Kawały o mężach Kawały o małżeństwie Kawały o Żonach
Kolega do kolegi
Kolega do kolegi:
– słyszałem, że się ożeniłeś?
– tak ożeniłem
– no to masz teraz lepiej?
– lepiej to może nie, ale za to częściej
Kawały o mężach Kawały o małżeństwie Kawały o Żonach
Kolega do kolegi:
– słyszałem, że się ożeniłeś?
– tak ożeniłem
– no to masz teraz lepiej?
– lepiej to może nie, ale za to częściej
Kawały o blondynce Kawały o policjantach
Jedzie blondynka na motorze, zatrzymuje ją policjant. Pyta:
– Dlaczego pani nie ma kasku tylko czapkę?
– No bo wie pan jak kask zrzuciłam z 10 piętra to się stłukł a czapka nie.
Kawały o Szkole Kawały o Jasiu
Tata mówi do syna:
– Znowu nie trafiłem ani jednej liczby w totka.
Syn na to:
– Nie martw się tato, to tak jak ja na klasówce z matmy.
Egzamin na wydziale radiotechniki.
Profesor siedzi i stuka palcami w blat.
Studenci piszą coś w skupieniu, tylko jeden nic nie kuma.
Nagle dwóch studentów zerwało się, podbiegło, wzięło wpisy i wyszło.
Potem jeszcze kilku.
Potem cała reszta.
Na koniec został tylko biedny niekumaty.
Profesor mówi do niego:
– Chodź pan, wpiszę dwóję…
– Ale dlaczego? Nie sprawdził pan mojej pracy, a innym pan powpisywał od ręki…
– Panie kolego. Wystukiwałem w blat Morsem: „Kto chce piątkę niech podchodzi… Kto chce czwórkę niech podchodzi…”
– Zosiu, co tak długo robisz w kuchni?
– Wpadła mi kostka lodu do wrzątku i nie mogę jej znaleźć.
Wiecie co dostaje górnik po śmierci?
3 dni urlopu, a potem z powrotem pod ziemię…
Kawały o informatykach Kawały o Żonach
Rozmowa informatyka i żony:
– No nie!
– Co się stało?
– O Shift! Nie jestem już adminem!
– Co?
– Szef wybrał usuń!
– I co dalej?
– A potem zDelete-owałem 1000 zł!
– Na co?
– Na zakład, że MS Windows się nie zawiesi!
– Ale to były twoje ostatnie pieniądze!
– Ale dzięki ogłoszeniom mam nową platformę! To jest pracę.
– To czemu jesteś zły?
– Bo oni słabo FTPują pieniądze!
Przychodzą dziennikarze do syna prezydenta.
Jeden z nich pyta:
– Gdzie jest Twój Tatuś, w SLD, PSL, czy w PiS?
Na to synek:
– Mój tatuś jest w WC!
Kawały o Babci Kawały o blondynce
Wchodzi babcia do autobusu i się pyta:
– chce pan orzeszka?
– tak.
Na drugi dzień wchodzi do autobusu i się pyta:
– chce pan orzeszka?
– tak.
Na trzeci dzień wchodzi do autobusu i się pyta:
– chce pan orzeszka?
– a skąd babcia ma te orzeszki?
– z toffifi
U bacy turysta się drapie, Baca zauważając to pyta:
– No cóż panocku wsiura was ugryzła?
– Nie w plecy.
Kawały o blondynce kawały o zwierzętach
– Blondynka idzie przez ulicę ze świnią pod pachą. Przechodzień pyta
– Skąd to masz?
Świnia odpowiada:
– Wygrałam na loterii.
Do Wąchocka przyjeżdża turysta.
W pewnym momencie zauważa małą karetkę, nie większą od malucha. Pyta sołtysa:
– Panie, czemu tu jest taka mała karetka?
– Żeby chory po drodze nóg nie wyciągnął.