Czego rudy nie ma na imprezie? Zaproszenia
Czego rudy nie ma na imprezie?
Zaproszenia
Czego rudy nie ma na imprezie?
Zaproszenia
To był zimny listopadowy poranek.
Wacek z chęcią by poszedł już do domu.
Ręce mu zgrabiały i ogólnie było mu już zimno.
Nieduża renta skończyła się już jakieś cztery dni temu o czym przypominało mu doskwierające ssanie w żołądku.
Zimny wiatr zmarszczył wodę niedaleko nieruchomego spławika wędki…
– Chyba dzisiaj już raczej nic nie złapię – pomyślał Wacek i już miał zwijać tak zwany mandźur, gdy spławik zniknął pod wodą.
Wacek zaciął i już po chwili miał na haczyku sporych rozmiarów złotą rybkę.
– Ozdobna jakaś – pomyślał Wacek, gdy rybka odezwała się ludzkim głosem:
– Wacku! Wacku! Wypuść mnie, a spełnię twoje trzy życzenia!
Wieczorem po pewnej kawalerce rozszedł się apetyczny zapach..
Wacek z lubością wciągnął go w płuca.
Zadziwiające jak mu się ten węch wyostrzył odkąd ogłuchł 10 lat temu.
Mówi blondynka do brunetki:
– Cześć, przyjadę do ciebie w sobotę w Tłusty Czwartek..
-?..
Mama woła dziecko na podwórku:
-Jaaaaaaaaaaaaaaaaasiu, do domu !
-A co? Spać mi się chcę?
-Nie! Głodny jesteś!
Dwóch jąkałów założyło się, który szybciej kupi fajki w kiosku.
Podchodzi pierwszy:
– pppppppoooppppproszę mmmmmmaaaarrrllboro!
– 6,50 – odpowiada sprzedawczyni
Podchodzi drugi:
– pppppppoooppppproszę mmmmmmaaaarrrllboro!
– z filtrem czy bez? – pyta sprzedawczyni
– tttyyyy kkkkuuurrrwooo!
Na początku wisi, w użytku stoi, później z niego kapie.
Parasol
Na bramie przed domem wisiała tabliczka z napisem:
– Uwaga zły pies.
Ktoś w nocy dopisał:
– Ale szczerbaty!
Rano pies się budzi, czyta napis i mówi:
– Jak dolwę tego dlania to go zamemlam na śmielć!
Jedzie dziadek maluchem przez miasto 30 km/h.
200 m przed światłami zapala się czerwone.
Dziadek powoli hamuje.
Nagle wyprzedza go beemka z piskiem i staje przed maluchem.
Dziadek w szoku uderza w tył bmw.
Maluch do kasacji a na bmw 4 ryski.
Z bmw wysiada dwóch uczesanych na łyso i mówią do dziadka:
– Co dziadzia bmw skasowałeś, kasę masz?
– Nie.
– A dzieci albo wnuki mają kasę?
– Mają
– To masz tu komóreczkę i dzwoń.
5 min później zajeżdżają dwie bmw.
Wysiada ośmiu takich jak tych dwóch i mówią:
– Co dziadek, przyjebali cofając?
Kawały o Murzynach kawały o zwierzętach Kawały o Jasiu
Jasiu jest strażakiem i jedzie gasić blok:
– Wy wejdźcie na górę i rzucajcie mi ludzi, ja będę ich łapał.
– Dobra
Rzucają mu 1 złapał i położył, 2 to samo.
W końcu rzucają murzyna.
Jasiu go nie złapał i krzyczy:
– Spalonych nie rzucajcie!
Przychodzi baba do lekarza.
-Panie doktorze, psy mnie pogryzły!
-A były szczepione?
-Tak, d*pami.
Pani na przyrodzie pyta Jasia:
– Jakie jest najszybsze zwierzę lądowe?
– Gepard.
– A latające?
– Ptak geparda.
Do klasy wchodzi wizytator i pyta:
– Co Wy dzieci jadacie, że tak pięknie wyglądacie?
– Wstaje Jasiu i mówi:
– Jadamy irysy, Ty pacanie łysy!