Pani od religii pyta się dzieci
Pani od religii pyta się dzieci:
– jak nazywają się trzy osoby Pana Boga?
Jasiu podnosi rękę i mówi:
– ich troje
Pani od religii pyta się dzieci:
– jak nazywają się trzy osoby Pana Boga?
Jasiu podnosi rękę i mówi:
– ich troje
Jak wygląda Kaczyński w spodniach Giertycha?
– Przez rozporek.
Co ma wspólnego chłopak i telefon komórkowy?
Jest zajęty, zepsuty albo nie potrzebny.
Blondynka odchodzi od bankomatu i mówi do koleżanki:
– Patrz, znowu wygrałam!
Rozmawiają dwie blondynki:
– Wiesz, zastanawiałam się, jaki jest szczyt wrażliwości?
– Przeziębić się na skutek zimnego przyjęcia?
Mały mól pierwszy raz samodzielnie wyleciał z szafy, zrobił rundkę i wrócił na płaszczyk.
Stary mól pyta:
– Jak poszło?
– Chyba dobrzebo wszyscy klaskali.
Na skrzyżowaniu na światłach stał konny policjant.
Za nim zatrzymał się dzieciak na nowiutkim, błyszczącym rowerku.
– Ładny rower! – mówi policjant – dostałeś go od Mikołaja?
– Taaaakk
– To w przyszłym roku powiedz Mikołajowi, żeby Ci przyniósł lampkę – powiedział policjant i wypisał dzieciakowi mandat za brak świateł.
Dzieciak wziął mandat, popatrzył i mówi:
– Ładny koń, dostał go Pan od Mikołaja?
– He,he, tak, tak – odpowiedział rozbawiony policjant.
– To w przyszłym roku niech pan powie Mikołajowi, żeby dał mu ch*ja między nogami a nie na plecach!
Był sobie Polak, Czech i Rus.
Diabeł kazał im wejść do jaskini w której są komary i wyjść bez bąbli.
Pierwszy był Czech – wziął sobie nóż wszedł, wyszedł z bąblami.
Drugi był Rus – wziął sobie pistolet wszedł, wyszedł z bąblami.
Potem był Polak – wziął sobie łapkę na muchy wszedł, wyszedł bez bąbli.
Oni się go pytają jak to zrobił.
Polak odpowiada:
– Zabiłem jednego reszta poszła na pogrzeb.
Kawały o mężach Kawały o Żonach
W domu dzwoni telefon, żona podchodzi odebrać, a mąż woła z drugiego pokoju:
– Jeśli to do mnie, powiedz że mnie nie ma.
Żona odbiera i mówi:
– Niestety mąż jest w domu – i odkłada słuchawkę.
– Przecież prosiłem cię żebyś powiedziała że mnie nie ma!
– Ale to był telefon do mnie, a nie do ciebie…
Co jedzą blondynki dziewice?
Pokarm dla niemowląt.
Czukacze siedzą w jurcie.
Syn pyta ojca:
– Dlaczego mam na imię Biegnący Renifer?
– Dlatego, że gdy zostałeś poczęty, obok jurty przebiegł renifer.
– A jak wymyśliliście imię dla mnie? – interesuje się córka.
– Nazwaliśmy Cię Błyszczącą Gwiazdą, gdyż właśnie taka płonęła nad jutrą wówczas, gdy zostałaś poczęta.
– A co z moim imieniem? – pyta trzecie dziecko.
– A Ty lepiej cicho siedź, Pęknięta Gumo.
Tylko Chuck Norris potrafi nadmuchać balon nosem.