Dwie blondynki spotykają się na targowisku
Dwie blondynki spotykają się na targowisku:
– Patrz, tu sprzedają ziemniaki z włosami.
– Coś Ty! Głupia, to są kiwi, z nich się robi pastę do butów.
Dwie blondynki spotykają się na targowisku:
– Patrz, tu sprzedają ziemniaki z włosami.
– Coś Ty! Głupia, to są kiwi, z nich się robi pastę do butów.
Kawały o Szkole Kawały o Jasiu Kawały o Nauczycielach
Pani w szkole:
– Dzieci nie wolno całować zwierząt bo przenoszą się różne zarazki.
Kto da jakiś przykład?
Jasiu się zgłasza:
– Moja ciocia zawsze całowała mojego małego jamniczka
– I co się stało?
– Piesek zdechł.
Kawały o blondynce Kawały o mężach Kawały o lekarzach
Przychodzi baba do lekarza z sufitem na głowie, a lekarz się pyta:
– Co pani dolega?
– Powalił mnie mój ulubiony koncert.
Jak się przeżegna informatyk?
– W imię komputera, internetu i dysku twardego ENTER!
kawały o zwierzętach Kawały o mężach
Fąfarowa do męża:
– Ile zajęcy zastrzeliłeś na ostatnim polowaniu?
– Dwa.
– To czemu handlarz dziczyzną przysłał rachunek za zakup
trzech?
Kawały o mężach Kawały o małżeństwie Kawały o Żonach
Mąż wraca do domu wcześniej.
Zastaje swą żonę nagą w łóżku.
Pyta więc:
– Dlaczego leżysz w łóżku nago o tej porze?
– No bo nie mam się w co ubrać.
– Jak to nie? Zobaczmy.
Mąż podchodzi do szafy.
Otwiera ją.
– No popatrz: spodnie, spódnica, bluzka, spódnica, dzień dobry panie Kowalski, spodnie, spódnica.
Dlaczego w maluchu zamontowano ogrzewanie tylnej szyby?
Żeby było cieplej w ręce tym co go pchają!
– Wczoraj przespałam się ze sztangistą..
– No i jak było?
– Cały czas miałam wrażenie, że przywala mnie ogromna czterodrzwiowa szafa z maleńkim kluczykiem!
Góral przyprowadził swoja żonę będącą w ciąży na badania okresowe.
Lekarz zbadał gaździnę, przyjął honorarium, pożegnał.
Do gabinetu wchodzi mąż i pyta o zdrowie żony.
Lekarz odpowiada:
– No cóż, u waszej żony jest ciąża pozamaciczna.
Chłop zbladł i nerwowo sięga po portfel.
– Nie trzeba gazdo, żona już płaciła.
– Panie doktorze, macie tu 100 tysięcy i nie mówcie nikomu, że pozamaciczna, bo jeszcze chłopy mnie wyśmieją, żem nie trafił tam, gdzie trzeba.
Kawały o Pijakach Kawały o Jasiu Kawały o lekarzach
Przychodzi kobieta do lekarza i skarży się na złe samopoczucie.
Lekarz ją bada i wygląda na to, że wszystko gra.
No, ale kobieta się skarży dalej.
Na bóle głowy, brzucha i koniecznie chce dowiedzieć się przyczyny.
Lekarz się zamyślił.
Po chwili wziął szklankę i kazał nasikać kobiecie do szklanki.
Nasikała. Lekarz wziął szklankę pod światło.
Spróbował. Tu też wszystko gra.
Myśli, myśli. Nagle się zerwał, wziął kaczkę lekarską.
Nasrał do niej, zamieszał łyżeczką i mówi do kobiety, żeby spróbowała.
Na co kobieta z oburzeniem:
– Panie doktorze!
– Już wiem! BRAK APETYTU!
Kawały o Pijakach Kawały o Jasiu Kawały o Księżach
Pijany Jasiu krąży po placu kościelnym i spotyka księdza.
Ksiądz mówi:
– Ej Jasiu kiedy Ty się ożenisz?
A Jasio:
– A zaraz po Tobie.
Lecą dwie blondynki samolotem i po chwili jedna mówi do drugiej:
– zaraz puszczę pawia
– a gdzie on poleci?