Baca idzie na policję i mówi
Baca idzie na policję i mówi:
– Dzisiaj dostałem od żony dwa razy w policzek.
– I co? Cieszy to pana?
– Tak, bo zwykle dostaje cztery.
Baca idzie na policję i mówi:
– Dzisiaj dostałem od żony dwa razy w policzek.
– I co? Cieszy to pana?
– Tak, bo zwykle dostaje cztery.