Kawały o mężach Kawały o Pijakach Kawały o małżeństwie
Środek nocy
Środek nocy.
Nowak wraca do domu „po kielichu”.
Żona czeka z wałkiem w ręku.
– Ździśka, co Ty?! Ciasto o drugiej w nocy robisz? – dziwi się na jej widok.
Kawały o mężach Kawały o Pijakach Kawały o małżeństwie
Środek nocy.
Nowak wraca do domu „po kielichu”.
Żona czeka z wałkiem w ręku.
– Ździśka, co Ty?! Ciasto o drugiej w nocy robisz? – dziwi się na jej widok.
Kawały o Bacy kawały o zwierzętach Kawały o Jasiu
Reporter telewizji polskiej przeprowadza wywiad z 80-letnim góralem – Baco powiedzcie co wy robicie, że dożyliście tego wieku?
– Nie mogę powiedzieć!
– Dlaczego??
– Bo ojciec mi nie pozwala.
– To wy macie ojca?
– No pewnie! Poszedł z dziadkiem na ryby!
Gazeciarz biegnie ulicą i krzyczy:
– Wielkie oszustwo, wielkie oszustwo !45 poszkodowanych.
Przechodzień kupuję gazetę i mówi:
– Tu nie ma nic o tej sprawie!
Tymczasem gazeciarz biegnie dalej i krzyczy:
– Wielkie oszustwo, wielkie oszustwo! 46 poszkodowanych.
kawały o zwierzętach Czarny humor
Niedźwiedź zakazał w lesie się załatwiać.
Ale pewnego dnia zajączek był w samym jego środku i nagle mu się strasznie zachciało.
Nie wie co zrobić ale jednak musiał, więc się załatwił.
Z dala słychać, ze niedźwiedź idzie, więc wiele nie myśląc wziął i ukrył gówno w łapkach.
Przychodzi niedźwiedź i pyta:
– Ej, Zajączek, a co ty tam trzymasz w tych łapkach?
– Nic takiego, motylka… Ale świnia, jak się zesrał
W piaskownicy matka zauważa, że dziecko coś żuje.
– Co masz w buzi?
– Mięsko
– A skąd?
– Przypełzło
Kawały o Świętym Mikołaju Kawały o Księżach Religijne
Pewnego Bożego Narodzenia, bardzo dawno temu, Święty Mikołaj przygotowywał się do swojej corocznej podroży. Jednak wszędzie piętrzyły się problemy…
Czterech z jego elfów zachorowało, a zastępcy nie produkowali zabawek tak szybko jak elfy, więc Mikołaj zaczął podejrzewać, że może nie zdążyć… Następnie pani Mikołajowa oświadczyła mu, że jej Mama ma zamiar wkrótce ich odwiedzić, co bardzo zdenerwowało Mikołaja. Na domiar złego, kiedy poszedł zaprzęgać renifery, okazało się, że trzy z nich są w zaawansowanej ciąży, a dwa inne przeskoczyły przez płot i zwiały Bóg jeden wie dokąd. Mikołaj zdenerwował się jeszcze bardziej … Kiedy zaczął pakować sanie, jedna z płóz złamała się. Worek runął na ziemię, a zabawki rozsypały się dookoła. Wkurzony Mikołaj postanowił wrócić do domu na kawę i szklaneczkę whisky. Kiedy jednak otworzył barek, okazało się, ze elfy ukryły cały alkohol i nic nie było do wypicia… Roztrzęsiony Mikołaj upuścił dzbanek do kawy, który roztrzaskał się na kawałeczki na podłodze w kuchni. Poszedł wiec po szczotkę, ale okazało się, ze myszy zjadły włosie, z którego była zrobiona… I właśnie wtedy zadzwonił dzwonek do drzwi… Mikołaj poszedł otworzyć. Za drzwiami stał mały aniołek z piękną, wielką choinką. Aniołek radośnie zawołał:
-Wesołych Świąt, Mikołaju! Czyż nie piękny mamy dziś dzień?
Przyniosłem dla Ciebie choinkę. Prawda, że jest wspaniała? Gdzie chciałbyś, żebym ją wsadził?
I stąd wzięła się tradycja aniołka na czubku choinki…
Kawały o Teściowej Kawały o mężach Kawały o małżeństwie
Teściowa leży na łożu śmierci i siedzi obok niej zięć.
– Wiesz zięciu, jak już umrę to zrób dla mnie jedną ostatnią przysługę i zamów na mój pogrzeb orkiestrę.
– Dobrze mamusiu, zrobię to dla mamy.
Po 2 godzinach wraca zięć i mówi:
– No mamusiu orkiestra zamówiona, na czwartek masz być gotowa.
Kawały o mężach Kawały o Księżach Kawały o małżeństwie
Żona miała problem z mężem, gdyż ten zawsze zasypiał na niedzielnej mszy.
Postanowiła więc temu zaradzić i na kolejną mszę zabrała długą szpilkę od kapelusza, którą to postanowiła dźgnąć męża, jak tylko ten zaśnie.
Gdy ksiądz, mówiąc kazanie, doszedł do słów: „… i któż jest naszym największym Zbawcą?”, mąż właśnie przysnął. Żona dźgnęła go z całej siły w pośladek. Ten zerwał się z krzykiem:
– Jeeezuuu!
– Właśnie tak, mój synu – odpowiedział ksiądz i kontynuował kazanie.
Mąż, zły na żonę i nieco zawstydzony, skulił się i po chwili znów zapadł w drzemkę.
Gdy ksiądz rzekł: „… i któż umarł za nas na krzyżu?
– Jeeezuuu Chryste! – podskoczył i wrzasnął, znów dźgnięty szpilką mąż.
– Właśnie tak, mój synu – odpowiedział ksiądz i dalej ciągnął mszę.
Mąż usiadł spokojnie i udawał, że śpi ale tym razem uważnie obserwował żonę.
Żona zamierzyła się szpilką, gdy ksiądz właśnie mówił: „… i cóż Ewa rzekła Adamowi, gdy poczęła mu drugiego syna?”.
– Jak mnie jeszcze raz, kolniesz, to ci tak przyłożę, że nie wstaniesz! – wrzasnął mąż.
Kawały o Jasiu Śmieszne zagadki
Rozmowa w przedszkolu:
– Skąd się wziąłeś na świecie?
– Mama mówi, ze bocian mnie rzucił w kapustę.
– Aaa, to pewnie dlatego jesteś głąbem…
Co łączy wino z urwisem?
– Jedno i drugie prędzej czy później trzeba będzie zlać.
Blondynka idzie sobie mostem i kłóci się z brunetką która więcej waży. Blondynka mówi że waży 60 kg, brunetka że 70. W końcu blondynka wpada do wody i zaczyna krzyczeć:
– Tonę, tonę!
Brunetka na to:
– A ja dwie!
– Jaka jest różnica między blondynką a toaletą?
– Toaleta nie będzie chodzić za tobą po użyciu.