Kawały o Jasiu

Jaś ujarany – dowcip o Jasiu

2020-07-10

Jaś wrócił ujarany do domu. Stwierdził, że schowa się przed starymi żeby go nie zobaczyli w takim stanie. Biegnie do kuchni, uchyla lekko drzwi patrzy, a tam stary siedzi! Zamyka i myśl „skoro stary siedzi w kuchni to na pewno nie ma go w moim pokoju”. No to Jasiu biegiem do swojego pokoju, uchyla lekko drzwi, patrzy, a tam stary siedzi! Myśli „skoro stary siedzi w kuchni i w moim pokoju to na pewno nie ma go w sypialni”. Jasiu biegnie do sypialni uchyla lekko drzwi, patrzy, a tam stary siedzi! Nagle słyszy głos „jeszcze raz gnoju otworzysz drzwi do kibla to Cię zajebe!”

W markecie dziecko marudzi mamie

2020-07-10

W markecie dziecko marudzi mamie:
– mamo! Chce mi sie pic i jeść
Na to jegomość mondrala:
– niech Pani kupi mu arbuza to sie dzieciak naje i napije
A matka na to
-panie zwal se pan konia nogami to se pan i potańczysz i poruchasz

Bush trafił do piekła

2020-07-08

Bush trafił do piekła. Wita go tam sam naczelny Lucyfer i oprowadzając po piekle namawia do wybrania sobie miejsca kaźni. Pokazał mu zalewanych smołą, gotowanych w kotle, szarpanych rozżarzonymi cęgami, łamanych kołem, itd. Gdy tak chodzili uwagę Busha przykuła scena, w której staremu zgrzybiałemu staruszkowi młoda, cudnej urody, naga dziewczyna robiła loda.
– O! Tu mi się podoba! Wybieram to miejsce – krzyknął Bush
– Nie ma sprawy – odparł Lucyfer i zawołał w kierunku owej parki:
– Britney! Już wystarczy! Od dzisiaj pan Bush cię zastąpi.

Przychodzi facet do drogerii i prosi o prezerwatywy

2020-07-08

Przychodzi facet do drogerii i prosi o prezerwatywy.
– Jaki rozmiar? – pyta sprzedawca.
– No, nie wiem. Nie miałem pojęcia, że jest jakaś numeracja.
– Proszę, tam za zasłonką jest taka deseczka z dziurkami, taka jaką się mierzy wiertła i gwinty. Niech pan sobie zmierzy.
Wlazł facet za zasłonkę. Po piętnastu minutach wychodzi i mówi:
– Rozmyśliłem się. Chcę kupić deseczkę…

W starej wieży na pustkowiu siedzą sobie nocą trzy wampiry i grają w karty

2020-07-07

W starej wieży na pustkowiu siedzą sobie nocą trzy wampiry i grają w karty. Noc mija, a oni robią się głodni. Jeden mówi:
– Grajcie we dwóch, ja idę coś wrzucić na ruszt.
Długo to nie trwało i wrócił. Usta umazane krwią.
– Znacie te wioskę na południe stąd?
– Tak.
– No, to już jej nie ma. Wyssałem ich co do jednego.
Drugi wampir wstaje:
– Dobra, teraz wy grajcie, a ja napełnię żołądek.
Długo to nie trwało i wrócił. Usta umazane krwią.
– Znacie to miasteczko na zachód stąd?
– No.
– Nikt już tam nie mieszka.
Trzeci wampir wychodzi, rzucając w drzwiach:
– Teraz ja. Niedługo wracam.
Wraca jeszcze szybciej, niż tamci. Ociężale wchodzi do komnaty.
Twarz cała we krwi.
– A ty gdzie byłeś?
– Nigdzie. Wyje*ałem się na schodach.

Lech, Czech i Rus są nad zboczem przepaści i wtedy przychodzi duch.

2020-07-07

jest Lech Czech i Rus są nad zboczem przepaść i wtedy przychodzi duch i sprowadza 3 pralki z Polski Czech i Rosji i mówi że jak im się uda zrzucić pralkę tak żeby się nie rozwaliła puść ich wolno
-najpierw Rus zrzuca pralka się rozwaliła.
-potem Czech i też się rozwala.
-Lech rzuca i pralka cała.
Duch pyta się Lecha jak to zrobiłeś a in na to : Dłuższe życie każdej pralki to calgon!

Świątynia Shaolin, uczeń pyta Mistrza

2020-07-06

Świątynia Shaolin, uczeń pyta Mistrza:
– Mistrzu, jaka jest różnica między perłą a kobietą?
– Różnica jest taka, że perłę można nawlec z dwóch stron, a kobietę z jednej tylko…
Uczeń zmieszany:
– Chciałbym zaprzeczyć mądrości jego wspaniałości Mistrza, ale słyszałem o kobietach, które można nawlec z obu stron.
Na co mistrz odrzekł:
– To nie kobiety, to Perły!

Kawały o sąsiadach

Wchodzi Kowalski do swojego mieszkania i patrzy

2020-07-06

Wchodzi Kowalski do swojego mieszkania, patrzy – a w środku powódź. Podłoga cała zalana, woda sięga aż po kostki.
Wkurzony biegnie do Nowaka, wali w drzwi, ten jednak nie otwiera. Kowalski postanowił odegrać się na swoim sąsiedzie i włączył wiertarkę udarową. Maszyna miała taką moc, że aż wszystko się trzęsło, a dźwięk był nie do zniesienia. W ten sposób chciał zmusić sąsiada, by przestał go zalewać, a przy okazji się zemścić. Wierci 5 minut, 10 minut, 15 minut, w końcu poziom wody zaczyna się gwałtownie podnosić. Doprowadzony do szału Kowalski biegnie znowu pod drzwi sąsiada, tym razem Nowak otwiera mu drzwi:
– Nowak, ty kretynie, zdemolujesz mi całą chałupę! Ile jeszcze będziesz tej wody lał?!!
– Kran mi puścił i woda zaczęła tryskać na wszystkie strony! Już bym dawno zakręcił zawór idioto, ale przez te twoje borowanie łapy mi się trzęsły!

Właścicielka tartaku przyjmuje do pracy nowego kierownika

2020-07-05

Właścicielka tartaku przyjmuje do pracy nowego kierownika. Na rozmowę kwalifikacyjną przynosi kilka listewek różnego rodzaju drzew, zawiązuje mu oczy i po zapachu każe rozpoznać rodzaj drzewa:
Podaje mu listewkę, gość wącha…
– 10-cio letnia sosna.
Podaje następną, gość wącha…
– 70-cio letni dąb
Tak po kilkunastu próbach widzi, że gościa nie złamie, wpada więc na pomysł: zdejmuje majtki, ociera między nogami jedną z listewek i podaje gościowi pod nos. Gość wącha i po dłuższym namyśle odpowiada:
– Deska z kutra rybackiego, rocznik 60-ty.