Kawały o mężach Kawały o Pijakach Kawały o małżeństwie
Mąż do żony – jesteśmy już20 lat po ślubie!
– Wiesz kochanie – mówi mąż do żony – jesteśmy już 20 lat po ślubie, ale jeszcze nigdy nie zrobiłaś mi takiej dobrej kawy!
– Zostaw, to moja!
Kawały o mężach Kawały o Pijakach Kawały o małżeństwie
– Wiesz kochanie – mówi mąż do żony – jesteśmy już 20 lat po ślubie, ale jeszcze nigdy nie zrobiłaś mi takiej dobrej kawy!
– Zostaw, to moja!
Kawały o mężach Kawały o małżeństwie Kawały o Żonach
Dwóch Anglików w średnim wieku gra w golfa. w pewnej chwili obok pola golfowego przechodzi kondukt żałobny. Jeden z grających odkłada kij i zdejmuje czapkę.
– Cóż to – dziwi się drugi – przerywa pan grę?
– Proszę mi wybaczyć, ale, bądź co bądź, byliśmy 25 lat małżeństwem.
Kawały o mężach Czarny humor Kawały o małżeństwie
Miłość nie ma nic wspólnego z seksem.
To, że skarbówka mnie wyruchała nie oznacza jeszcze, że ją kocham
Pamiętasz te urocze różnice, które tak was kręciły na początku związku?
Po 20 latach małżeństwa policja nazywa je „motywem”.
Kawały o mężach Kawały o małżeństwie Kawały o Żonach
– Dlaczego nie ratował pan tonącej żony?
– A skąd ja miałem wiedzieć, że tonie? Darła japę, jak zwykle.
Kawały o mężach Kawały o małżeństwie Kawały o Żonach
Sąsiadko, a mój mąż wziął trzydzieści złotych i poszedł na dziwki.
Nie było go u pani?
Kawały o Pijakach Kawały o małżeństwie Kawały o Żonach
Wrócił żołnierz z Czeczenii. W domu święto! Żona szczebiocze z radości, teściowa do stołu ciągnie, wódki nalewa, teść pogadać chce…
Siedzą godzinę, dwie, trzy… Żona już się zmęczyła, poszła zająć się dziećmi. Teściowa dając wyraźne sygnały, że dość już wypitki, że trzeba umiar znać i godność zachować, też gdzieś zniknęła. Tylko teść dalej ciągnie z zięciem wojenne wspominki:
– Ja, jak wracałem z wojny, to karabin niemiecki sobie przywiozłem na pamiątkę, a ty co?
– A ja przywiozłem „Muchę”.
– Co to za dynks?
Żołnierz wyciąga miotacz granatów. Na co teść wyraźnie zainteresowany:
– Och, ty! Co to za ustrojstwo? Jak to strzela?
– Chodź, zobaczysz.
Otworzyli okno, wystawili miotacz. Ale żołnierz wyraźnie się ociąga:
– Tak to nie będzie ciekawie. Trzeba by jakiś cel mieć.
– Tak, przecież tam nasza wygódka stoi! Wyobraź sobie, że to czeczeńscy partyzanci na UAZ-ie jadą!
– Dobra!
Wycelował – i jak nie huknie! Sławojka w drobny mak! Teść – zachwycony! Żona wystraszona zbiegła do pokoju, rozejrzała się i pyta:
– A mama gdzie?
Na co teść:
– Ostatnio widziałem, jak z czeczeńskimi partyzantami na UAZ-ie jechała…
kawały o zwierzętach Kawały o sąsiadach Kawały o małżeństwie
Rzecz miała miejsce w małej wsi koło miejscowości B. w woj. opolskim. Żyło tam sobie małżeństwo, które w swoim posiadaniu oraz opiece mieli psa – rottweilera. Pies ten był nadzwyczajnie spokojny – jak to mawiają, po podwórku z kurami latał. Do czasu…
Pewnego dnia, gdy ów małżeństwo odpoczywało sobie zażywając wiosennego słońca, ich spokojny pies przyniósł im w zębach… psa sąsiada, którego stan ze względu na brak odruchów jak i brak krwi jednoznacznie wskazywał na uduszenie. Ów małżeństwo obawiając się konsekwencji tego czynu (pozwolenia, sądy i ogólnie sława na całą wieś) postanowili, iż wieczorem nieszczęsnego psa porą nocną przywiążą z powrotem sąsiadowi do budy i jakby co, o niczym nie wiedzą. Jak pomyśleli, tak i zrobili.
Rankiem następnego dnia, męska połówka ów małżeństwa [M] wychodząc do pracy zauważyła, iż sąsiad [S] stoi przed budą i przy pomocy kija szturcha nieboszc zyka. Wywinęła się taka rozmowa:
[M] Co się stało panie sąsiedzie?
[S] A widzi pan, pies mi wczoraj zdechł. Zakopałem go, a ktoś mi go w nocy z powrotem do budy przywiązał…
Kawały o informatykach Kawały o komputerach Kawały o małżeństwie
Przed ślubem powinno posadzić się przyszłego małżonka przed komputerem z wolnym internetem żeby zobaczyć jaki jest naprawdę.
Kawały o mężach Kawały o małżeństwie Kawały o Żonach
Dobry kumpel mówi do kumpla:
– Leszek, muszę ci coś ci wyznać.
– Tak?
– Przespałem się z twoją żoną.
– No i co z tego?
– Rozwiedź się z nią!
– Po co?
– Słuchaj, całe osiedle z nią śpi. Rozwiedź się!
– Po co?
– Chłopie, pół miasta ją puka! Rozwiedź się!!!
– Po co?
– W kolejce się ustawiają, żeby ją pukać! Leszek, rozwiedź się!
– Po co? Żeby w kolejce stać?!
Kawały o mężach Kawały o małżeństwie Kawały o Żonach
Konferencja, temat: „kariera zawodowa a wierność małżeńska”, referent wygłasza:
– Pierwsze miejsce jeśli chodzi o zdrady małżeńskie zajmują lekarze…te nocne dyżury sprzyjają, kilka etatów naraz itd.
– Drugie miejsce..to oczywiście artyści…ciągle nowe role, plany, otoczenie.
– …no a trzecie miejsce…to właśnie ludzie tacy jak Państwo – uczestnicy konferencji, szkoleń, jeżdżący w delegację.
Z sali odzywa się facet:
– Protestuję! już od 20 lat wyjeżdżam i nigdy mi się to nie zdarzyło!!!
Na to głos z końca sali, wstaje facet i krzyczy:
– I właśnie przez takich kutasów jak ty mamy trzecie miejsce!!!
Kawały o sąsiadach Kawały o mężach Kawały o małżeństwie
Marynarz wrócił z rejsu do domu. Żona jest w tym czasie z kochankiem. Po chwili namysłu każe mu wyjść na balkon. Jest mroźna zima. Facet w końcu nie wytrzymuje. Puka do drzwi balkonowych.
– Przepraszam, byłem u sąsiadki, na górze, ale wrócił jej mąż…
– Rozumiem, tak czasem bywa – mówi konfidencjonalnie marynarz.
Pożyczył mu swoje ubranie i grzecznie pożegnał.
Wieczorem jednak nagle się zastanowił:
– Zośka, albo ty jesteś niewierna, albo nam piętro dobudowali!