Czarownica miała trzech niewolników
Czarownica miała trzech niewolników. Powiedziała do jednego: 
– Masz się zakraść do zamku króla i ukraść złoto! W przeciwnym razie do końca życia będziesz mówił: „My, my, my…” 
Poszedł, nic nie przyniósł, czarownica go zaczarowała, i powtarzając w kółko: „My, my, my…” został zamknięty w lochu. 
Czarownica zawołała drugiego. 
– Masz iść do zamku króla po złoto! Jak nie, to tak cię zaczaruję, że przez cały życie będziesz mówił: „Pałką w łeb, pałką w łeb…” 
Przyszedł, nic nie przyniósł, zamknięto go w lochu i powtarzał: „Pałką w łeb, pałką w łeb…” 
Z trzecim było tak samo. Poszedł, wrócił i nic nie przyniósł. Czarownica go zaczarowała i śpiewał: „Sto lat, sto lat…”. 
Któregoś dnia czarownica umarła, a oni się wydostali. Szli sobie ulicą i usiedli na ławce, obok której leżał pijak z zakrwawioną głową. Przychodzi policjant i się pyta: 
– Kto to zrobił? 
Na to ten pierwszy: 
– My, my, my… 
Policjant: 
– Jak to uczyniliście? 
Na to ten drugi: 
– Pałką w łeb, pałką w łeb… 
Policjant: 
– Ile chcecie siedzieć w więzieniu? 
A trzeci zaczął śpiewać: 
– Sto lat, sto lat!!!