Jasio pyta ojca o transwestytę
Jasio pyta ojca:
– Tato, kto to jest transwestyta?
– Nie wiem, ale spytaj matki, on będzie wiedział.
Jasio pyta ojca:
– Tato, kto to jest transwestyta?
– Nie wiem, ale spytaj matki, on będzie wiedział.
Wraca zmęczony ojciec z nocnej zmiany, a w progu
obskakują go dzieci: – Tato, tato, pobawmy się!
– Dodrze, pobawimy się w mauzoleum Lenina.
– A jak się w to bawi?
– Ja się położę, a wy będziecie wartownikami.
Poszła blondynka na imprezę do domku na drzewie…
Tańczy, tańczy nagle z niego wypadła.
Po chwili wstała, otrzepała się i mówi:
– chyba niezbyt dobrze wypadłam…
Kubuś Puchatek z Prosiaczkiem płyną łódką.
Nagle Kubuś podbiega do Prosiaczka i wali go w łeb.
Prosiaczek przestraszony:
– Kubusiu, ale za co??
– A bo wy świnie zawsze coś knujecie!
– Od czego blondynka ma spuchnięte wargi?
– Od zdmuchiwania żarówki.
kawały o zwierzętach Kawały o Jasiu Czarny humor
Idzie myśliwy do jaskini niedźwiedzia i zauważył małego niedźwiadka i pyta:
– Jest mama?
– Nie ma
– Jest tata?
– Nie ma
– To mały szczeniaku pożegnaj się z życiem!
– Babcia!
Dlaczego blondynki nie jadzą pomarańczy wieczorem?
– bo mówią, że są to owoce południowe.
Jaki jest myśliwski sposób na odchudzanie?
Jeść tylko dziczyznę, którą się samemu upolowało.
Blondynka jedzie na Mazury ale ma chorobę lokomocyjną i zapomniała zażyć tabletki.
Jadą, jadą, blondynka się dobrze czuje.
Gdy dojechali blondynka przypomniała sobie o tabletkach i poszła do apteki i mówi:
– poproszę Lokomotiv bo jadę na Mazury.
kawały o zwierzętach Śmieszne zagadki
Dlaczego słoń ma pomarańczowe oczy?
– Żeby go na jarzębinie nie było widać.
– A widziałeś kiedyś słonia na jarzębinie?
– Nie
– A widzisz! Tak się dobrze schował!
Nauczycielka mówi do klasy:
– Dzieci jutro ma przyjechać komitet. Więc macie się zachowywać grzecznie. A co do Jasia, to pójdziesz sobie pojeździsz na rowerku.
Jasio oczywiście się zgodził.
Na następny dzień przyjeżdża komitet i zadaje dzieciom pytanie:
– Co to jest zielone i ma dwie nogi?
Nikt z klasy nie wie.
Jasio krzyczy na podwórku
– ża ża ża.
Pani mówi:
– Jasiu chyba wie.
Zapraszają go do klasy i komitet pyta się:
– Co to jest zielone i ma dwie nogi?
A Jasio na to:
– Ża Ża Żajebali mi lowelek…
kawały o zwierzętach Czarny humor
Mucha siada na d*pie pana królika.
Pan królik pierdnął a mucha mówi:
– Moja krew!