Czym się różni murzyn od ławki w parku?
Czym się różni murzyn od ławki w parku?
– Ławka w parku jest w stanie utrzymać 3-osobową rodzinę.
Czym się różni murzyn od ławki w parku?
– Ławka w parku jest w stanie utrzymać 3-osobową rodzinę.
Ojciec krzyczy na Jasia:
– A dziś z jakiego powodu siedziałeś w kozie?
– Bo nie chciałem skarżyć.
– A o co dokładnie chodziło?
– Nauczycielka historii chciała wiedzieć, kto zamordował Juliusza Cezara.
Przychodzi baba do lekarza i mówi:
– Panie doktorze wibrator utknął mi w p*****e.
– Zobaczymy co da się z tym zrobić.
Po operacji:
– Niestety nie udało nam się wyciągnąć wibratora, ale za to wymieniliśmy bateri.
Skąd blondynka wraca z wiadrem spermy?
Z płukania żołądka.
Spotykają się trzy rekiny i opowiadają, co jadły na śniadanie.
– Ja dziś jadłem Chińczyka – mówi pierwszy.
– No i jak ci smakował? – dopytują się pozostałe
– E tam, sam ryż.
– A ja zjadłem Francuza – mówi drugi
– Dobry?
– Nie – odpowiada drugi rekin – same żaby i ślimaki.
– Ja zjadłem Ruska – chwali się trzeci.
– Żartujesz? Chuchnij!
Przylatuje Jasiu do domu i krzyczy:
– Tata powiesił się na strychy!
Wszyscy biegną przestraszeni na strych. A Jasiu:
– Żartowałem…!
Wszyscy odetchnęli z ulgą, a Jasiu:
– Bo w piwnicy.
Kawały o Jasiu Kawały o Nauczycielach
Nauczycielka pyta Jasia:
– Jasiu, dlaczego chodzisz z brudnymi uszami?
– Bo innych nie mam.
Policjant wraca późnym wieczorem do domu i mówi żonie:
– Napadła na mnie banda chuliganów. Otoczyli mnie, zabrali portfel, zegarek…
– Nie miałeś ze sobą pistoletu?
– Oczywiście, że miałem, ale dobrze go ukryłem!
Przed operacją.
– Panie ordynatorze, czy będzie mnie pan osobiście operował?
– Tak, lubię przynajmniej raz na rok sprawdzić, czy jeszcze coś pamiętam.
Mówi facet do Romka:
– Fajny tatuaż
– Dzięki
– Ja bym se Hitlera na d*pie wytatuował
– Jutro obejrzymy
Na drugi dzień facet pyta się Romka:
– I co masz ten tatuaż?
– Mam
– To pokaż
– Ok
Szukają i nic – facet mówi:
– Gdzie ten Hitler?
– Chyba schował się w bunkrze
Jak najlepiej jest się pozbyć celulitu?
Rozwieść sie z żoną.
Ronaldinio, Smolarek i Lewandowski ćwiczą na boisku przed meczem.
W pewnej chwili coś przelatuje nad ziemią.
Odzywa się Smolarek:
– To F16
– Nie – wtrąca się Ronaldinio – to ptak.
– Co ty mówisz? – Lewandowski – to Małysz.