U prawnika: Jaką opłatę muszę wnieść
U prawnika:
– Jaką opłatę muszę wnieść, żeby otrzymać od pana fachową poradę?
– 1000 złotych za trzy pytania.
– Naprawdę? Drogo! Nie uważa pan?
– Tak, może trochę. A jakie jest trzecie pytanie?
Śmieszne kawały o lekarzach – gagowe scenki z przychodni i szpitali. Idealne dla pracowników służby zdrowia!
U prawnika:
– Jaką opłatę muszę wnieść, żeby otrzymać od pana fachową poradę?
– 1000 złotych za trzy pytania.
– Naprawdę? Drogo! Nie uważa pan?
– Tak, może trochę. A jakie jest trzecie pytanie?
Facet przychodzi do lekarza, wchodzi do gabinetu i mówi (strasznie się jąkając):
– Pa..panie dok…torze. Maaaa…m proooo..blem.
– Słucham w czym mogę pomóc.
– Maaaam, taaak… wieeee…lkie, przy.. przy… rooodzenie, żeeee jaaaak kreeew miiii… odpłyyyy…nie do nieeeee..go, toooo sięeeee…. Jąąąą…kam.
– No wie, Pan dziwna sytuacja. No niech Pan go pokaże.
Facet wyciąga interes na stół a lekarz:
– Nooo faktycznie, wielki interes. Powiem szczerze, że widzę jedną opcję: amputacja.
Facet na to:
– Noooooo, truu…dno. Proooooszę aaaaammputować.
Przeszedł operację amputacji, i po dwóch tygodniach wraca na kontrolę.
– Panie doktorze, powiem szczerze, jąkanie zniknęło jak ręką odjął ale wie Pan co, nie mogę się odlać normalnie, wszędzie się rozlewa, kobieta niezadowolona, cały czas narzeka. Nie dało by się go przyszyć z powrotem?
Lekarz na to:
– Ooooo..bbbawiiiaaam sssssiiiię, żeeeeee nieee ma takiejjjj mooooo….żliwości..
Badanie prostaty. Lekarz spuszcza pacjentowi spodnie, wkłada palec w tyłek i mówi:
– Proszę powiedzieć, kiedy poczuje się pan niekomfortowo.
– Prawdę powiedziawszy, to poczułem się niekomfortowo, kiedy przyciemnił pan światło i zapalił świece…
Dwie panie po czterdziestce w przychodni:
Patrz, kochana, jaki postęp. Dawniej, kiedy byłam młoda, trzeba było u lekarza całkowicie się rozebrać podczas wizyty.
A teraz, do czego to doszła medycyna, wystarczy pokazać język.
Kawały o mężach Kawały o lekarzach
Przychodzi facet do lekarza i mówi:
– Panie doktorze, moja żona pojechała tydzień temu do sanatorium, a ja opiekuję się naszym synkiem.
Ubieram go, kąpię, codziennie chodzę z nim na spacer, a mimo tego schudł już 6 kg. Dlaczego?
– A czym pan go karmi?
– Ku.wa! Wiedziałem, że o czymś zapomniałem…
Kawały o Babci Kawały o lekarzach
Przychodzi baba do lekarza:
– Panie doktorze, wszyscy mówią, że jestem strasznie głupia.
– Proszę o więcej szczegółów.
– Znaczy co?!
– Dzień dobry, naprawia pan zegarki?
– Nie, wykonuję obrzezania.
– To dlaczego ma pan na wystawie zegar?
– A co pana zdaniem powinienem tam wystawić?
Kawały o Babci Kawały o lekarzach
Przychodzi baba do lekarza.
– Panie doktorze, wypieprz mnie pan jak starą prostytutkę.
– Wypieprzaj stara prostytutko.
Facet u lekarza:
– Panie doktorze, mój członek jest jak szalony koń…
– To znaczy?!
– Mówię mu „Stój!”, a on nie chce stanąć…
Kawały o Alkoholu Kawały o lekarzach
Lekarz pyta pacjenta:
– Jak często spożywa pan alkohol?
– Więcej niż raz w tygodniu.
– A konkretnie?
– Siedem.
Kawały o mężach Kawały o lekarzach Kawały o małżeństwie
– Czy w czasie ostatniego stosunku używał pan prezerwatywy?
– Panie doktorze jak to OSTATNIEGO!?
Kawały o Alkoholu Kawały o Pijakach Kawały o lekarzach
Przychodzi Marian do lekarza. Lekarz zbadał go i mówi:
– Nie pić, nie palić, nie denerwować się.
Marian wstaje i kieruje się do wyjścia.
– Dlaczego pan wychodzi?
– Żeby się nie denerwować!