Co to jest absolutna starość?
-Co to jest absolutna starość?
-Kiedy wychodzisz z muzeum i uruchamia się alarm.
-Co to jest absolutna starość?
-Kiedy wychodzisz z muzeum i uruchamia się alarm.
Kawały o Szkole Kawały o Jasiu Kawały o Nauczycielach
Pani na lekcji biologii pyta:
– Jasiu, powiedz mi ile pies ma zębów?
– Pies – odpowiada Jaś – ma cały pysk zębów.
Facet znalazł złotą rybkę, powiedziała że spełni jego życzenie…
Na to facet:
– Chcę mieć h*ja do ziemi.!
Więc złota rybka ucięła mu nogi.
Kawały o Szkole Kawały o Jasiu
Jest przedwczesna wiosna.
Jasiu chodzi po parku i zbiera psie kupy.
Nagle jakiś pan zaczepia go i się pyta:
– Chłopczyku co robisz?
– Zbieram psie kupy, nie widać?
– To dobrze, że sprzątasz ale tam zostawiłeś jedną kupę!
– EEE tam, taką już mam!
– Jak spowodować, by oczy blondynki zalśniły blaskiem?
– Zaświecić latarką w ucho.
Myśliwy poszedł na polowanie i zobaczył zająca. Podszedł na 50 metrów, przymierzył, strzelił. Dym się rozwiał, zając dalej siedzi. Podszedł na 20 metrów – to samo. Zdenerwował się, przyłożył zającowi lufę do głowy, strzelił…
Dym się rozwiał, zając wstaje, otrzepuje się i mówi:
– Pojebało Cię??!!
Kawały o Szkole Kawały o Jasiu
Przychodzi Jasiu do szkoły.
Tak śmierdzi, że koledzy zatykają nos.
Jeden z nich mówi:
– Jaś zmieniasz skarpetki?
– No pewnie – z lewej na prawą.
– Czym się różni warszawiak od Paryżanina?
– Paryżanin, jak tylko gdzie usiądzie, zaraz opowiada kawały antyrządowe, natomiast warszawiak, jak zacznie opowiadać dowcipy polityczne, to zaraz siedzi.
Małgosia napisała jak robią kury – cip cip cip cip.
Pani mówi do Jasia:
– wytrzyj tablicę.
Na to Jasiu:
– ścierki nie ma.
I zaczął lizać.
Kiedy wrócił do domu mama zapytała:
– dlaczego masz taki biały język?
– Mamo, wiesz ile cip się nalizałem!
Jak blondynka zabija karpia na wigilię?
Topi go.
Siedzą wariaci na drzewie i udają jabłka. Jeden pyta drugiego:
-Dojrzałeś?
-Tak
-No to spadamy!