Blondynka pyta na ulicy przechodnia
Blondynka pyta na ulicy przechodnia:
– Przepraszam, która jest godzina?
– Za piętnaście siódma – odpowiada zapytany mężczyzna.
– Ja nie pytam, która będzie za piętnaście minut, tylko która jest teraz!!
Blondynka pyta na ulicy przechodnia:
– Przepraszam, która jest godzina?
– Za piętnaście siódma – odpowiada zapytany mężczyzna.
– Ja nie pytam, która będzie za piętnaście minut, tylko która jest teraz!!
Co to jest: małe, białe, okrągłe i pędzi?
Tabletka przeczyszczająca.
Dzwoni zięć do teściowej:
– Mamusia? Jak się mamusia czuje?
– Dobrze.
– A szkoda bo tak dzisiaj często pogotowie jeździ.
– Baco, czy pokażecie nam Giewont? – pytają turyści.
– Jo. Widzita tom pirwszom górke?
– Tak.
– To nie je Giewont. A widzita tom drugom górke?
– Tak.
– To tyz nie je Giewont. A widzita tom trzeciom górke?
– Nie.
– To je właśnie Giewont.
Umiera Francuz.
Na łożu śmierci pyta swoja żonę:
– Emmanuelle, czy zdradziłaś mnie?
– Tak, pamiętasz miałam takie wspaniale perfumy. To od niego.
Umiera Amerykanin.
Na łożu śmierci pyta swoja żonę:
– Susan, czy zdradziłaś mnie?
– Tak, pamiętasz miałam takie piękne futro. To od niego.
Umiera Rusek.
Na łożu śmierci pyta swoja żonę:
– Natasza, czy zdradziłaś ty mnie?
– Tak, pamiętasz miałeś taka piękną czapkę. To on ci zasunął.
Wchodzi młody chłopak do autobusu i siada. Obok przyszła stara babka i mówi:
– może byś wstał synu??!!
a on na to:
– ja wstanę, a pani usiądzie – nie, nie, nie ma głupich!
Na lekcji biologii nauczycielka pyta Jasia:
– Co to jest mamuthus primigenius?
Ponieważ Jasio nie odpowiada, pani mówi:
– To mamut, czyli prehistoryczny słoń.
– Coś podobnego! To jaskiniowcy umieli wynajdować takie uczone nazwy?
Na przyjęciu chłopak pyta blondynkę:
– Czy mogę prosić do walca?
– Zgłupiałeś? Nie miałeś czym przyjechać?
Na plaży nudystów podchodzi gostek do kobiety i mówi:
– Podoba mi się Pani…
Ona na to – Widzę!
Tak naprawdę to Chuck Norris już nie żyje od 10 lat,
tylko śmierć boi mu się o tym powiedzieć…
Do policjanta na skrzyżowaniu podchodzi chłopaczek z czapką policyjna.
– Czy to pana czapka?
Policjant łapie się za głowę i mówi:
– Nie, ja swoją zgubiłem.
Krzyczy gość w restauracji:
– Czy będę siedział tu głodny całą noc?
– Nie proszę pana zamykamy o dziewiątej – odpowiada kelner….