Na co Chuck Norris bierze pieniądze? Na kredyt.
Na co Chuck Norris bierze pieniądze?
Na kredyt.
Na co Chuck Norris bierze pieniądze?
Na kredyt.
Była niezła burza i facetowi zerwało blachę z dachu.
Trochę ją pogięło, przy okazji wiec zabrał to do mechanika, żeby wyprostował.
Po dwóch dniach mechanik dzwoni do niego:
– Panie, nie mam pojęcia co pan z tym samochodem zrobił, ale za tydzień będzie do odebrania…
Przychodzi blondynka do sklepu z telewizorami i pyta:
– Są kolorowe telewizory?
– Tak – odpowiada sprzedawca
– To poproszę żółty
Facet miał takiego kota, który robił kupę na dywan, rozpędzał się i ślizgał tyłkiem po zabrudzonym dywanie.
Koledzy doradzili mu, żeby rozłożył papier ścierny na dywanie.
Na drugi dzień facet przychodzi zadowolony do pracy i mówi:
– Super pomysł. Tak się ślizgnął, że do kuchni tylko oczy dojechały.
Wracał pijak z ubawu i było już ciemno i próbuje znaleźć swój blok. Bloki w nocy wszystkie takie same.
Podszedł do jednego i dzwoni przez domofon.
Jakaś baba wychyla się przez okno, a pijak mówi:
– prose mie łotwozyć, ja tu miskom.
– Ty tu nie mieszkasz pijaku jeden, idź stąd!
Dobra idzie, idzie i szuka i znowu tam trafił i
dzwoni przez domofon a ta baba wychyla się a on mówi:
– prose mie łotwozyć, ja tu miskom.
– Ty tu nie mieszkasz pijaku jeden, idź stąd!
Dobra idzie, idzie i szuka i znowu tam trafił i
dzwoni przez domofon a ta baba wychyla się a on mówi:
– prose mie łotwozyć, ja tu miskom!
– Ty tu nie mieszkasz pijaku jeden, idź stąd!
A na to pijak:
– Ty to miskos w 3 mijscach a ja to nigdzie tak?!
Wdowa przychodzi do księgarni:
– Chciałabym coś na długie, samotne wieczory.
– Polecam zbiór dowcipów o duchach!
– Ile pitstopów musi zrobić Kubica w trakcie wyścigu?
– Tyle żeby nie stanął na podium.
Najstarszy mieszkaniec Polski wygrał główną wygraną w
Multilotku. Dziennikarz pyta go:
– Co pan sobie za to kupi?
– Nic. Złożę w banku i będę kiedyś miał na starość!
Jasiu się pyta mamy:
– Gdzie są moje okulary?
– Tata schował do piwnicy bo myślał, że to rower.
Twoja stara staje do hymnu i wnosi sztandar na dwięk pozytywki.
Twoja stara jest taka stara, że znała Burger Kinga wtedy, kiedy jeszcze był księciem.
Przychodzi baba do lekarza z koparką na plecach, a lekarz:
– Ale się pani wkopała…