Kawały o małżeństwie Kawały o Żonach

Premier przechadza się po Warszawie wraz ze swoją żoną

2019-04-09

Premier przechadza się po Warszawie wraz ze swoją żoną. Oglądając wystawy sklepowe mówi do żony:
– Popatrz! Spodnie 50zł, koszulka 40zł, futro 150zł. Nie wiem o co ludziom chodzi, że jest tak źle, jest dość tanio. Wszyscy mówią, że nikogo na nic nie stać.
Żona popatrzyła na męża z ogromną czułością, jak tylko kobieta potrafi i mówi:
– Kochanie. To jest pralnia.

Kawały o mężach Kawały o małżeństwie Kawały o Żonach

Słuchaj mój drogi, za kilka dni będzie nasza30-sta rocznica ślubu!

2019-04-07

Żona mówi do męża:
– Słuchaj mój drogi, za kilka dni będzie nasza 30-sta rocznica ślubu! Może pojedziemy na jakieś egzotyczne wakacje?
– Daj spokój Halina, nie ma co aż tak się afiszować.
– No w sumie… masz rację. Nie ma co szaleć, u nas tak krucho z pieniędzmi. To może jakiś hotel SPA na 3 dni?
– Halina, coś ty, nie przesadzajmy.
– To może jakaś kolacja w restauracji?
– Aj tam, wymyślasz…
– Słuchaj; to może… zaszalejemy w sypialni, no wiesz, dawno TEGO nie robiliśmy, przekonasz mnie, na co cię jeszcze stać…
– Aaaa to ile by kosztowały te egzotyczne wakacje?

Kawały o małżeństwie

Pewna para wzięła ślub

2019-04-04

Pewna para wzięła ślub. Dwa tygodnie później mężowi zachciało się spotkać ze starymi kumplami w ulubionym barze. Ubrał się więc i mówi:
? Kochanie, wychodzę, ale niedługo wrócę.
? A dokąd idziesz misiaczku? ? pyta żona.
? Do baru, ślicznotko. Mam ochotę na małe piwko.
? Chcesz piwo, robaczku? Wybieraj ? to mówiąc żona otwiera lodówkę i prezentuje 25 gatunków piwa z 12 krajów: Niemiec, Holandii, Anglii……
Mąż stanął jak wryty i zdołał wydusić tylko:
? Tak, tak, cukiereczku…… ale w barze …. no wiesz…. te chłodzone kufle……
Żona mu przerwała:
? Chcesz do piwa schładzany kufel? Nie ma problemu. ? i wyjęła z zamrażarki wielki oszroniony kufel.
Jednak mąż, choć nieco blady z wrażenia, nie dawał za wygraną:
? No tak skarbie, ale wiesz… w barach mają takie pyszne przystawki. Nie będę długo, obiecuję.
? Masz ochotę na przystawki, niedźwiadku? ? i żona otworzyła szafkę, a tam: słone paluszki, orzeszki, chipsy, pieczone skrzydełka, marynowane grzybki i wiele innych smakołyków.
Mąż resztką sił próbował się ratować:
? Ale kochanie ……rozumiesz….. w barze ….. te męskie gadki, ten wulgarny i pikantny język……
? Chcesz przekleństw, moje słoneczko?
TO PIJ TO JEBANE PIWO Z TEGO PIEPRZONEGO KUFLA I ŻRYJ DO CHUJA PANA PRZYSTAWKI!!!
TERAZ JESTEŚ, DO KURWY NĘDZY, ŻONATY I NIGDZIE NIE BĘDZIESZ SIĘ WŁÓCZYŁ!!!
POJĄŁEŚ TO TY SKURWYSYNIE?!?!?!

Kawały o małżeństwie Kawały o Żonach

Córka skarży się matce

2019-04-03

Córka skarży się matce:
– Mamo, ja się chyba rozwiodę, ja już tak dłużej nie mogę,
ja tego nie wytrzymam! – nic tylko seks, seks i seks.
Kiedy wychodziłam za mąż miałam dziurkę jak dwadzieścia groszy, a teraz mam jak pięć złotych.
Mama na to:
– Córeczko ty się dobrze zastanów. Dom masz? Masz. Samochody przed domem stoją? Stoją. Wczasy w najlepszych kurortach, ciuchy od najlepszych projektantów, zabezpieczenie finansowe dla ciebie i dzieci.
I co? Będziesz się kłóciła o te cztery osiemdziesiąt?!

