Ośmiolatek wchodzi do knajpy i woła na kelnerkę
Ośmiolatek wchodzi do knajpy i woła na kelnerkę:
– Hej, kochanie, podaj mi proszę setkę wódki!
– Chcesz żebym przez ciebie miała kłopoty? – pyta kelnerka.
– To później. Najpierw muszę się napić.
Ośmiolatek wchodzi do knajpy i woła na kelnerkę:
– Hej, kochanie, podaj mi proszę setkę wódki!
– Chcesz żebym przez ciebie miała kłopoty? – pyta kelnerka.
– To później. Najpierw muszę się napić.
Przychodzi Jasio ze szkoły i mówi do mamy:
– Mamo w szkole mówią na mnie, że mam długie ręce!
– Nie marudź synku tylko weź przez okno wyciągnij ręce i kup chleb.
Przychodzi mała dziewczynka do sklepu zoologicznego:
– Poplose chomićka.
– A Jakiego? Czarnego, białego, brązowego?
– Mojemu pytonićkowi to wszystko jedno!
Babcia się pyta Jasia:
– ile to jest 2+2
– yy no ten, cztery
– brawo Jasiu dostajesz 4 cukierki
– a mogłem powiedzieć 8
Dlaczego blondynka wpatruje się w kontakt?
Bo znajomi mówili, że będą w kontakcie.
Siedzą sobie dwa leniwce na gałęzi.
Pierwszy dzień, nic.
Drugiego też nic.
Trzeciego dnia jeden ruszył głową a drugi mówi do niego:
– Ferdek aleś ty nerwowy.
Kowalski do Nowaka:
– Czemu zawsze po jedzeniu nakręcasz zegarek?
– Bo lekarz kazał mi po jedzeniu zażywać dużo ruchu!
Kawały o Pijakach Kawały o Jasiu
Jasiu się pyta taty
– tata kto to jest pijak?
– zobacz widzisz tam 4 posągi a pijak widzi ich 8
– tato ale tam są 2
– Jak zapewnić rozrywkę blondynce na wiele godzin?
– Wystarczy wręczyć jej kartkę z napisem z obu stron: PROSZĘ ODWRÓCIĆ.
Kawały o mężach Kawały o Żonach
Mąż wraca do domu po koncercie rockowym.
Żona pyta:
– Jaki zespół dziś grał?
– Hmm… nie pamiętam jak się nazywał, ale Piotr będzie na pewno wiedział.
Mężczyzna dzwoni do kolegi i mówi:
– Piotrek, jak nazywał się ten zespół, na którym dziś byliśmy?
– Niech się zastanowię. Jak nazywa się takie wysokie co rośnie w lesie?
– Drzewo?
– O właśnie! Drzewo! A takie mniejsze od drzewa a większe od trawy?
– Krzak.
– Ooo właśnie krzak! A czasem na krzaku rośnie taki kwiat co ma kolce, to jak on się nazywa?
– Róża
– O właśnie róża! – mówi, po czym pyta żonę:
– Róża, jak nazywał się ten zespół rockowy na którym dziś byłem?
Pani w szkole się pyta dzieci:
– Po jakim warzywie oczy łzawią?
A Jasiu mówi.
– Po rzepie.
– Chodziło Ci chyba o cebulę.
A wkurzony Jasiu:
– Pani nigdy nie dostała rzepą po jajach!
Szczyt wytrzymałości:
Włożyć jajko do ust, usiąść gołą dupą na rozgrzanym piecu i czekać aż się ugotuje.