Panie, kogo pan tak żałujesz? Ojca, syna?
– Pierwszego męża mojej żony!
Kawały o Alkoholu Kawały o Pijakach
Leży Polak, Niemiec i rusek nad Morzem Bałtyckim.
Rusek mówi:
– u nas są większe morza
Niemiec mówi:
– u nas są większe morza
Polak:
– jak się zejszczyta to mata.
Brunetka, ruda i blondynka założyły się, że przepłyną 20
kilometrów z wyspy na brzeg lądu. Brunetka przepłynęła 5km,
straciła siły i utopiła się. Ruda przepłynęła 5km, 10km,
straciła siły i utopiła się. Blondynka przepłynęła 5km, 10km,
15km 19.5km, po czym stwierdziła, że nie ma siły płynąć dalej
i wróciła na wyspę.
Idzie króliczek do baru.
Zamówił kawkę i ciasteczko.
Wchodzi do wc, wychodzi i mówi:
– Kto mi zjadł ciasteczko?
– Kto mi zjadł ciasteczko?
– Pytam się ostatni raz, kto mi zjadł ciasteczko?
Wychodzi niedźwiedź i mówi:
– Ja a bo co?
– Nic, nic popij sobie kawusią.