Kawały o informatykach Kawały o komputerach
Wirus do wirusa
Wirus do wirusa:
– Nie wyobrażasz sobie, jaką piękną dziewczynę udało mi się położyć do łóżka.
Kawały o informatykach Kawały o komputerach
Wirus do wirusa:
– Nie wyobrażasz sobie, jaką piękną dziewczynę udało mi się położyć do łóżka.
Kawały o informatykach Kawały o komputerach
Telefon do serwisu:
– Dzień Dobry. Pół godziny temu kupiłam u państwa dyskietki. One nie mieszczą się w stacji!
– A jak pani wkłada?
– Trzymam za blaszkę i kółeczkiem do góry.
kawały o zwierzętach Kawały o Alkoholu Czarny humor
Przychodzi do baru żółw i mówi:
– Poooprooooszęęę szklaaaankęęęę woooody…
Barman podaje mu szklankę, żółw płaci i wychodzi.
Po DŁUŻSZEJ chwili, żółw znów przychodzi do baru.
– Poooprooooszęęę szklaaaankęęęę woooody…
Barman znów podaje mu szklankę, żółw płaci i wychodzi. Tym razem jednak, barman myśli tak:
„Cholera, jak tu jeszcze raz przyjdzie, muszę się go spytać po co mu te szklanki wody”
I rzeczywiście, żółw znowu przychodzi do tego baru:
– Poooprooooszęęę szklaaaankęęęę woooody…
Barman podaje mu szklankę i pyta:
– A właściwie po co ci ta woda w szklance?
– Myyyyy tuuuuu gaaaduuuu, gaaaduuuu, aaa taaaam sięęęę paaaaaliiii…
Kawały o mężach Kawały o małżeństwie Kawały o Żonach
Mówi pewien mężczyzna do swojego kolegi:
– Dlaczego nie mówisz do swojej żony po imieniu tylko zawsze słoneczko, żabko moja itp.?
Kolega odpowiada:
– Szczerze? Rok temu zapomniałem jak się nazywa.
Jaskiniowiec przebrany za mamuta idzie na bal karnawałowy w niebieskich sandałach.
Spotyka go drugi jaskiniowiec i pyta:
– Po co ci te niebieskie sandały?
– Odwal się!
Po chwili zaczepia go inny jaskiniowiec.
– Po co ci te niebieskie sandały?
– Odwal się!
Przed wejściem do sali balowej jaskiniowiec spotyka kolegę z
podstawówki:
– Stary, po co ci te niebieskie sandały?
– Odwal się!
Nad ranem jaskiniowiec wraca z balu do swej jaskini i kładzie się zmęczony w swym legowisku.
Po chwili podchodzi do niego synek i pyta:
– Tato, po co włożyłeś te niebieskie sandały? Przecież one zupełnie nie pasowały do twojego przebrania.
– Oj Jasiu, Jasiu! A co na to poradzę, że ja tak bardzo lubię kolor niebieski?
Kawały o lekarzach Kawały o Księżach Religijne
– Panie doktorze, kiedy wyzdrowieje?
– Nie wiem… Za miesiąc, może dwa – jak pan Bóg pozwoli.
– A Jak nie pozwoli??
Kawały o lekarzach Czarny humor
Czym różni się wariat od psychopaty?
Wariat myśli, że 2+2=5, a psychopata wie, że 2+2=4 ale strasznie go to wkurza.
Idą dwa niedźwiedzie polarne przez pustynię.
Jeden mówi:
– Ale tu musiało być ślisko!
– Dlaczego? – pyta się drugi?
– Popatrz tylko, ile piasku nasypali.
Obiad dla zakonnic.
– Siostry, dziś na obiad marchewka!
– Hurra!
– Ale pokrojona!
– Eee…
Kawały o mężach Kawały o Jasiu Kawały o Księżach
Hrabia budzi się rano i widzi na śniegu napis: Hrabia to głupek
Woła Jana:
– Janie, kto to zrobił?
– To pismo Hrabiny, a mocz ogrodnika.
Kawały o Alkoholu Kawały o Pijakach
Do sklepu spożywczego przybiega facet:
– Kilogram twarogu proszę!
Sprzedawca dał facetowi ser, po czym facet szybko wybiegł ze sklepu.
Po chwili ten sam facet przybiega do sklepu:
– Dwa kilo twarogu, ale szybko!
Zdziwiony sprzedawca sprzedał facetowi twaróg i facet znowu wybiegł ze sklepu.
Sytuacja powtarza się kilkakrotnie, w końcu sprzedawca się pyta gościa po tym jak ten zamówiłem jeszcze taczkę twarogu:
– Po co panu aż tyle twarogu?
– Pokażę panu, ale niech pan ładuje!
Po chwili obaj wybiegli ze sklepu.
Dobiegają do wykopanej w ziemi dziury i facet zaczyna łopatą wrzucać twaróg do ziemi.
Z dziury dobiegają głośne odgłosy jedzenia, mlaskania, beknięcia.
– O kurcze, co to takiego? – pyta sprzedawca.
– Nie mam zielonego pojęcia, ale to coś cholernie lubi twaróg.
Lecą dwie jaskółki.
edna do drugiej:
– Będzie deszcz padał
– Skąd wiesz?
– Bo ludzie na nas patrzą.