– Czy lubisz recytować wierszyki? – pyta jeden z gości małej
– Czy lubisz recytować wierszyki? – pyta jeden z gości małej córeczki państwa domu.
– Nie, ale mama zawsze mnie do tego zmusza, kiedy chce, żeby goście wreszcie poszli do domu.
– Czy lubisz recytować wierszyki? – pyta jeden z gości małej córeczki państwa domu.
– Nie, ale mama zawsze mnie do tego zmusza, kiedy chce, żeby goście wreszcie poszli do domu.
W tramwaju na przeciwko kobiety siedzi facet z rozpiętym rozporkiem.
Kobieta bardzo skrępowana rzecze:
– Sklep się panu otworzył.
– A widziała pani kierownika.
– Nie, tylko magazynier leżał na workach.
– Panie doktorze, łykam te tabletki, łykam, ale nie chudnę.
– To niemożliwe! A bierze je pani, tak jak kazałem, dziesięć razy dziennie?
– Oczywiście. Jedna po każdym większym posiłku.
Na przyrodzie pani się pyta:
– Jaki jest największy las?
Zgłasza się Jaś:
– Las Vegas.
– Dlaczego w Wąchocku podwyższono dzwonnicę w kościele?
– Bo sznur był za długi.
Dlaczego blondynkom nie powierza się stanowiska windziarza?
Bo nie zapamiętają trasy.
Jak nazywa się francuski projektant kibli?
– Lej Namur
Młody pisarz zwierza się ojcu, że nie wie, jak zatytułować swoją powieść.
– Są w tej powieści bębny? – pyta ojciec.
– Nie.
– A trąby?
– Nie.
– To zatytułuj swoją powieść „Bez trąb i bębnów”.
Kawały o mężach Kawały o Żonach
Mąż przed wyjściem do pracy mówi do żony:
– Wiesz, po goleniu czuję się tak, jakbym miał ze dwadzieścia lat mniej …
– A czy nie mógłbyś się golić wieczorem? – pyta się żona.
Twoja stara przeszła „Need for speed” na pieszo.
Pewna dziewczyna postanowiła się wykąpać.
Poszła nad wodę, lecz w kabinie do przebierania zorientowała się, że zapomniała góry od bikini.
Wyjrzała, czy jest ktoś w pobliżu, kto mógłby ją zobaczyć, ale nikogo nie było, oprócz małego chłopca, który nad wodą łowił ryby.
Więc pomyślała, że taki mały to pewnie nieuświadomiony.
Wyszła, zasłaniając piersi rękami, kiedy była w wodzie po kolana, mały chłopczyk się odezwał:
– Jeżeli ma pani zamiar utopić te pieski, to ja poproszę tego z brązowym noskiem.
Córeczka do matki na plaży:
– Mamo dałam nurka….
– Nie mówi się dałam nurka, tylko dałam nurkowi… i żeby mi to było ostatni raz…