U bacy turysta się drapie
U bacy turysta się drapie, Baca zauważając to pyta:
– No cóż panocku wsiura was ugryzła?
– Nie w plecy.
U bacy turysta się drapie, Baca zauważając to pyta:
– No cóż panocku wsiura was ugryzła?
– Nie w plecy.
Kawały o blondynce kawały o zwierzętach
– Blondynka idzie przez ulicę ze świnią pod pachą. Przechodzień pyta
– Skąd to masz?
Świnia odpowiada:
– Wygrałam na loterii.
Do Wąchocka przyjeżdża turysta.
W pewnym momencie zauważa małą karetkę, nie większą od malucha. Pyta sołtysa:
– Panie, czemu tu jest taka mała karetka?
– Żeby chory po drodze nóg nie wyciągnął.
Co robią dwie blondynki na motorze?
– Kłócą się, która będzie siedzieć przy oknie.
Stoją dwie blondynki na balkonie i jedna mówi:
– O nie, mój Mareczek wraca do domu z kwiatami będę musiała mu dać d*py.
A druga:
– To co nie macie wazonu?
Mój dziadek ciągle narzeka, że koszty życia strasznie wzrosły w dzisiejszych czasach:
– Pamiętam kiedy byłem młody – mama mi dała 5 złotych na zakupy, a ja wróciłem do domu z pełną reklamówką – wędliny, mleko, chleb, ser, masło, konfitury. A teraz co? Wszędzie te lustra, te kamery!!
Policjant zatrzymuje samochód i mówi szorstko do kierowcy:
– No, dmuchaj pan!
– Bardzo chętnie, panie władzo, a gdzie boli?
Kawały o lekarzach Czarny humor
Pacjent szpitala okropnie się krzywi:
– tfu, ohyda. Nie możecie zapisać innego lekarstwa?
Ależ to nie lekarstwo, to obiad.
– Baco, co robita jak was suszy?
– Ano idę do pastusków na hale i robimy zrzutę na małą mocną Łomżę.
– A jak nie mata dudków?
– To birem ciupaski i idziem pod kościół żebrać o 2 złote na oscypka.
– Dają się na to nabrać?
– A mają jakiś wybór, gdy widzą ciupaski.
– A co robita jak mata pieniądze?
– Idziem Harnasia w pyska lać.
Blondynka wraca roztrzęsiona do domu i mówi do swojego chłopaka:
– W ogóle nie da się jeździć po tym mieście! Skręcam w lewo – drzewo, zawracam – drzewo, wszędzie drzewo. Naciskam hamulec, próbuję cofnąć, odwracam się – drzewo.
– Spokojnie kochanie, to tylko choinka zapachowa.
Co robi blondynka gdy wstaje z łóżka?
– Idzie do domu.
Kawały o Szkole Kawały o Alkoholu Kawały o Jasiu
W pociągu Jasio jedzie obok mężczyzny mającego blizny po ospie.
Przygląda mu się, w końcu mówi:
– Pan, to musi być wyjątkowo zagorzałym myśliwym!
– Dlaczego tak sądzisz?
– Widzę, że ma pan ślady śrutu na twarzy.