Siedzi dziadek na ławce Babcia też ma różowe skarpetki..
Siedzi dziadek na ławce
Babcia też ma różowe skarpetki..
Siedzi dziadek na ławce
Babcia też ma różowe skarpetki..
Myśliwy poszedł na polowanie i zobaczył zająca. Podszedł na 50 metrów, przymierzył, strzelił. Dym się rozwiał, zając dalej siedzi. Podszedł na 20 metrów – to samo. Zdenerwował się, przyłożył zającowi lufę do głowy, strzelił…
Dym się rozwiał, zając wstaje, otrzepuje się i mówi:
– Pojebało Cię??!!
Przychodzi Jasiu do szkoły.
Tak śmierdzi, że koledzy zatykają nos.
Jeden z nich mówi:
– Jaś zmieniasz skarpetki?
– No pewnie – z lewej na prawą.
– Czym się różni warszawiak od Paryżanina?
– Paryżanin, jak tylko gdzie usiądzie, zaraz opowiada kawały antyrządowe, natomiast warszawiak, jak zacznie opowiadać dowcipy polityczne, to zaraz siedzi.
Małgosia napisała jak robią kury – cip cip cip cip.
Pani mówi do Jasia:
– wytrzyj tablicę.
Na to Jasiu:
– ścierki nie ma.
I zaczął lizać.
Kiedy wrócił do domu mama zapytała:
– dlaczego masz taki biały język?
– Mamo, wiesz ile cip się nalizałem!
Jak blondynka zabija karpia na wigilię?
Topi go.
Siedzą wariaci na drzewie i udają jabłka. Jeden pyta drugiego:
-Dojrzałeś?
-Tak
-No to spadamy!
MATMY nie trawię
FIZYKĄ się dławię
CHEMIA jest nudna
GEOGRAFIA paskudna
nad HISTORIĄ szlocham
BIOLOGIĘ wręcz kocham
nad NIEMIECKIM ślęczę
przy ANGIELSKIM jęczę
POLSKI olewam
na MUZYCE śpiewam.
Mama karze Jasiowi zajść do sklepu po 1kg malinek. Jasiu idzie do sklepu i przypomniał sobie, że tata kazał mu kupić kilo gwoździ. Jasiu wraca do domu z 1kg gwoździ daje mamie. Mama się nie kapnęła. Robi z tego ciasto. Posyła babci i dziadkowi.
Na drugi dzień dzwoni babcia i mówi:
– Córeczko to ciasto było takie pyszne, ale jak dziadek pierdnął to kota pod piecem zabił.
Po katastrofie statku ocalało 40 mężczyzn i 1 kobitka.
Udało im się dostać na bezludna wyspę.
Po miesiącu dziewczyna powiedziała:
– Dość tych świństw! – i popełniła samobójstwo.
Po następnym miesiącu faceci powiedzieli
– Dość tych świństw! – i ją zakopali.
Po kolejnym miesiącu znowu powiedzieli
– Dość tych świństw! – i ją wykopali.
George W. Bush i Tony Blair mają lunch w Białym Domu.
Jeden z ważnych gości podchodzi do nich i pyta:
– O czym rozmawiacie?
– Robimy plan Trzeciej Wojny Światowej.
– O, to ciekawe, a jakie są plany?
– Zamierzamy zabić 14 milionów Muzułmanów i jednego dentystę.
Gość wygląda na zdezorientowanego:
– Jednego dentystę? Czemu chcecie zabić dentystę?
Blair klepie Busha po plecach mówiąc:
– A nie mówiłem? Nikt nie będzie pytał o Muzułmanów!
Wchodzi kogut do łazienki a tam…
kurki zakręcone.