Chłopak mówi do dziewczyny

2014-09-01 | WebFun

Chłopak mówi do dziewczyny:
– Kasiu jak dam ci snickersa, to dasz pocałować się w policzek???
– No dobrze. I ja pocałował
– Kasiu, a jak dam ci dwa snickersy to mogę cię pocałować w usta???
– No dobrze i ją pocałował.
– Kasiu, a jak dam ci 3 snickersy to mogę cię pocałować w usta, ale z języczkiem???
– K***a to ja dostanę cukrzycy zanim Ty mnie przelecisz!!

Młode małżeństwo spaceruje po parku

2014-09-01 | WebFun

Młode małżeństwo spaceruje po parku.
Patrzą na dwa pływające i tulące się do siebie łabędzie:
– Zosiu, a może byśmy zrobili to samo co one?
– Władek Ty chyba oszalałeś! Dla Twojej przyjemności nie będę tyłka w wodzie moczyć.

Śmieszne zagadki

Przychodzi facet do salonu samochodowego i mówi do dilera

2014-09-01 | WebFun

Przychodzi facet do salonu samochodowego i mówi do dilera:
– Chciałbym kupić samochód sportowy, który ma najmniejsze zużycie paliwa.
– Na pewno coś się znajdzie
Podchodzą do pierwszego samochodu.
Facet pyta:
– Ile pali to cudo?
– 11 litrów na 100 kilometrów.
Podchodzą do drugiego samochodu:
– A ten ile pali?
– 9 litrów na 100 kilometrów.
Podchodzą do trzeciego, w którym siedzi jeden z pracowników salonu i pucuje tapicerkę.
Facet pyta:
– A ten ile pali?
– Trzy paczki dziennie.

Inspekcja generała w koszarach

2014-09-01 | WebFun

Inspekcja generała w koszarach.
Przy wejściu stoi młody żołnierz, czapka przekrzywiona, zasalutował niedbale a generał:
– Żołnierzu, zamieńmy się rolami, pokażę Wam, jak powinno się witać generała w jednostce.
No to młody się zamienił, wyszedł z pomieszczenia i wchodzi tak jak przed chwilą generał.
Generał stanął jak struna na baczność, zasalutował aż było świst powietrza słychać.
– Panie generale, melduję posłusznie, że…
A na to młody klepie go w ramię i mówi:
– Dajcie spokój z tym generałem, ja też kiedyś byłem zwykłym, młodym szeregowcem…

Idzie garbaty o północy przez cmentarz

2014-09-01 | WebFun

Idzie garbaty o północy przez cmentarz. Nagle zza grobu wyskakuje zjawa i mówi:
– Dawaj pieniądze!
– Nie mam.
– A co masz?
– Garb.
– To dawaj.
I zabrał. A garbaty szczęśliwie wrócił do domu i opowiedział o wszystkim kumplowi – kulawemu. Kulawy chciał być znowu zdrowy i poszedł w nocy na cmentarz. Historia się powtórzyła. Wyskakuje zjawa i mówi:
– Masz garb?
– Nie.
– To masz!