Siedzą dwie babcie klozetowe i plotkują
Siedzą dwie babcie klozetowe i plotkują. Przechodzi elegancki pan i jednej z nich kłania się kapeluszem. Druga z podziwem w głosie:
– Wow! Znasz go?
– Znam. Srywa u mnie…
Siedzą dwie babcie klozetowe i plotkują. Przechodzi elegancki pan i jednej z nich kłania się kapeluszem. Druga z podziwem w głosie:
– Wow! Znasz go?
– Znam. Srywa u mnie…
Jedzie autobus, wsiada babuleńka która zawsze jeździ tą linią. Podbija do kierowcy i sie pyta:
-Chłopcze drogi, chcesz orzeszka?
-Bardzo chętnie babinko, dziękuję bardzo – i zjada orzeszka.
Kolejny dzień, znowu ta sama znajoma babuleńka wsiada.
-Chcesz synku orzeszka? – pyta kierowcy.
-Oczywiście babciu, dziękuję bardzo – i zjada ze smakiem.
Sytuacja powtarza się kolejnego dnia. I kolejnego. Kierowca cieszy się z życzliwości babci, ale cos nie daje mu spokoju. Kolejnego dnia ta sama babuleńka proponuje orzeszka, kierowca zjada ale nie wytrzymuje i pyta:
-Babinko, tak mnie pani częstuje tymi orzeszkami, a pani sama nie je. Dlaczego?
-Widzisz syneczku, nie mogę, nie mam zębów – uśmiecha się bezzębnymi dziąsłami.
-Rozumiem. A skąd w ogóle babciu takie pyszne orzeszki masz?
– Z Toffifee…
Kawały o Babci kawały o zwierzętach
Facet w cyrku wychodzi na arenę z krokodylem. Staje na środku i kopie krokodyla w dupę. Krokodyl rozdziawił paszczę, a facet rozpina rozporek, wyciąga prącie i kładzie krokodylowi na zęby. Potem bierze deskę i napier… krokodyla po głowie. Krokodyl nic, tylko mu oczy z bólu łzawią. Po pięciu minutach napier…lanki wyciąga fiuta, krokodyl zamyka paszczę, a facet podchodzi do publiki i pyta:
– Proszę państwa, kto z Państwa chce spróbować tego samego ? gwarantuję pełnię bezpieczeństwa ? bez obaw – nic nikomu się ni stanie!
W cyrku cisza, przez dłuższy czas nikt się nie zgłasza, po chwili z trzeciego rzędu podnosi się stara babcia i mówi:
– Ja tam może bym spróbowała, tylko żeby pan mnie tą deską po głowie tak nie walił…
Kawały o Babci Kawały o Jasiu Kawały o Nauczycielach
Najstarszy mieszkaniec Polski wygrał główną wygraną w
Multilotku. Dziennikarz pyta go:
– Co pan sobie za to kupi?
– Nic. Złożę w banku i będę kiedyś miał na starość!
Kawały o Babci Kawały o Teściowej Kawały o małżeństwie
Siedzi babka z dziadkiem na ławce.
Nagle dziadek ryp babkę w łeb a ona na to:
– Stary co ty u licha robisz?
– Bo jak se przypomnę, żeś ty cnoty nie miała.
Chłop z synem wożą ziemniaki dzwonią od domu do domu pytając. Piękna paniusia zagaduje do syna, że chętnie by wzięła worek, ale nie ma pieniędzy i może zapłacić w naturze. Na to syn:
– muszę zapytać tatę
na to kobieta zdziwiona
– dlaczego musisz pytać tatę?
– a bo w zeszłym roku żeśmy tak przejeb… 2 tony
Je babka z dziadkiem obiad i w pewnej chwili dziadek ryp babkę w łeb. Babka na to:
– Stary za co?!
– A bo jak se przypomnę, żeś ty cnoty nie miała!
Spotka się facet z babką:
– Masz gumki.
– Nie
– No to dupa.
Kawały o Babci Kawały o Pijakach Kawały o małżeństwie
Gość z firmy produkującej wazelinę robił ankietę przez telefon. Dzwoni więc do ludzi i zadaje im różne pytania. Aż raz dodzwonił się do jakiejś babki i pyta:
– Do czego w domu wykorzystuje Pani wazelinę?
– Och, do wielu rzeczy… – odpowiada kobieta – …na przykład do skaleczeń, suchej skóry, spierzchniętych warg i seksu.
Przez moment na łączach zapanowała cisza po czym ankieter dodał:
– Uhm, w jaki sposób wykorzystuje ją Pani do seksu, jeśli mógłbym wiedzieć?
– To proste – mówi kobieta – smarujemy nią klamkę, żeby dzieci do sypialni nie właziły…
Rosja, centrum dowodzenia strategicznych sił rakietowo-jądrowych. Do sterowni wchodzi babuszka z wiadrem i szmatą i myje podłogę. Zmęczona, ociera pot z czoła i tyłkiem opiera się o jeden z pulpitów. Niechcący, pośladkiem naciska jakiś guzik. Rozbłyskają monitory, zaświecają się kontrolki, rozdzwaniają dzwonki alarmowe, a do pomieszczenia wpada oficer dyżurny. Chwilę spogląda na ekrany, potem patrzy na przerażoną kobietę i wykrzykuje: Paszła w pizdu! Jeszcze bardziej przestraszona babuszka cofa się tyłem do drzwi, a oficer mówi: Nie ty! Amierika!
Kawały o Babci Kawały o Księżach
Po mszy z kościoła wychodzą dwie staruszki i rozpoczynają
rozmowę. Pierwsza mówi:
– Pani, ta dzisiejsza młodzież to taka niewychowana, a jak
się ubierają, co na głowach mają z jednej strony czerwone z drugiej
zielone… straszne.. Na to druga:
– Pani, to jeszcze nic. Wczoraj wieczorem wracam od wnuczki
i wchodzę do jednej windy, a do drugiej młoda para. Jeszcze się drzwi
nie zamknęły ich windy, a słyszę: wykręć żarówkę to wezmę do buzi.
Pani – SZKŁO ŻRĄ, SZKŁO ŻRĄ!!
Kawały o Babci Kawały o mężach Kawały o małżeństwie
Piękna złota polska jesień. Starsze małżeństwo (koło 60) wybrało się na wieczorny spacerek. Po spacerku babcia mówi do dziadka:
-Zenek skocz no do piwnicy, jak wrócimy do domu, bo jako butelkę koniaku, to będziemy się kochać.
Ledwo wrócili do domu a dziadek zbiegł do piwnicy, jak jakiś sportowiec, myśląc „ku**a od 20 lat sex-u nie było”. Wziął pierwszą butelkę z brzegu, przetarł lekko z kurzu i czyta: „Końjak”. Myśli sobie, że to pewnie jakiś koniak będzie. Zaniósł więc butelkę na górę, wypili cala, po czym poszli do sypialni i kochają się przez godzinę, dwie, jeden dzień, dwa, trzy, aż w końcu po tygodniu wychodzą z sypialni i babcia odzywa się tymi słowami:
-Łoj dziadek, tak to ja z tobą jeszcze nigdy nie miałam.
-Łoj babka, ja z tobą też. Nie wiedziałem nawet, że taka wygimnastykowana jesteś!
-Skocz zobacz, co to za koniak był, to jutro też go użyjemy
Dziadek bierze butelkę, przeciera z kurzu i czyta:
-„Koń jak nie może to dwie łyżki na wiadro.”