Kawały o mężach Kawały o Jasiu Kawały o małżeństwie
Mamusiu, czy ty mnie kochasz?
– Mamusiu, czy ty mnie kochasz?
– Tak, bardzo.
– To rozwiedź się z tatą i wyjdź za tego lodziarza, co mieszka naprzeciwko.
Kawały o mężach Kawały o Jasiu Kawały o małżeństwie
– Mamusiu, czy ty mnie kochasz?
– Tak, bardzo.
– To rozwiedź się z tatą i wyjdź za tego lodziarza, co mieszka naprzeciwko.
kawały o zwierzętach Kawały o Jasiu
W mieszkaniu dzwoni telefon.
Słuchawkę podnosi ojciec trzech dorastających córek i słyszy, jak ktoś ciepłym barytonem pyta:
– Czy to ty, żabko?
– Nie, tu właściciel stawu…
Kawały o Szkole Kawały o Jasiu
Małgosia do mamy:
– Mamo! Idę na dwór.
– Z tą dziurą w rajstopach?
– Nie z tą Kaśką z Browarnej.
Kawały o blondynce Kawały o Jasiu Kawały o Nauczycielach
Pani mówi do dzieci, że na jutro mają przyjść z kimś kto umie udawać zwierzęta.
Jasiu się pyta:
– Mogę przyjść z dziadkiem on umie udawać sowę.
– Dobrze
Na drugi dzień pani prosi Jasia na środek.
Jasiu mówi do dziadka:
– Dziadek widzisz tam te gołe laseczki?
– Hu huł hu huł
Kawały o Szkole Kawały o Jasiu
Mama do Jasia:
– Co lubisz najbardziej w szkole?
– Dzwonek, mamo.
Kawały o Alkoholu Kawały o Jasiu
Młody Szkot wrócił z Francji. Ojciec go pyta:
Jak było?
Dobrze. Tylko jakiś facet wpadł o drugiej w nocy do pokoju. Zaczął wrzeszczeć i stuk wazon.
A ty co na to?
No nic, dalej grałem na dudach.
Bolek i Lolek spędzali razem wakacje pod namiotem.
Wiadomo, jak to lato – dni gorące, noce chłodne.
Pewnego wieczoru Lolek mówi więc do Bolka:
– Bolek wiesz, w nocy zimno jest, to może byśmy spali razem w jednym śpiworze?
Bolek zgodził się bez zastanowienia.
Leżą, leżą, środek nocy, po chwili Bolek mówi do Lolka:
– Ty… Lolek… walisz konia?
– Tak – mówi Lolek.
– To wal swojego!
Jasio jest wielkim tchórzem, ale założył się z kolegami, że o północy pójdzie na cmentarz i wbije tam krzyż.
O północy Jaś idzie na cmentarz i wbija krzyż.
Już chciał odejść, ale poczuł, że coś go trzyma z tyłu, dostał zawału serca i zmarł na miejscu.
Gdy badano okoliczności śmierci, okazało się że Jaś przybił krzyż do płaszcza i w ziemię…
Kawały o Jasiu Kawały o lekarzach Kawały o Nauczycielach
Historyk pyta Jasia:
– Co byś powiedział, gdyby ktoś obcy zadał ci pytanie: Z czym kojarzy ci się powstanie listopadowe?
– Nic proszę pana, bo nie rozmawiam z nieznajomymi.
Mama wysłała Jasia do sklepu, żeby kupił chleb. Jasiu kupił misia. Mama go solidnie op…rzyła i zamknęła w szafie za karę. Nieco później u mamy zjawił się kochanek. Doszło do zbliżenia. W pewnym momencie ktoś zapukał do drzwi.
-Chowaj się, to mój mąż – powiedziała mama Jasia do swego kochanka.
Facet bez namysłu wskoczył do szafy. W środku oczywiście był Jasiu.
-Panie, kup pan misia.
-Odczep się, nic nie kupię.
-Panie, bo zawołam ojca.
-No dobra, kupię misia.
-Panie, oddaj pan misia.
-Zwariowałeś, już kupiłem.
-Panie, bo ojca zawołam.
-No dobra, oddam ci.
-A teraz kup pan misia.
-Nie.
-Zawołam ojca…
-Dobra, cicho… Kupię.
I tak jeszcze parę razy, póki Jasio nie ogołocił faceta z całej kasy. Nazajutrz Jasio przelicza sobie pieniążki. Zauważyła to matka.
-Skąd masz tyle pieniędzy? Na pewno ukradłeś! Idź do kościoła się wyspowiadać!
Jasiu poszedł do kościoła, podchodzi do konfesjonału i mówi:
-Proszę księdza, ja w sprawie misia…
-Sp…, nie mam już więcej pieniędzy.
Kawały o Szkole Kawały o Jasiu Śmieszne zagadki
Jakie jest najszybsze zwierzę, pyta pani?
– Jaś odpowiada gepard.
Pani zadaje kolejne pytanie:
– A jaki jest najszybszy ptak Jasiu?
– Jaś na to ptak geparda.
Jaś do Magdy:
– Magda, chodź, Cię bzyknę!
– Nie mogę, mam okres.
– Ej Magda, Ty ciągle z tą szkołą…!