Kawały o mężach Kawały o Jasiu Kawały o małżeństwie

Cała rodzina siedzi cicho przy stole

2019-04-02

Cała rodzina siedzi cicho przy stole ze względu na nie mówiącego Jasia. Nagle Jaś odzywa się:
– Gdzie kompocik?
Mama ze łzami w oczach wstaje i mówi:
– Jasiu odezwałeś się!
-Tylko dlaczego wcześniej się nie odzywałeś?
– Bo zawsze był kompocik.

Kawały o mężach Kawały o Jasiu Kawały o małżeństwie

W pociągu, w jednym przedziale siedzą żołnierz – szeregowy, g

2019-03-31

W pociągu, w jednym przedziale siedzą żołnierz – szeregowy, generał, matka i jej 18-letnia córka. W pewnej chwili pociąg wjechał do tunelu, zrobiło się zupełnie ciemno. Słychać głośne plaśnięcie, jakby uderzenie w policzek. Pociąg wyjeżdża z tunelu.
Co sobie myślą te cztery osoby?
Matka: „Oho, któryś z panów próbował dobierać się do mojej córeczki, a ona wymierzyła mu w policzek.”
Córka: „Oho, mamusia ma jeszcze powodzenie.
Generał: „No tak, żołnierz skorzystał, a ja dostałem.”
Żołnierz: „Jak jeszcze raz wjedziemy do tunelu, to znowu dam generałowi w morde!”

Kawały o małżeństwie

– Ty wiesz, moja droga – oznajmia bakteriolog żonie – że jest

2019-03-30

– Ty wiesz, moja droga – oznajmia bakteriolog żonie – że jestem na tropie bardzo niebezpiecznego wirusa!
Kiedy go odkryję i opiszę, możesz być pewna, że nazwę go Twoim
imieniem.

Religijne Kawały o małżeństwie

Po co Bóg pozwolił na orgazm Kobietom

2019-03-29

Po co Bóg pozwolił na orgazm Kobietom?
Żeby mogły jęczeć nawet wtedy, gdy jest im dobrze

Kawały o Jasiu Kawały o Księżach Kawały o małżeństwie

Ksiądz na lekcji religii mówi dzieciom o małżeństwie

2019-03-29

Ksiądz na lekcji religii mówi dzieciom o małżeństwie:
– Arabowie mogą mieć kilka żon. To się nazywa poligamia.
Chrześcijanie mogą mieć tylko jedną żonę. To się nazywa…
Może ktoś dziecko wie?
To się nazywa – podpowiada ksiądz – mono … mono ..
Jasiu zgłasza się :
– Monotonia …

Kawały o mężach Kawały o Pijakach Kawały o małżeństwie

Mąż wraca do domu i zastaje żonę przykutą do łóżka kajdankami

2019-03-28

Mąż wraca do domu i zastaje żonę przykutą do łóżka kajdankami, w buzi kula i na piersiach klamerki.
Obok stoi kochanek w masce, w reku pejcz na jajkach pułapka na myszy…
Zapada niezręczna cisza…
Po chwili mąż do żony:
Rozumiem że wpier**** Wam nie ma sensu….

Kawały o mężach Kawały o Jasiu Kawały o małżeństwie

Wiesz mamo, Janek mi powiedział, że jesteś najmilszą kobietą

2019-03-26

– Wiesz mamo, Janek mi powiedział, że jesteś najmilszą kobietą jaką zna.
– Może go do nas zaprosisz?
– Nie trzeba. Niech dalej tak myśli.

Religijne Kawały o małżeństwie

Przychodzi kobieta do nieba, staje przed obliczem Św

2019-03-20

Przychodzi kobieta do nieba, staje przed obliczem Św. Piotra i mówi, że szuka swojego męża, który odszedł 4 lata temu. Św. Piotr pyta:
– A jak się nazywał?
– No Marian, Marian Kowalski
– Św. Piotr przeszukuje bazę, ale mówi, że nie może go znaleźć, więc pyta:
– A pobożny był? Do kościoła chodził?
– No był, był – każdej niedzieli chodziliśmy razem do kościoła
– Ok, w takim razie poszukam pod „pobożnymi”.
Szuka, szuka, ale dalej nie może znaleźć, więc mówi:
– Pani, ten mąż to na pewno odszedł, bo nigdzie nie mogę go znaleźć
– No Św. Piotrze, myśmy 50 lat w małżeństwie spędzili razem – przecież wiem, że odszedł
– Na to Św. Piotr: 50 lat razem?! Trzeba było tak mówić od razu – będzie pod męczennikami.