Marszałek Piłsudski z ciężko rannych legionistów zwykł być żartować
Marszałek Piłsudski z ciężko rannych legionistów zwykł był żartować:
– Czego krzyczysz… tylko noga? A tamtemu głowę urwało i nie krzyczy, a ty o takie głupstwo.
Marszałek Piłsudski z ciężko rannych legionistów zwykł był żartować:
– Czego krzyczysz… tylko noga? A tamtemu głowę urwało i nie krzyczy, a ty o takie głupstwo.
Chłop z synem wożą ziemniaki dzwonią od domu do domu pytając. Piękna paniusia zagaduje do syna, że chętnie by wzięła worek, ale nie ma pieniędzy i może zapłacić w naturze. Na to syn:
– muszę zapytać tatę
na to kobieta zdziwiona
– dlaczego musisz pytać tatę?
– a bo w zeszłym roku żeśmy tak przejeb… 2 tony
Gosciu opowiada o polowaniu.
-Ostatnio bylem w Afryce na polowaniu
-I co zes tam upolowal?
-Eee… Same nołplisy…
-Jakie nołplisy?!
-No jak mierzylem do nich to krzyczaly tak: „Noł Plis, Noł Plis”
Pasażerowie czekają na start samolotu ale odlot się opóźnia. Czekają, czekają, po 2 godzinach widzą 2 pilotów. Pierwszy idzie pomagając sobie białą laską, drugi jest prowadzony przez psa. Piloci wchodzą, samolot rusza, kołuje po pasie, do końca pasa zostaje 500 metrów, 300, 100, pasażerowie zdenerwowani zaczynają krzyczeć i w ostatniej chwili samolot podrywa się i zaczyna lecieć.
W kabinie pilotów jeden do drugiego: jak kiedyś nie krzykną to się rozpierdolimy…
Śniadanie na kacu jest jak przeszczep – przyjmie się albo nie
Bardzo pobożny człowiek co niedziele chodząc do kościoła rzucał 10zł żebrakowi.
Pewnego razu rzuca tylko 5zł. Żebrak na to:
– Co się stało? Dlaczego tylko piątka? Stracił pan pracę?
– Nie, wysłałem syna na studia.
– No, wszystko fanie, ale dlaczego moim kosztem?
W czasie wojny rosyjski żołnierz melduje przełożonemu:
– Panie generale, pańska córka kocha się z Niemcami!
– Wiem. To nasza najlepsza broń bakteriologiczna!
Je babka z dziadkiem obiad i w pewnej chwili dziadek ryp babkę w łeb. Babka na to:
– Stary za co?!
– A bo jak se przypomnę, żeś ty cnoty nie miała!
Kawały o mężach Kawały o Żonach
Żona do męża przed wyjściem na plażę:
– Chiałabym założyć coś, co zadziwi wszystkich!
– To załóż łyżwy…
Kawały o mężach Kawały o małżeństwie Kawały o Żonach
W małżeńskim łożu:
– Kochanie, wczoraj wieczorem byłeś jak ogier, jak huragan, jak nienasycony demon seksu, a dzisiaj? Dzisiaj nawet na mnie nie spojrzysz.
– To przez moje zaniki pamięci.
– Ach, biedaczku! Nie potrafisz dziś sobie przypomnieć jak to się robi?
– Nieeee… to właśnie wczoraj zapomniałem, że jesteś moją żoną.
Byl sobie pewnego razu bardzo dobry ginekolog mial wszystko co dusza zapragnie i byl nieszczesliwy pytacie sie dlaczego dlatego ze on cale zycie marzyl aby byc mechanikiem samochodowym.Pewnego dnia podjal decyzje. Zapisal sie na kurs , uczyl sie z wielkim zapalem i nastepnie przystapil do egzaminu. Po egzaminach czeka dzien dwa trzy – zadnej wiadomosci. Zdenerwowany dzwoni do egzaminatora z zapytaniem czy zdal. Prosze pana odpowiada egzaminator za teorie ma pan 100% a za praktyke ma pan 200% Jak to pyta sie ginekolog 200% to jest niemozliwe. Mozliwe-100% za rozebranie i zlozenie silnika samochodu a nastepne 100% za to ze zrobil pan to wszystko przez rure wydechowa.
Kawały o Alkoholu Kawały o Pijakach
– Tyle się złego naczytałem na temat alkoholu – mówi Antek do kolegi – że wreszcie sobie powiedziałem, czas raz na zawsze z tym skończyć!
– Z piciem?
– Nie, z czytaniem.