Dwóch polaków jedzie do Niemiec po odbiór auta
Dwóch polaków jedzie do Niemiec po odbiór auta.
Nagle po jakimś czasie złapał ich gliniarz i mówi:
– Papiren
– No tak się składa, że nas okradli
– Was?
– No mnie i Mietka
Dwóch polaków jedzie do Niemiec po odbiór auta.
Nagle po jakimś czasie złapał ich gliniarz i mówi:
– Papiren
– No tak się składa, że nas okradli
– Was?
– No mnie i Mietka
Ostatnia wieczerza.
Jezus mówi:
– Nim kur zapieje trzy razy, jeden z Was zdradzi mnie.
A na to Judasz:
– Ty Jezus, jak Ty sobie wypijesz to się zawsze do mnie przypierdalasz.
W parku na ławce leży książka.
Widzi ją student prawa.
Zaczyna czytać:
– Eee tam. Żadnych opisów morderstw, popełnianych przestępstw. To nie dla mnie.
Widzi ją student matematyki:
– Eee tam. Żadnych wzorów, zadań algebraicznych. To nie dla mnie.
Podnosi ją student medycyny:
– O! „Pan Tadeusz”! Nie wiem co to jest, ale mogę nauczyć się na pamięć.
Polak jedzie do Francji, a nie znając francuskiego do każdego słowa dodaje „LA”.
Wchodzi do francuskiej restauracji i woła kelnera:
– Lakelner, lakelner!
Poproszę lafrytki i lacole a na deser lalody latruskawkowe.
Po chwili Polak z powrotem woła kelnera:
– Lakelner widzi lakelner jak ja umiem lafrancuski.
Gdybym nie był Polakiem to by pan lagówno zjadł!!
Dzwoni telefon. Mała dziewczynka odbiera:
– Halo?
– Cześć kochanie, jest mamusia?
– Jest
– A co robi?
– Jest z jakimś facetem w sypialni
– To powiedz jej, że ja wcześniej wyszedłem z pracy i już wracam.
Dziewczynka odeszła od telefonu, powtórzyła wszystko mamie i wróciła do telefonu:
– Powiedziałam
– I co mama zrobiła?
– Najpierw ten facet z którym była przestraszył się i wyleciał za okno. Potem mama krzyknęła „kochanie zaczekaj” i też wyleciała przez okno i wpadła plackiem do pustego basenu
– Basenu? A czy to numer 555-333-22?
Przechodzi Jasiu obok stawu i widzi wędkarza łowiącego ryby.
Myśli sobie Jasiu tak, zapytam go czy biorą?
Jeżeli powie, że biorą, to mu odpowiem, że „takiemu debilowi zawsze biorą”.
Jeżeli powie, że „nie biorą”, to mu odpowiem , że „takiemu debilowi nigdy nie biorą”.
Podchodzi Jasiu do wędkarza i pyta:
– I jak , biorą?
A wędkarz na to:
– Spadaj debilu!
Jest druga wojna światowa Polak woła:
– Hans
Hans wychyla łeb i mówi:
– Ja
Po czym zaraz dostaje kulę.
Polak znowu woła:
– Hans
Hans znowu wychyla łeb i mówi:
– Ja
I znowu dostaje kulę.
Niemcy myślą jakie jest znane Polskie imię i wymyślili, że Zdzisław po czym zaraz wołają:
– Zdzichu, Zdzichu
Po krótkiej chwili Hans wychyla się i mówi:
– Zdzicha nie ma pojechał na wakacje.
Polacy skorzystali z tego po czym Hans dostał swoją ostatnią kulę.
Jest lekcja przyrody, pani pyta:
– Jak robi kotek?
– Miał – odpowiada Gosia
– Bardzo ładnie Gosiu. A jak robi krowa?
– Muu – odpowiada Grześ
– Bardzo ładnie Grzesiu, bardzo ładnie. A jak robi pies?
Jasiu podnosi rękę:
– Na ziemie skur**synu ręce na głowę i szeroko nogi.
Lekarz niezadowolony z wysokości otrzymanego honorarium pyta pacjenta:
– To dla mnie czy dla służącego?
– Dla obu! – odpowiada pacjent.
Przychodzi zajączek do sklepu i mówi:
– Dzień dobry, przepraszam pana bardzo po ile jest makowiec?
– Po 3,8zl za kilogram, zajączku?
– Hmmmm, drogo, a po ile są okruszki?
– Okruszki (mówi sprzedawca śmiejąc się), okruszki są za darmo.
Na to zajączek uradowany:
– To poproszę 2 kilo okruszków.
Jedzie facet lasem, a tu z krzaków wyskakuje wiewiórka cała w gównie.
Facet kochał zwierzęta, więc wytarł wiewiórkę chusteczką.
Po chwili wyskoczyła kolejna brudna wiewiórka.
Facet zaczął ją wycierać, a tu trzecia.
Po chwili z krzaków dobiega głos:
– Panie, masz pan jeszcze chusteczkę bo mi się wiewiórki skończyły?
Za górami za lasami żyła sobie księżniczka w zamku wychodzi i mówi: O k**wa, ale ja mam wszędzie daleko.