Kawały o Szkole

Śmieszne kawały o szkole – żarty z lekcji, nauczycieli i uczniowskich wpadek. Idealne do rozbawienia klasy lub wspomnień szkolnych lat. Sprawdź nasze zbiory i śmiej się do łez!

Kawały o Szkole Śmieszne zagadki

Na wykładzie z ornitologii

2025-07-27

Na wykładzie z ornitologii profesor wywołuje studenta i pokazując mu tylko nogi jakiegoś egzotycznego ptaka pyta:
– Co to za gatunek?
– Nie mam pojęcia profesorze…
-Pańskie nazwisko? – pyta profesor.
Student podnosi nogawki i odpowiada:
– Sam se pan zgadnij.

Kawały o Szkole Kawały o Nauczycielach

Nauczycielka pyta o zawody tatusiów

2025-07-02

Nauczycielka w klasie pyta:
– Dzieci, czy możecie nam powiedzieć, gdzie pracują wasi tatusiowie?
Cała klasa szemrze o strażakach, inżynierach, lekarzach i pilotach. Tylko Jasiu milczy na ostatniej ławce, rumieniąc się.
Nauczycielka:
– Jasiu, powiedz mi, w jakim zawodzie pracuje twój tata?
Jasiu wstaje, cały czerwony:
– Tańczy nago na rurze w klubie i dają mu za to pieniądze. Jak mu dobrze zapłacą, to pójdzie do łóżka z każdą.
Rozpłakał się. Nauczycielka wyprosiła wszystkie dzieci z klasy i usiadła z Jasiem:
– Jest aż tak źle?
– Jest jeszcze gorzej, proszę pani, zmyśliłem to, po prostu wstydzę się przyznać przed chłopakami, że mój tata jest politykiem i pracuje w Sejmie.

Kawały o Szkole Kawały o Jasiu Kawały o Nauczycielach

Nauczycielka i filmy rodziców

2025-06-23

Nauczycielka pyta dzieci, jakie filmy lubią oglądać ich rodzice. Dzieci odpowiadają:
– Moi lubią filmy wojenne!
– A moi – melodramaty.
– Moi – horrory.
– Dobrze. A twoi, Wowaczka? – pyta nauczycielka.
– Moi lubią fantastykę.
– Jaką?
– Nie wiem, nie pozwalają mi oglądać. Ale często słyszę zza zamkniętych drzwi „”ja, ja, das ist fantastisch!””.

Kawały o Szkole Kawały o Nauczycielach

Pani pyta o klaustrofobię

2025-06-16

Pani w szkole pyta dzieci czy wiedzą co to jest klaustrofobia. Zgłasza się Marysia:
– Klaustrofobia to lęk przed zamkniętymi pomieszczeniami.
-Bardzo dobrze! – Chwali pani i zachęca:
– A które z dzieci poda konkretny przykład? Zgłasza się Jasiu.
– Jak ojciec idzie do sklepu monopolowego i całą drogę boi się czy nie będzie zamknięte.