Kawały o lekarzach
Najlepsze kawały o lekarzach tylko u nas! Nasza kolekcja zabawnych opowieści z pewnością rozbawi każdego miłośnika dobrego humoru. Dowcipne historie o wizytach u lekarzy, zabawne diagnozy i niezwykłe przypadki medyczne – to wszystko znajdziesz w naszej kategorii kawałów o lekarzach. Przełam nudę i zrelaksuj się przy najzabawniejszych żartach na temat tego zawodu. Czekamy na Ciebie z nowymi kawałami i opowieściami, które z pewnością rozśmieszą Cię do łez!
Lekarz mówi do staruszki:
– No, babciu, w waszym wieku trzeba się oszczędzać, unikać chodzenia po schodach.
Po roku staruszka zjawia się u tego samego lekarza.
– Jak się czujecie? – pyta lekarz.
– O, znacznie lepiej… Tylko mam jedno pytanie. Czy już mogę zacząć chodzić po schodach?
– Możecie – odpowiada lekarz.
– To chwała Bogu! Bo już to wchodzenie po rynnie na czwarte piętro bardzo mnie męczyło!
Pielęgniarka do pacjenta, który był już 3 dzień na diecie.
– Podać panu kaczkę?
– Oj tak kochaniutka i od ch… frytek.
Przychodzi baba do lekarza.
– Panie doktorze, chciałam…
– Proszę się rozebrać.
Gdy kobieta się rozebrała, lekarz pyta:
– No i co pani dolega?
– Nic, ja chciałam tylko zapytać, czy pan doktor nie potrzebuje ziemniaczków na zimę…
Przychodzi facet do dentysty i pyta, ile będzie kosztowało wyrwanie zęba mądrości.
– 200 złotych
– Hmm, za drogo!
– Mogę oszczędzić na znieczuleniu i wyrwać go za 150.
– Taniej nie można? To wciąż za dużo.
– Za 50 złotych mogę go wyrwać po prostu obcęgami. Co pan na to?
– A nie da się jeszcze taniej?
– No cóż, za 10 zł, bez znieczulenia, obcęgami, w ramach praktyki może to zrobić student.
– Wspaniale, cudownie. Proszę zapisać żonę na czwartek!
Żona mówi do męża:
– Byłam u lekarza. Kazał mi jechać na wakacje! To gdzie mnie zabierzesz: na Wyspy Kanaryjskie czy w Alpy?
– Do innego lekarza!
Przychodzi baba do lekarza i mówi:
– Panie doktorze! Pies mnie ugryzł!
– Gdzie? – pyta lekarz.
– Na rogu koło poczty.
Przychodzi lekarz do pacjenta i mówi:
– Wszystko jest dobrze, operacja się udała. Tylko nie rozumiem dlaczego przed operacją bił pan, kopał i wyzywał pielęgniarki.
A pacjent na to:
– Panie, ja tu miałem tylko okna umyć.
U lekarza:
– Panie doktorze, podejrzewam, że jestem lesbijką – zwierza się pacjent.
– Pan… lesbijką?! – dziwi się seksuolog. – A jak to się objawia?
– Dookoła mnie tylu wspaniałych mężczyzn, a mnie nie wiadomo dlaczego ciągnie do kobiet.
Przychodzi Rusek do dentysty.
Dentysta ogląda i widzi same złote zęby, diamentowe koronki, w końcu nie wytrzymał:
– Właściwie nie wiem co mam panu tu zrobić?
– Chciałbym alarm założyć.
Do wychodzącego z sali operacyjnej lekarza podbiega zdenerwowana żona pacjenta.
– I jak, panie doktorze, udała się operacja?
– Operacja? Myślałem, że to była sekcja zwłok.
Psychiatra bada trzech pacjentów:
– Ile to jest 2 razy 2? – pyta pierwszego.
– 5432.
– Ile to jest 2 razy 2? – pyta drugiego.
– Środa.
– Ile to jest 2 razy 2? – pyta trzeciego.
– Cztery.
– Świetnie! – wykrzykuje uradowany lekarz. – W jaki sposób pan to wywnioskował?
– Zwyczajnie. Podzieliłem 5432 przez środę.
– Panie doktorze, co dziennie rano oddaje mocz o 5 rano.
– W pana wieku to bardzo dobrze.
– Ale ja się budzę o 7!