Kawały o Alkoholu Kawały o Pijakach Kawały o Jasiu
Dwóch żuli stoi pod sklepem
Dwóch żuli stoi pod sklepem. Zostało im 3 zł, nikt nie chce dać im na „chleb”. Nijak nie idzie się za to napić. Nagle jeden wpada na pomysł: 
– Kupimy sobie hot-doga… 
– Co ty teraz o jedzeniu mi tu, pić się chce…. 
– Czekaj! Kupimy hot-doga, wyjmiemy parówkę, resztę wyrzucimy… 
– No pewnie! Jeszcze będziemy wyrzucać! 
– Czekaj! Parówka nam się przyda. Wejdziemy do jakiego baru, zamówimy parę drinów, a jak przyjdzie do płacenia, rozepnę rozporek, wysunę tą parówkę, ty zaczniesz ją ssać… Wyrzucą nas jak nic! A co wypijemy, to nasze! 
– Może to i jest jakiś pomysł. 
I tak też zrobili. Poszli do baru, popili, przyszło do płacenia. No to jeden rozpiął rozporek, wysunął parówkę, drugi na kolana i ssie. Wyrzucili ich od razu. W jednym barze się udało, no to powtórzyli numer w drugim, trzecim, czwartym… Przy piątym barze ten drugi mówi: 
– Teraz się zamieniamy. Mnie już kolana bolą od tego ciągłego klękania. 
– A co ja mam powiedzieć? Zostawiłem parówkę w pierwszym barze.