Dlaczego żołnierze amerykańscy tak często prowadzą ostrzał
– Dlaczego żołnierze amerykańscy tak często prowadzą ostrzał swoich sojuszników.
– Bo się dowiedzieli, że Husajn wyznaczył nagrodę pieniężną za każdego zabitego żołnierza sojuszu.
– Dlaczego żołnierze amerykańscy tak często prowadzą ostrzał swoich sojuszników.
– Bo się dowiedzieli, że Husajn wyznaczył nagrodę pieniężną za każdego zabitego żołnierza sojuszu.
Kawały o Jasiu Kawały o Nauczycielach Kawały o Księżach
Jasiu siedzi na lekcji religii i ksiądz mówi, że Bóg jest wszędzie.
Jasiu się zgłasza i mówi:
– A czy u mojego dziadka w piwnicy tez jest?
– Oczywiście Jasiu
– Ale mój dziadek nie ma piwnicy.
Przychodzi baba do lekarza:
– Panie doktorze, pan ostatnio jakoś tak dziwnie nazwał tę moją chorobę. Żaba, ryba?
– Rak, proszę pani, rak.
Najlepsze kawały - Top 100 Kawały o Szkole Kawały o Jasiu
Pani pyta się Jasia:
– Ile masz lat?
Na to Jasiu:
– Nie wiem.
Pani:
– Ile jest gwiazd na niebie?
Jasiu:
– Nie wiem.
Pani:
– Czym Twój dziadek walczył na wojnie?
Jasiu:
– Nie wiem.
Pani:
– Czym twoja babcia robi zupe?
Jasiu:
– Nie wiem.
Pani:
– To masz to wszystko wiedzieć na jutro.
Jasiu pyta się mamy:
– Mmamo ile mam lat?
Mama:
– 10.
Pyta się taty:
– Tato ile jest gwiazd na niebie?
Tata:
– Tego nikt nie wie.
Pyta się babci:
– Babciu czym robisz zupe?
– Babcia:
– Łyżką i przyprawami.
Pyta się dziadka:
– Dziadku czym walczyłeś na wojnie?
Dziadek:
– Krwią i blizną.
Na drugi dzień:
Pani pyta:
– Jasiu ile masz lat?
Jasiu:
– Tego nikt nie wie.
Pani:
– Ile jest gwiazd na niebie?
Jasiu:
– 10.
Pani:
– Czym twoja babcia robi zupe?
Jasiu:
– Krwią i blizną.
Pani:
– Czym twuj dziadek walczył na wojnie?
Jasiu:
– Łyżką i przyprawami.
Jasiu siedzi na kolanach taty i dostrzega na jego głowie pierwszy siwy włos.
Przerażony krzyczy:
-Tato! Głowa Ci pleśnieje!
Kawały o Świętym Mikołaju Kawały o Jasiu
Pani na poczcie zobaczyła jak Jasiu wrzucał list bez znaczka do Św. Mikołaja.
Jako, że list bez znaczka nie miał szansy dojść nigdzie, więc z koleżankami stwierdziły, że przeczytają.
Jak postanowiły tak zrobiły, no i czytają:
Drogi Święty Mikołaju.
Piszę do Ciebie ten list, ale pewnie i tak nie dojdzie, bo nie stać mnie nawet na znaczek. Pochodzę z bardzo biednej rodziny i nie stać nas nawet na jedzenie. Ale zawsze marzyłem Św. Mikołaju, żeby dostać pod choinkę narty, łyżwy i kombinezon narciarski, i piszę ten list bo może tym razem stanie się cud i spełnią się moje marzenia.
Panie z poczty przeczytały, wzruszyły się losem Jasia, i postanowiły zrobić mu niespodziankę, i kupić mu prezenty pod choinkę. Jak postanowiły, tak zrobiły. Uzbierały trochę pieniędzy i kupiły Jasiowi narty i łyżwy, ale brakło im pieniędzy na kombinezon narciarski. Trudno, wysłały Jasiowi taki prezent jaki miały. Za jakiś czas ta sama pani z poczty patrzy a Jasiu znowu idzie z listem bez znaczka, do Św. Mikołaja, więc znowu wzięła list i z koleżankami czyta:
„Drogi Święty Mikołaju.
Dziękuję Ci bardzo za wspaniałe prezenty. Dziękuję za narty, łyżwy i ten kombinezon, którego nie dostałem, ale który na pewno wysłałeś. Nie przejmuj się Św. Mikołaju, to nie Twoja wina. Ja wiem, po prostu te k…y z poczty go wzięły…”.
Kawały o Szkole Kawały o Jasiu Kawały o Nauczycielach
Jasiu spóźnia się na lekcję.
Nauczycielka pyta go:
– Dlaczego się spóźniłeś?!
– Proszę pani, myłem zęby, to już więcej się nie powtórzy!
Kawały o Babci Kawały o Teściowej
Przychodzi baba do urzędu i wypisuje kartę a urzędnik mówi:
– Musi się pani jeszcze podpisać.
– Ale jak ja mam się podpisać?
– Na przykład tak, jak się pani podpisuje na liście.
Baba bierze kartę i pisze:
„Kochająca Babcia Ala”.
Rozmawia dwóch psychologów:
– Wiesz, to dziwne – mówi pierwszy – wystarczy krzyknąć „aaaaaa!” w bibliotece, a wszyscy się na ciebie gapią w milczeniu.
– A próbowałeś zrobić to samo w samolocie? – mówi drugi – Wszyscy się przyłączają.
Kawały o Alkoholu Kawały o Pijakach Kawały o Jasiu
W pociągu jedzie grupa skinheadów.
Do przedziału wchodzi konduktor i mówi:
– Bileciki proszę.
Na to łysole drą się:
– Spadówka dziadzie!
Zrezygnowany idzie do przedziału obok a tam 80 letni, łysy staruszek.
– Bileciki…
– Nie słyszał pan co mówili koledzy?
Kawały o Szkole Kawały o Jasiu Czarny humor
Jasiu podnosi rękę na lekcji. Pani mówi:
– słucham Jasiu?
– proszę pani ten chłopak co siedzi obok mnie zjebał się.
– można powiedzieć, że kolega puścił bąka
Po paru minutach Jasiu znowu podnosi rękę:
– czego znowu Jasiu?
– ten kolega co przed chwilą puścił bąka znowu się zjebał.
– Dlaczego do Wąchocka jeździ szklany autobus?
– Bo każdy chce siedzieć przy oknie!