W kwadrans po stworzeniu Ewy, Adam pyta się Boga
W kwadrans po stworzeniu Ewy, Adam pyta się Boga:
– Panie Boże, co to jest ta migrena?
W kwadrans po stworzeniu Ewy, Adam pyta się Boga:
– Panie Boże, co to jest ta migrena?
Przychodzi do lekarza baba z nożem w plecach.
Lekarz wyjmuje nóż, wbija babie w oko i mówi:
– Okulista piętro wyżej.
Polak pyta się Niemca:
– Macie bomby?
Niemiec nie zrozumiał.
– Macie karabiny?
Niemiec nie zrozumiał.
– Macie granaty?
Niemiec nie zrozumiał.
– A macie chociaż samoloty?
Niemiec nie zrozumiał.
Niemiec idzie do Hitlera i mówi:
– Polak mi powiedział, że o wschodzie słońca gdy do nich przyjdziemy tak nam dowalą, że fruwać będziemy!
– Kaziu, jeśli powiem, że jestem piękna, to jaki to czas?
– Czas przeszły, proszę pani!
Rozmawia dziennikarz ze znanym rabusiem:
– Jakie jest pana największe marzenie?
– Obrobić bank i pozostawić odciski palców teściowej…
Idzie facet do kibla.
Otwiera klapę i patrzy, a tam dwie blondynki.
– Co wy tu robicie?
– Robimy zakupy.
Konduktor pyta blondynkę:
– Czy kupiła Pani bilet swojemu psu?
– Przepraszam bardzo, to nie pies tylko suka!
Jaś patrzy na mamę, która czyni bezskuteczne wysiłki, by uspokoić jego młodszego braciszka:
– Mamo, czy to aniołek przyniósł nam go z nieba? – pyta.
– Tak, kochanie!
– He, to ja się wcale nie dziwię, że go stamtąd wyrzucili!
Teść chce wyrzucić teściową przez balkon.
Sąsiad krzyczy:
– Panie, zabijesz pan człowieka!
– To odsuń się pan!
Przychodzi baba do lekarza. Lekarz pyta co pani dolega?
– dziecko mi nie chce wyjść
– to niech pani zje kapelusz.
Na drugi dzień przychodzi i mówi:
– też mi nie chce wyjść
– to niech pani zje gitarę.
Na trzeci dzień przychodzi i mówi:
– też mi nie chce wyjść
– to niech pani zje stół.
Na czwarty dzień przychodzi i mówi:
– też mi nie chce wyjść.
– to zrobimy pani prześwietlenie.
Na prześwietleniu wyszło dziecko z kapeluszem siedzące na stole z gitarą i śpiewa:
– JA I TAK NIE WYJDĘ! JA I TAK NIE WYJDĘ!
Czym różni się teściowa od wrony?
Niczym – obydwie tak samo kraczą.
Fąfarowie przed wyjściem na wieczorny seans do kina mówią do Jasia:
– I pamiętaj: nie baw się zapałkami, mógłbyś znów rozniecić ogień w mieszkaniu!
– No dobrze. Obiecuję, że nie będę ruszać zapałek. Przecież i tak wiem, w której szufladzie tatuś trzyma swoją zapalniczkę!