– Nowak, kim jesteś w cywilu?
– Nowak, kim jesteś w cywilu?
– W cywilu – panie sierżancie – to ja jestem PAN NOWAK.
– Nowak, kim jesteś w cywilu?
– W cywilu – panie sierżancie – to ja jestem PAN NOWAK.
Ktoś dzwoni domofonem:
– Przepraszam czy nie zostawiłem u pani płaszcza?
– A kto mówi?
– Batman
Jaś i Małgosia bawią się w dom.
Jasiu próbuje „obiadu” i mówi:
– Wiesz co koteczku ta zupka jest chyba troszeńkę przesolona.
Małgosia na to:
– Przesolona? Niemożliwe, przecież kilka razy kosztowałam, ale oczywiście Ty uważasz, że nie mam racji, bo niby co?
Jak przesoliłam, to nigdy nie mam racji.
A może zarzucisz mi, że nie kosztowałam, to co?
Myślisz że kłamię.
Pewnie nigdy nie mam racji i zawsze kłamię.
To jak zupa przesolona, to już nie należy mnie traktować jak człowieka, tylko zaraz kłamstwo zarzucać, jak Ty możesz myśleć o mnie jak o takiej ostatniej.
To ja się staram, flaki wypruwam, a Ty mnie jak psa traktujesz, że wciąż się mylę, kłamię, gotować nie umiem.
No co jeszcze źle robię?
Może w ogóle ze mną jest Ci źle, nic Ci nie pasuje, jak Ty się do mnie odzywasz…czemu mnie traktujesz jak psa?
Po czym dodaje:
– Mamusiu, a Jasiu powiedział „Ty suko”!
Idą sobie dwa ołówki i kredka.
Z którym ołówkiem kredka zaszła w ciąże?
Z tym bez gumki!
Przychodzi baba do lekarz i mówi:
– Panie doktorze chłopa nie ma w domu a ja zaszłam w ciążę, jak to jest możliwe?
– Niech pani siada
Baba patrzy a lekarz wyjmuje watę i mówi do baby:
– Niech pani je
– Panie doktorze a po co mam ją jeść?
– Niech pani ją je i się pani nie pyta
Więc baba je tą watę i je i mówi:
– Panie doktorze ja już nie mogę
– Niech pani wstanie
Baba wstała i lekarz daje jej wielgachną szklankę wody i mówi:
– Niech pani pije
Baba wypiła jedną szklankę, drugą szklankę, trzecią szklankę i mówi do doktora:
– Panie doktorze już nie mogę, a po co to wszystko?
– Jak skur**syna nie udusimy to utopimy
Jaka jest różnica pomiędzy blondynką a papierem?
Papier się rozwija, a blondynka nie.
Do zataczającego się jegomościa podchodzą dwaj policjanci:
– Dokumenty proszę – mówi pierwszy.
– Nie mam.
– No to idziemy – mówi drugi.
– No to idźcie.
Profesor Miodek miał wykład na uniwersytecie.
W trakcie wykładu jeden ze studentów przerywa i pyta profesora:
– Panie profesorze czy forma – porachuje, jest poprawna?
Profesor po namyśle:
– W zasadzie tak, ale czy nie lepiej powiedzieć – już czas panowie.
Pyta się Polak Polki:
– Ile w Polsce jest zakrętów?
– Dwa: w prawo i w lewo.
– Dlaczego twoja żona jest cała w siniakach?
– A bo się smaruje na noc żelami, kremami, maściami, tonikami…
– I od tego jest cała w siniakach?
– No! Z łóżka się ześlizguje.
Na lotniku w USA celnik do Araba:
– Co, już Pan wraca do domu? Tak szybko?
– Coś mi nie wypaliło.
Rozmawiają dwaj koledzy:
– Lepiej się ożenić czy iść do wojska?
– Jeśli się ożenisz to masz przesrane, a jeśli pójdziesz do wojska to zawsze masz dwa wyjścia albo wyślą cię na wschód, albo na zachód. Jak na wschód to masz przesrane a jak na zachód to zawsze masz dwa wyjścia. Albo przeżyjesz albo cię zabiją, jak przeżyjesz to masz przesrane a jak cię zabiją to zawsze masz dwa wyjścia. Albo zakopią cię pod drzewem iglastym albo pod drzewem liściastym, jak pod drzewem iglastym to masz przesrane a jak pod drzewem liściastym to zawsze masz dwa wyjścia. Albo przerobią cię na papier zwykły albo na papier toaletowy, jak na papier zwykły to masz przesrane, a jak na papier toaletowy to zawsze masz dwa wyjścia. Albo trafisz do męskiej albo do damskiej toalety, jak do męskiej to masz przesrane a jak do damskiej to zawsze masz dwa wyjścia. Albo podetrą cię od tyłu albo od przodu jak od tyłu to masz przesrane a jak od przodu to prawie jak małżeństwo.