Matka z córeczką przechodzą koło kościoła
Matka z córeczką przechodzą koło kościoła.
Matka mówi do dziecka:
– Patrz córeczko, tu jest dom Boży.
– Ale mamo, Bóg mieszka w niebie!
– Tak, ale tu prowadzi swój interes…
Matka z córeczką przechodzą koło kościoła.
Matka mówi do dziecka:
– Patrz córeczko, tu jest dom Boży.
– Ale mamo, Bóg mieszka w niebie!
– Tak, ale tu prowadzi swój interes…
Listonosz z nadmorskiej miejscowości był wściekły, bo musiał dostarczyć pocztówkę dla latarnika, co wiązało się z wypłynięciem łódką i dużym nakładem czasu. Kiedy dotarł do latarni, wyburczał do latarnika:
– Pocztówka.
– Dzięki. I nie bocz się tak, bo zaprenumeruję gazetę…
Jaskiniowcy proszą McGyvera, żeby pomógł im wygnać wężojaszczura, który nie chce wyjść z ich jaskini.
– Czy próbowaliście go wykurzyć ogniem?
– Tak. Nie pomaga.
– Czy próbowaliście go bić maczugą po łbie?
– Tak. Też nie pomaga.
– A próbowaliście malować mu na ogonie te wasze scenki z
mamutami?
– To też nie pomogło.
McGyver wchodzi do jaskini i pyta wężojaszczura:
– Słuchaj kolego! Czy mógłbyś znaleźć sobie drugą jaskinię? Tamci jaskiniowcy bardzo by tego chcieli.
– Nie ma sprawy, już idę. A nie mogli mi tego powiedzieć sami?
Kawały o blondynce Kawały o Jasiu Kawały o lekarzach
Przychodzi baba do lekarza a lekarz się pyta:
– Czy nie przeszkadza Pani, że mieszka pani przy autostradzie?
– Nnnnniiiiiiiiiiiiiiieeeeeeeeeeeee!
Chiński zawodnik karate?
Jajami o mate.
Kawały o blondynce Kawały o Jasiu
Dziś radocha w domu Gucia, Gucio gumę ma do żucia. Przyjechała ciocia Gucia i zabrała mu gumę do żucia. Gucio bardzo zasmucony zamiast gumy żuł kalesony, poszedł za chałupkę zdjął majteczki zrobił kupkę i przygląda się tej kupce jaki ciężar nosił w dupce.
Kawały o informatykach Kawały o komputerach
Komputerowiec podrywa laskę:
– Chcesz herbaty?
– Nie
– Kawy?
– Nie!
– Hm, może wódki?
– NIE!
– Dziwne, standardowe sterowniki nie pasują.
Kawały o Alkoholu Kawały o Pijakach
Jest Rus, Czech i Polak.
Znaleźli skrzynię jabłek.
Musieli się jakoś podzielić.
Polak mówi:
– kto wymyśli wierszyk bierze jabłko.
Rus mówi:
– Mickiewicz pisze piękne wiersze więc wezmę jabłko pierwsze.
Czech:
– Mickiewicz pisze wiersze długie więc wezmę jabłko drugie.
Polak mówi:
– A ch*j Wam wszystkim w d*pę, biorę jabłek całą kupę.
Facet zaczepia blondynkę i mówi:
– Wiesz jakie brunetki są głupie.
– czemu – odpowiada blondynka
– zobacz!!! Ej brunetka idź zobacz czy Cię w domu nie ma.
I pobiegła.
Blondynka na to:
– No naprawdę głupia, ja bym zadzwoniła!!
Przychodzi baba do lekarza z padaczką, a lekarz mówi:
– Dyskoteka piętro niżej.
Kawały o mężach Kawały o małżeństwie Kawały o Żonach
– Dlaczego oskarżony nie zwrócił pierścionka właścicielowi?
– Bo… proszę wysokiego sądu było na nim napisane: „Twój. Na
zawsze twój”.
Kawały o Bacy Kawały o Alkoholu Kawały o informatykach
Do bacy wypasającego owieczki przyjeżdża pobliską drogą nowoczesnym samochodem ubrany w garnitur człowiek w średnim wieku.
Po wyjściu z samochodu pyta:
– Baco, co tu robicie? Wypasacie owce?
– Tak, panocku.
– A baco, jak wam powiem ile macie tych owiec dokładnie, to dacie mi taką jedną, do upieczenia?
– Dobrze, panocku, domy.
Przyjezdny wrócił do samochodu, wziął laptopa, telefon satelitarny, połączył się z siecią, ciągnął dane z satelity, przetworzył, popracował chwile nad programem, który mu to policzył i mówi:
– Baco, macie tu na tej łące 347 owieczek.
– Dobrze panocku, to wybierzcie sobie jedną.
Przybysz wybrał sobie jedną, ładną, białą, a baca mówi:
– Panocku, a jak ja wom powim, kim wy jesteście, to oddacie mi ją?
– Dobrze, oddam.
– No panocku, to wy jesteście konsultant Unii Europejskiej do spraw rolnictwa.
– A skąd to wiecie, baco?
– Ano tak: jeździcie drogimi samochodami, pchacie się gdzie was nikt nie prosi, zabieracie biedniejsym od wos i nic wiecie o mojej pracy! Oddajcie mi mojego psa!