Siedzą trzy dzieciaki i odpowiadają po kolei
Siedzą trzy dzieciaki i odpowiadają po kolei:
– Czy wszyscy dorośli pracują?
– Tak.
– Tak.
– Tak.
– A czy są tacy, co nie pracują?
– Tak.
– Tak.
– Tak.
Siedzą trzy dzieciaki i odpowiadają po kolei:
– Czy wszyscy dorośli pracują?
– Tak.
– Tak.
– Tak.
– A czy są tacy, co nie pracują?
– Tak.
– Tak.
– Tak.
Na ostry dyżur przywożą górala ciężko pobitego, a ten na noszach zwija się ze śmiechu.
Lekarz pyta:
– I z czego się pan tak śmieje? Szczęka złamana, cztery żebra też, oko wybite!
– Ja to nic, ale Jonek ma dzisiaj noc poślubną a ja mam jego jaja w kieszeni!
Syn pyta się matki:
– Mamuś, Ty jesteś biała, moja siostra jest biała, dlaczego ja jestem czarny?
– Synku wtedy było takie „Super Party”, ciesz się, że Ty nie szczekasz.
Po plaży nudystów spaceruje matka z synkiem.
W pewnej chwili synek pyta:
– Mamusiu, dlaczego jeden pan ma większego, a drugi mniejszego ptaszka?
– Dlatego Jasiu, że jeden jest biedny, a drugi bogaty.
Jasio przytakuje ze zrozumieniem, a po chwili woła:
– Popatrz mamusiu! Tamten pan właśnie się bogaci!
Czym się różni spalony tost od kobieta w ciąży?
– Niczym. I tu i tu za późno wyjęty.
Morze, wieje lodowaty wiatr.
Na pokładzie statku rozmawiają marynarze:
– Taki ziąb, a Ty nie wkładasz nauszników?
– Nie noszę ich od czasu nieszczęśliwego wypadku.
– Jakiego wypadku?
– Kumpel zapraszał na wódkę, a ja nie słyszałem!
Blondynka startuje w teleturnieju.
Prowadzący zadaje pytanie:
– Myli się tylko raz?
Blondynka udaje, że myśli, myśli …
i odpowiada:
– Brudasy.
Dwaj spadochroniarze Polak i Rusak wylądowali na niemirckiej ziemi.
Aby Niemcy ich nie rozpoznali założyli na siebie skórę krowy.
Niemcy znaleźli tą „krowę”, zaprowadzili do obory dali sianka i poszli.
Rusak mówi:
– Polak zamienimy się miejscami?
Polak na to:
– No dobra..
Polak się chichocze.
Rusak do niego:
– Czego się śmiejesz?
– Szykuj d…ę bo Niemcy byka prowadzą!
Podchodzi kibic do Smudy i pyta się:
– Panie trenerze, co tam u Pana słychać?
– U mnie bez zmian.
Maż wraca od innej o czwartej nad ranem.
Zapala światło i widzi żonę z wałkiem w ręce.
– Zwariowałaś! O czwartej rano kluski robisz?
Deszcz meteorytów oglądają teść i teściowa.
Teść pomyślał życzenie, teściowa nie zdążyła.
Gdy Mikołaj się dobija,
otwórz szybko daj mu w ryja,
wpuść do domu urwij jaja,
bij po zębach Mikołaja,
złam mu nogi i kręgosłup,
niech nie wkurza innych osób.