Wchodzi zięć do domu, rozpina koszulę na klacie i mówi do
Wchodzi zięć do domu, rozpina koszulę na klacie i mówi do teściowej:
– Niech mi tu mama pluje.
– No co Ty zięciu, jakbym mogła – mówi teściowa.
– No niech mi tu mama pluje, bo lekarz kazał mi się smarować jadem żmii.