Kawały o lekarzach

Przychodzi baba do lekarz i mówi

2014-09-07 | WebFun

Przychodzi baba do lekarz i mówi:
– Panie doktorze chłopa nie ma w domu a ja zaszłam w ciążę, jak to jest możliwe?
– Niech pani siada
Baba patrzy a lekarz wyjmuje watę i mówi do baby:
– Niech pani je
– Panie doktorze a po co mam ją jeść?
– Niech pani ją je i się pani nie pyta
Więc baba je tą watę i je i mówi:
– Panie doktorze ja już nie mogę
– Niech pani wstanie
Baba wstała i lekarz daje jej wielgachną szklankę wody i mówi:
– Niech pani pije
Baba wypiła jedną szklankę, drugą szklankę, trzecią szklankę i mówi do doktora:
– Panie doktorze już nie mogę, a po co to wszystko?
– Jak skur**syna nie udusimy to utopimy

Kawały o studentach

Profesor Miodek miał wykład na uniwersytecie

2014-09-07 | WebFun

Profesor Miodek miał wykład na uniwersytecie.
W trakcie wykładu jeden ze studentów przerywa i pyta profesora:
– Panie profesorze czy forma – porachuje, jest poprawna?
Profesor po namyśle:
– W zasadzie tak, ale czy nie lepiej powiedzieć – już czas panowie.

Rozmawiają dwaj koledzy

2014-09-07 | WebFun

Rozmawiają dwaj koledzy:
– Lepiej się ożenić czy iść do wojska?
– Jeśli się ożenisz to masz przesrane, a jeśli pójdziesz do wojska to zawsze masz dwa wyjścia albo wyślą cię na wschód, albo na zachód. Jak na wschód to masz przesrane a jak na zachód to zawsze masz dwa wyjścia. Albo przeżyjesz albo cię zabiją, jak przeżyjesz to masz przesrane a jak cię zabiją to zawsze masz dwa wyjścia. Albo zakopią cię pod drzewem iglastym albo pod drzewem liściastym, jak pod drzewem iglastym to masz przesrane a jak pod drzewem liściastym to zawsze masz dwa wyjścia. Albo przerobią cię na papier zwykły albo na papier toaletowy, jak na papier zwykły to masz przesrane, a jak na papier toaletowy to zawsze masz dwa wyjścia. Albo trafisz do męskiej albo do damskiej toalety, jak do męskiej to masz przesrane a jak do damskiej to zawsze masz dwa wyjścia. Albo podetrą cię od tyłu albo od przodu jak od tyłu to masz przesrane a jak od przodu to prawie jak małżeństwo.

Odbywa się rozprawa w sądzie

2014-09-07 | WebFun

Odbywa się rozprawa w sądzie.
Facet jest oskarżony o zamordowanie teściowej.
Sędzia pyta:
– Co oskarżony ma na obronę?
– Wysoki Sądzie, jestem niewinny. To było tak: siedziałem sobie w kuchni i obierałem pomarańczę, gdy w pewnym momencie wyślizgnęła mi się z ręki skórka, a potem wypadł mi nóż i właśnie wtedy do kuchni weszła teściowa i poślizgnęła się na skórce i upadla na nóż.
– I tak siedem razy?