Wszystkie

Szkot zginął w wypadku samochodowym.
Znajomy ma o tym delikatnie zawiadomić żonę ofiary.
Pyta wiec ją:
– Pani mąż pojechał wczoraj do Aberdeen?
– Tak.
– Założył nowy garnitur?
– Tak, zgadza się.
– Hm, to szkoda garnituru.

W czym panu mogę pomóc?
– Muszę wybrać jakiś prezent na 8 marca.
– Rozumiem, że coś droższego?
– Dlaczego pani tak uważa?
– Ponieważ dziś jest 25 marca.

– O, kochanie – mówi żona do męża – daj mi jeszcze jednego buziaczka, a będę twoja na wieki.
– Dzięki, że mnie ostrzegłaś!

– W zeszłym miesiącu kupiłem żonie kolczyki z diamentami i od tego czasu się do mnie nie odzywa.
– Dlaczego?
– Taka była umowa.

– Mamo, chłopcy zaczynają mnie podrywać!
– W jaki sposób, córeczko?
– Rzucają we mnie kamieniami….

Facet przychodzi do okulisty.
Lekarz bada mu oczy, siada przy biurku i po chwili mówi:
– Mam dla pana dwie wiadomości: dobrą i złą. Dobra jest taka, że nie musi pan nosić okularów, a zła teka,że musi się pan uczyć Braila

Samochody zostały wymyślone by szybciej uciekać przed Chuckiem Norrisem. Chuck Norris wymyślił wypadek samochodowy.

Siedzą na ławce obok starszego pana dziewczyna i chłopak.
Dziewczyna mówi do chłopaka:
– boli mnie policzek.
Chłopak całuje ją w policzek i pyta się:
– już lepiej?
– tak lepiej.
Starszy pan przygląda się temu.
Po jakimś czasie dziewczyna znowu odnosi się do chłopaka:
– bolą mnie usta.
Chłopak całuje ją w usta.
– już lepiej?
– tak lepiej.
Wtem przerywa im starszy pan i pyta się chłopaka:
– a leczy pan może hemoroidy?

– Panie doktorze, bolą mnie zęby, które pan mi wstawił.
– A nie mówiłem, że będą jak prawdziwe!

Facet w ubrudzonym cementem roboczym kombinezonie, w żółtym kasku budowlańca, wchodzi do autosalonu:
– Dzień dobry. Ile kosztuje Bentley Continental GT?
– 190 000 euro.
– Cholera… A na kredyt? Na rok?
– 19 000 euro miesięcznie.
– Dużo, kurde… A na dwa lata?
– 10 500 euro miesięcznie.
– Cholera, też niemało.
– To może miałby pan ochotę na tańszy samochód?
– Ochotę bym miał, ale płyta betonowa przewróciła się nam na taki model.

Rozmowa telefoniczna dwóch kumpli stolarzy:
– Cześć, co robisz?
– Krzesło dla teściowej.
– A dużo Ci jeszcze zostało do zrobienia? Może na flaszkę wpadniesz?
– Ok podłączę tylko przewody i jestem…

Wchodzi baba do domu, patrzy a tam mąż wisi.
– Co ty robisz?
– Wieszam się
– A dlaczego pod pachy?
– Bo jak dałem na szyję to mnie dusiło!