Dwie blondynki jedzą słodkie bułki, jedna mówi do drugiej
Dwie blondynki jedzą słodkie bułki, jedna mówi do drugiej:
– Z czym masz tą bułkę ?
– Z truskawkami, tylko truskawki są za drogie to dali ser.
Dwie blondynki jedzą słodkie bułki, jedna mówi do drugiej:
– Z czym masz tą bułkę ?
– Z truskawkami, tylko truskawki są za drogie to dali ser.
Rodzice mieli ochotę na bara-bara, ale nie chcieli żeby Małgosia widziała, więc wysłali ją na balkon i kazali mówić co widzi. Małgosia stoi na balkonie i opowiada:
– Jedzie pan na rowerze, idzie pani z zakupami, o jakaś dziewczynka stoi na balkonie, pewnie jej rodzice też się pie***olą.
Siedzi blondynka i widzi coś na ręce:
– Kto ty jesteś? – pyta blondynka?
– Mózgojad.
– A czego szukasz?
– Pożywienia
Blondynka pyta swojego chłopaka:
– Czy to prawda, że płazy nie mają mózgu?
– Prawda żabciu.
Przychodzi baba do spowiedzi i mówi te grzechy i mówi, a ksiądz patrzy za nią wielka kolejka i mówi:
to niech pani jutro przyniesie tyle ziemniaków ile pani ma grzechów.
Na 2 dzień baba przyniosła worek ziemniaków.
Ksiądz mówi: aż tyle?
A baba mówi: mój syn stoi jeszcze ciągnikiem z dwoma wozami.
Szeregowemu Kowalskiemu zmarła matka. Kapitan zleca kapralowi, by w jakiś delikatny sposób przekazał smutną wieść żołnierzowi. Kapral robi zbiórkę plutonu.
– Szeregowi, którym zmarła matka… trzy kroki wystąp!
Wystąpiło kilku.
– Szeregowy Kowalski, dwa dni paki za niewykonanie rozkazu!
Jasio pyta mamę:
– Mamusiu dlaczego Małgosia ma rozcięte zamiast ptaszka?
– Bo gdy była mała to spadła na nóż.
– Aha, to babcia spadła pewnie na siekierę.!
Walesowie poszli do ZOO i nagle Danuta zauważyła:
– Lechu, patrz tu jest gęś, może byśmy ją wzięli, upiekli, byłoby dla wszystkich na parę dni.
Na to Lechu:
– Głupiaś, to nie jest gęś tylko pelikan i z tego się robi atrament.
Przychodzi Jaś z babcią do parku i pyta się:
– Babciu mogę wziąć to?
– Nie Jasiu, z ziemi się nie bierze
– Babciu mogę wziąć to?
– Nie Jasiu, z ziemi się nie bierze
– Babciu mogę wziąć to?
– Nie Jasiu, z ziemi się nie bierze
– Nic nie mogę wziąć?
– Nie Jasiu to są brudne rzeczy.
W tym czasie Jasiu schyla się i podnosi spalonego papierosa.
– Po co ci ten papieros?
– A po ch*ja się mnie pytasz? Wiadomo żeby zapalić?
Przychodzi Jasiu do domu i skarży się mamie, że w szkole wszyscy nabijają się z niego, że ma duże okulary. Mama pociesz go i mówi, że to nie prawda. Zaraz potem mówi do niego:
-Jasiu połóż okulary na stole i idź na górę!
Po kilku minutach pijany ojciec wpada do domu i krzyczy:
-Matka, co za rower leży na stole?
Tablica przed zagrodą z końmi:
„Proszę nie karmić koni! Właściciel”
Napis poniżej:
„Proszę nie brać tego u góry pod uwagę. Koń”
W upalny dzień 3 letniego Jasia o szklankę wody prosi ogrodnik pracujący w ich ogrodzie. Po chwili Jasiu przynosi pół szklanki . Ogrodnik ze smakiem wypił i pyta:
– Jasiu czemu nie dałeś mi całej szklanki?
– NO BO PLOSIE PANA DO KLANU NIE SIĘGAM ,A MÓJ PIESIEK MIAŁ W MISEĆCE TYLKO PÓŁ ŚKLANKI WODY!!!