Kawały o Księżach Religijne

Organista i żona z kochankiem

2014-09-10

Organista wraca do domu, a jego żona z kochankiem w łóżku.
Na szczęście kochanek zdążył uciec organiście, ale organista zobaczył że kochanek zostawił kożuch.
Po chwili okazało się, że kożuch należał do księdza proboszcza, więc organista postanowił się zemścić.
Poszedł w nim w niedzielę na sumę do kościoła.
Ksiądz podczas psalmu zauważył swój kożuch na ciele organisty i śpiewa:
– Widać dzisiaj u organisty płaszcz jest za dłuuugiiii.
Organista mu odśpiewuje:
– Idź na k**wy zostaw druuugiii.
Ksiądz zauważył, że u organisty na głowie usiadła mucha i śpiewa:
– Dziiiwne się dzieją sprawy, pasie się owad tam gdzie nie ma traawyy.
– Dziiiwne się dzieją sprawy, pod Boskim wyrokiem, jak ty żeś to dojrzał swoim szklanym okiem.

Czarny humor

Na ziemi wylądowało ufo

2014-09-10

Na ziemi wylądowało ufo generał mówi do żołnierzy:
– Jak zobaczycie małego, zielonego i z wyłupiastymi oczami to mówcie do niego powoli, żeby go nie przestraszyć.
– Idą dwaj żołnierze przez las i patrzą a tu mały zielony z wyłupiastymi oczami. Jeden wziął się na odwagę podchodzi i mówi (bardzo powoli):
– Ja jestem Zenek!!
A ten drugi mówi:
– A ja jestem leśniczy i sobie sram!!

Kawały o mężach Czarny humor

Mężczyzna wygrał totka

2014-09-10

Mężczyzna w starszym wieku wygrał główną nagrodę w totku. W przeprowadzanym z nim wywiadzie dziennikarka zapytała się:
– co pan zrobi z taką ilością pieniędzy?
A mężczyzna na to:
– postawie pomnik Hitlerowi.
Zdziwiona dziennikarka pyta dlaczego? Szczęśliwy zwycięzca podwija rękaw i mówi: to za szczęśliwe numery!

Czarny humor

Kowalski w filharmonii

2014-09-09

Do działu rekrutacji w filharmonii zgłasza się Kowalski.
– Czy potrafi pan grać na jakimś instrumencie? – pyta kadrowa
– Nie.
– To po co mi pan głowę zawraca?
– Potrafię wypierdzieć z nut każdą melodyjkę.
– Jak to?
– Proszę o jakieś nuty.
Kadrowa podaje mu parę arkuszy zapisanych nutkami. Kowalski przegląda je w skupieniu i po chwili wypierduje melodyjkę. Kadrowa nie wie co zrobić więc prosi Kowalskiego by porozmawiał z dyrektorem. Rozmowa z dyrektorem ma podobny charakter. W końcu dyrektor pyta:
– A potrafi pan wypierdzieć 5 symfonię Bethovena?
– Mogę zobaczyć nuty?
– Proszę.
Kowalski studiuje nuty i w końcu mówi:
– Nie. Niestety tego kawałka nie mogę wypierdzieć.
– Dlaczego?
– Bo tu… – pokazuje palcem grupę nut – tu i tu mógłbym się zesrać.

Kawały o Jasiu

Mama Jasia kupiła mu misia

2014-09-09

Zbliża się Boże Narodzenie, więc mama Jasia postanowiła mu kupić misia.
Na drugi dzień wchodzi do pokoju, a tam Jaś się nad nim znęca i mama mówi:
– Jasiu nie znęcaj się tak nad nim, bo miś będzie płakał
– Nie będzie płakał, bo mu już wyrwałem oczka!