Dyskusja Polaka z Anglikiem na temat stopnia trudności swojeg

2020-05-18 | WebFun

Dyskusja Polaka z Anglikiem na temat stopnia trudności swojego języka narodowego. Anglik próbuje udowodnić polakowi, że jego język jest trudniejszy:
-Na przykład u nas pisze się Shakespeare, a czyta Szekspir.
-To jeszcze nic. – mówi Polak – U nas pisze się Bolesław Prus, a czyta Aleksander Głowacki!

Kawały o Żonach

Spotkali się dwaj kumple z wojska po latach

2020-05-17 | WebFun

Spotkali się dwaj kumple z wojska po latach. Jeden był przyjezdny, poszli do domu tego drugiego opić spotkanie. Popili porządnie więc gospodarz proponuje by został na noc, prześpią w trójkę z jego żoną w łóżku bo mieli ciasną kawalerkę. Rano go odprowadza na dworzec a ten komplementuje całe spotkanie, ma tylko jedną uwagę:
Twoja żona mnie całą noc za małego trzymała. Spoko stary to nie ona tylko ja, bałem się, żebyś mi jej nie wygrzmocił.

Śmieszne zagadki

Rosja, centrum dowodzenia strategicznych sił rakietowo-jądrow

2020-05-16 | WebFun

Rosja, centrum dowodzenia strategicznych sił rakietowo-jądrowych. Do sterowni wchodzi babuszka z wiadrem i szmatą i myje podłogę. Zmęczona, ociera pot z czoła i tyłkiem opiera się o jeden z pulpitów. Niechcący, pośladkiem naciska jakiś guzik. Rozbłyskają monitory, zaświecają się kontrolki, rozdzwaniają dzwonki alarmowe, a do pomieszczenia wpada oficer dyżurny. Chwilę spogląda na ekrany, potem patrzy na przerażoną kobietę i wykrzykuje: Paszła w pizdu! Jeszcze bardziej przestraszona babuszka cofa się tyłem do drzwi, a oficer mówi: Nie ty! Amierika!

Śmieszne zagadki

Idzie dwóch pijaczków i zastanawiają się wspólnie na głos czy

2020-05-16 | WebFun

Idzie dwóch pijaczków i zastanawiają się wspólnie na głos czym by się dzisiaj podelektować… Nagle mijają cysternę piwa.
– Franuś, to może piwko…?
– Eee, piwko, piwko… Piwko to se na jutro zostawmy…
Idą dalej, idą, idą… Nagle mijają cysternę wina.
– Franuś, to może winka??
– E tam winka… A co ja, jakiś burżuj jestem?
Idą dalej, idą… Nagle mijają cysternę wódki.
– No teraz Franek nie odmówisz!!!
– Eee… no wiesz… w sumie to, ale piwo było, wino było, wódka jest, to może coś jeszcze znajdziemy…?
Idą dalej, idą, idą… Nagle mijają cysternę paliwa rakietowego.
– Ty, Franek, piłeś to kiedyś???
– No nie!
– To pijemy!!!
Piją, piją… Napili się tak, że świata nie widzieli… Rano jeden dzwoni do drugiego…
– Franek, wstałeś?
– A tak…
– I jak się czujesz?
– Stary, cuuudoownie! Żadnego kaca, nawet główka nie boli, czuję się jak młody bóg!
– A… srałeś już?
– Nie…
– To nie sraj! Bo z Londynu dzwonię!

– Ty, żyrafa, po cholere ci taka długa szyja?

2020-05-15 | WebFun

– Ty, żyrafa, po cholere ci taka długa szyja?
– Oj zając, ty biedny kurduplu. Patrzysz na świat z poziomu tej swojej trawki i marchewki i co ty możesz wiedzieć o życiu ? Ty wiesz jaki ja mam z tej wysokości widok; widzę dookoła na 30 km.
Co byś nie ugryzł, to zaraz nasz w brzuchu i nawet nie poczujesz smaku. A ja cały czas czuję smak każdego listeczka akacji gdy wędruje przez przełyk. A gdy w upał napiję się wody i poniosę głowę, to dłuuugo czuję jak mi chłodzi szyję.
– No, faktycznie, fajnie masz z tą długą szyją. Ty, żyrafa, a rzygałaś kiedyś?

kawały o zwierzętach

Nowy kierownik Fąfara najwyraźniej nie radził sobie na tym st

2020-05-15 | WebFun

Nowy kierownik Fąfara najwyraźniej nie radził sobie na tym stanowisku. Kiedy sytuacja stała się już dramatyczna zwołał zebranie całego Wydziału.
– Proszę państwa, tak dalej być nie może, to co się u nas dzieje na Wydziale to jest jeden wielki burdel!
– Właśnie! – krzyknął z końca Kubal.
Na sali zapanowała konsternacja.
– Co właśnie?! – wrzasnął Fąfara – co miało znaczyć to – właśnie?
– A nic, właśnie sobie przypomniałem gdzie zostawiłem zegarek…

Wchodzi Żyd do siedziby gazety

2020-05-14 | WebFun

Wchodzi Żyd do siedziby gazety.
– Czy u Państwa można zamieścić darmowe nekrologi?
– Można, proszę Pana. Do pięciu słów są gratis.
– To napiszcie proszę: „Zmarła Zelda Goldman”.
– Zostaną Panu jeszcze dwa znaki.
Żyd myśli, myśli….
– To napiszcie: „Zmarła Zelda Goldman. Opla sprzedam.”

Kawały o mężach Kawały o Żonach

Przychodzi mąż z pracy w fabryce frytek do domu i mówi do żon

2020-05-14 | WebFun

Przychodzi mąż z pracy w fabryce frytek do domu i mówi do żony:
– wiesz, co? mam nieodpartą pokusę włożyć przyrodzenie w obieraczkę do ziemniaków..
Na to żona:
– zdurniałeś do reszty, stary capie?? a co jak Ci się coś stanie! wybij sobie ten pomysł z głowy!
Ale męża to męczyło i męczyło, bardzo chciał to zrobić i wydawało mu się, że nic go nie przekona do tego, żeby nie poddać się tej zachciance. Idzie zatem na drugi dzień do pracy, i zrobił to co chciał: włożył przyrodzenie w obieraczkę do ziemniaków. Wraca do domu i mówi do żony:
– wiesz, nie wytrzymałem, po prostu musiałem to zrobić..
Żona:
– Ty debilu, mogłeś sobie krzywdę zrobić! Nic Ci się nie stało?
– Zwolnili mnie
– A obieraczka?
– Ją też zwolnili