Jak zająć blondynkę na dwie godziny?
Jak zająć blondynkę na dwie godziny?
– Postawić przy okrągłym stole i kazać szukać rogu.
Jak zająć blondynkę na dwie godziny?
– Postawić przy okrągłym stole i kazać szukać rogu.
Spotyka się wieczorem dwóch księży, z których jeden narzeka:
– Dziś przy konfesjonale był taki galimatias, że naznaczając pokuty zapomniałem o udzielaniu rozgrzeszeń.
W bardzo złym humorze fukający miś, chodzi po lesie, szukając
komu by tu guza nabić. Nawinął mu się zając:
Mis: Czego ty zając po lesie bez czapki się włóczysz?
Zając: No, bo, ja tego…
Mis: SRU! zającowi w łeb!
Trochę mu to ulżyło, ale nie na długo. Po jakimś czasie, znowu
zrobił się chmurny, znowu szukał kogoś, na kim mógłby się
wylądować. Spotkał wilka, zwierzył mu się, wilk mu poradził
aby poszli do zająca.
Mis: Ale już dałem zającowi raz…
Wilk: Co się tam będziesz przejmował, daj mu jeszcze raz!
Mis: Ale, za co?
Wilk: Poproś go o papierosa. Jak ci da z filtrem, to mu chlaśniesz
bo chciałeś bez filtra, a jak ci da bez filtra…
Mis: No dobra…
Idą, spotykają zająca:
Mis: Te, zając daj papierosa!
Zając: A z filtrem, czy bez filtra?
Mis:… A czego ty zając po lesie znowu bez czapki się włóczysz?
Leśniczy spotyka w lesie dziadka skradającego się w krzakach z naładowaną dubeltówką.
– Dopadłem cię wreszcie, kłusowniku! Co tu robisz z dubeltówką w rękach?
– Tropię oddziały Wehrmachtu.
– Co? Przecież wojna już dawno się skończyła!
– O, cholera! To co ja tu jeszcze robię?
W parku na ławeczce chłopak z dziewczyną …
Dziewczyna:
– Zdejmij okulary – porozdzierasz mi rajstopy!
… po chwili zrezygnowana:
– Załóż – liżesz ławkę.
Przychodzi Jasiu do domu i idzie do łazienki umyć ręce a tam tata siedzi w wannie i bawi się miś z główką miś bez główki.
Na drugi dzień przychodzi Jasiu do domu nikogo nie ma i bawi się miś z główką miś bez główki.
Tata przychodzi z pracy i pyta się Jasia:
– Czemu masz plaster na tej części ciała?
– Bo bawiłem się w miś z główką miś bez główki i miś mnie opluł a ja mu kark skręciłem.
Przychodzi dwóch facetów obok Sejmu i słyszą jak wrzyscy drą się: „Sto lat! Sto lat!”
Jeden do drugiego:
– Ktoś tam chyba ma urodziny.
– Nie. Wiek emerytalny ustalają.
Policjantowi urodziły się bliźnięta.
Gdy już dorosły, sąsiad pyta go:
– W jaki sposób rozróżnia pan swoich synów?
– Zwyczajnie, po odciskach palców.
Katechetka pyta Jasia:
– Kto zbudował Arkę?
– No… Eee…
– Bardzo dobrze! Piątka.
Niemcy konsekwentnie odmawiają wzięcia udziału w inwazji na Irak.
Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, Niemcy wzięłyby udział w inwazji pod warunkiem, że wcześniej ich wojska przeszłyby przez Polskę, Rosję, Francję i Anglię.
Kontrola drogowa:
– Tutaj jest ograniczenie do 40 km/h wy jedziecie 80 km/h. Ciekawe gdzie się tak spieszycie?
– 100 zł panu przywieźć.
Dlaczego koń sołtysa powiesił się na lejcach?
Bo sołtys dokupił 2 ha pola.